Bardzo lubię sięgać po młodzieżówki i nie oczekuję od nich wiele, ale liczę na to, aby mnie nie irytowały oraz miały ciekawą fabułę. Nie są to duże wymagania i ta książka w pełni je zaspokoiła.
Poznajemy sławnego w szkole Kaydena, który jest dobrym sportowcem i nie może odgonić się od kobiet. Oczywiście, schematycznie, ma on dziewczynę – pustą, wredną i nie szanującą siebie oraz innych. I taki się wydaje na początku Kayden, tylko, że zostajemy postawieni przed jego historią rodzinną. Przed tym, co przeżywa w domu, jak jest traktowany. Nie chcąc spojlerować, mogę Was zapewnić, że nie wszystko wydaje się takie idealne i dobre. W Kaydenie podobało mi się to, że nie był bezpłciowy, płytki i pragnąć tylko zdobycia bohaterki. Lubiłam go za charakter i za stosunek do Callie, która również wiele przeszła.
Zdaje się, że tej dziewczynie potrzeba tysiąca przytuleń, by wymazać cały smutek, który niesie na swoich ramionach.
Callie jest dziewczyną, która uchodzi za dziwadło. Odcięta od znajomych, będąca cicho w szkole, chodząca w cieniu i ubierająca się w za duże ubrania. Ale nikt w szkole nie zastanawia się DLACZEGO. Wszyscy zakładają, że Callie jest po prostu inna i dziwna. Mylą się. Callie skrywa bardzo niemiłe tajemnice, które mogą spotkać każdą z nas. Jej historia mnie poruszyła, czułam się niekomfortowo, czytając o tak dramatycznych faktach. Moja wyobraźnia bardzo dobrze działała w tamtych momentach. Nie utożsamiam się z bohaterką, bo nie mamy wspólnych cech, ale rozumiem jej zachowanie i działania.
Ta książka nie jest górnolotna, ale na pewno porusza ważny problem, z którym kobiety chcą walczyć – czasem bezsilnie, bo zostają zagłuszane przez mężczyzn, którzy im tę krzywdę robią.
Dużą uwagę poświęcam dialogom. Jeśli są głupie i dziecinne, odechciewa mi się czytać. Tym razem tak nie było. Przypadki Callie i Kaydena pochłonęły mnie na dobre i bardzo szybko przeczytałam całą historię. Rozmowy między postaciami były w porządku, nie nudziły mnie, a czasem nawet rozbawiły. Źródłem humoru w tej książce jest przyjaciel Callie – Seth. Polubicie go od razu, jeśli zdecydujecie się sięgnąć po tę powieść. Bardzo wciągająca, szybko się ją czyta i w jakiś sposób daje do myślenia. Oczywiście, nie ma w niej nie wiadomo jakiej głębi, nie oczekujcie tego, ale myślę, że czytanie jej sprawi Wam przyjemność. Fanom takiej kategorii książek serdecznie polecam.
W trakcie naszej egzystencji pojawia się ten jeden przypadek, który zbliża nas do siebie i przez chwilę nasze serca biją tym samym rytmem.
Za możliwość przeczytania dziękuję księgarni MEGAKSIĄŻKI
Słyszałam wiele dobrego o tej książce, więc może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Lubię tę książkę, nie jest wybitna, ale ma fajny klimat. :D sięgnij też po kolejną część, jest jeszcze lepsza. ;)
OdpowiedzUsuńhttps://sunreads.blogspot.com/
Kurde, nie wiem czy po nią sięgnę, bo nie przepadam za takimi schematami w książkach. Ale jednak to co piszesz o tych problemach, wydaje się ciekawe... Buziaki misiu :*
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
Ja chyba odpuszczę, jakoś nie przekonuje mnie do siebie ten tytuł. Rzadko sięgam po typowe młodzieżówki, a jeśli już to tylko wtedy kiedy opis tytułu naprawdę mnie zainteresuje i ma w sobie "to coś' :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię humor w książkach, więc może się kiedyś skuszę. Niby młodzieżówki to już nie mój przedział wiekowy, ale czasami można zrobić wyjątek.
OdpowiedzUsuńNiestety, książka wydała mi się bardzo schematyczna.
OdpowiedzUsuńNiestety ta książka nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, maobmaze ♥
Czytałam i bardzo mi się podobała :) Polecam kontynuację ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/
Jeszcze nie słyszałam o tej książce, ale brzmi interesująco ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i osobiście jestem nią zachwycona.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy po książkę sięgnę, ale już czuję, że Seth byłby moim ulubionym bohaterem. Mam jeszcze nadzieję, że nie jest sportowcem, a wszystko będzie na swoim miejscu :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że dialogi nie były dziecinne, to się niestety często w młodzieżówkach zdarza. Sztuczność wręcz bije po oczach.
Pozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe
Naprawdę fajny i dobrze zrobiony post, bardzo miło się czytało :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Myślę, że się na nią skusze :)
OdpowiedzUsuńCzytam o niej same dobre opinie ♥
Pozdrawiam,
book-hobby.blogspot.com
Hmmm czasem lubię sięgnąć po młodzieżówkę, jak mnie najdzie znowu ochota, będę pamiętała o tym tytule :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, she__vvolf 🐺