Witajcie! Dawno nie było takiego typu postów. Jak wiecie, uwielbiam robić posty wraz z innymi blogerami, jest przy tym fajna zabawa. Oto zestawienie 5 bohaterów według 4 blogerów i mnie. Lubicie któregoś z nim? A kto jest waszym ulubionym męskim bohaterem?
By.bookaholic
Kasjan – Książęcy generał, jeden z najpotężniejszych Ilyrów a do tego nieziemsko przystojny. Bohater serii “Dwór cierni i róż”.
Kasjan stał się dla bardzo ważną postacią odkąd tylko pojawił się w drugiej części dworów ”Dwór mgieł i furii”.Jako bohater Kasjan zaimponował mi pod wieloma względami. Jego otwartość, pomoc, oddanie i bezwarunkowa przyjaźń nie ma sobie równych.
Dla przyjaciół, którzy stali się dla niego rodziną oddałby swoje życie. Po przeczytaniu dworów normalnie nie da się nie zakochać w Kasjanie, same jego poczucie humoru przyciąga czytelnika. W książce nie ma go ani za dużo ani za mało. Cieszyłam się z każdej przeczytanej linijki o nim, wylałam mnóstwo łez za jego sprawą,
ale to jeszcze bardziej umocniło mnie w przekonaniu, że jest on moją ulubioną męską postacią występującą w książkach.
Przez wszystko co się wydarzyło w ostatniej części , przed rzecz jakie dokonał, gdy pomagał innym psychicznie i fizycznie pokochałam go jeszcze bardziej dlatego nie zastanawiałam się dwa razy, gdy zaproponowano mi napisanie o moim ulubionym bohaterze. To właśnie imię Kasjana przeszło mi od razu na myśl. Po przeczytaniu tysięcy książek, dalej będę uważać skrzydlatego generała za godnego tego mienia, ponieważ takich ludzi jak on chciałbym spotykać w swoim życiu. To właśnie takimi ludźmi chciałbym się otaczać i również dlatego, że taki człowiek/wymyślona postać jak
Kasjan potrafi wnieść swoją obecnością promyk światło tam gdzie już od dawna panuje mrok.
“- Kasjan to straszna papla.
- Troszczy się o ciebie. O was wszystkich. Jesteście jego jedyną rodziną.”
- Dwór mgieł i furii
Mieszkająca między literami
Gdy dostaję pytanie o najlepszego męskiego bohatera książkowego, zaczynam myśleć bardzo intensywnie. Mam bowiem tak, że w książkach zdecydowanie częściej podobają mi się męskie postacie niż damskie i teraz ciężko wybrać jednego z nich wszystkich.
Ale tym razem postawie na kogoś bardzo oryginalnego, bo owa osoba jest hybrydą człowieka i dinozaura. Tak mowa tu o władczym
Tyrsie Mollina bohaterze książki Magdaleny Pioruńskiej pod tytułem
" Twierdza Kimerydu". Tyrs jest raptorem, przez co jest bardzo groźny, oprócz tego niezwykle uparty i nadwyraz chamski, ale i cholernie przystojny. Spytacie więc co w nim takiego nadzwyczajnego ot zwykły dupek. Ale nie. Pan Mollina kocha swoją rodzinę nad życie. Jest w stanie dla nich zabić i sam zginąć, i ta część jego osobowości podowuje, że mam ochotę go poznać i przekonać, że inne uczucia niż miłość do rodziny też istnieją. I najlepiej jak bym to ja mogła mu te uczucie zaprezentować :p Ahh Tyrs to mój typ numer jeden <3
– Tyrs Mollina! – krzyknęłam.
Skrzywił się, jakbym powiedziała coś wulgarnego, ale skinął głową.
– Do tej pory nie wierzyłem, że jestem sławny na Uniwersytecie. Czyli jesteś tą profesorką, która zapoczątkowała ruchy asymilacyjne w Mieście Krokodyli?
– Nie tylko ja…
– Ale to ciebie widziałem w telewizji. – Tyrs zmarszczył brwi. – Antropolog Anna Guiteerez.
Najlepszy męski, książkowy bohater? Dla mnie to z pewnością Jace z serii ,,Dary Anioła” Cassandry Clare. To chodzący blondwłosy ideał, z runami na ciele i sarkazmem na języku. Kocha go prawie każda fanka serii. A co w nim najpiękniejsze? To że miłość i wierność przyjaciołom ceni ponad wszystko inne.
- Nie traktuj mnie z góry.
- Trudno byłoby mi traktować ciebie z dołu. Jesteś za niska.
Książkoholiczka Klaudia
Nigdy jakoś szczególnie nie przywiązuję się do książkowych bohaterów. Jest ich tylu, że czasem wylatują mi z głowy. Ale jest taki jeden, który chyba na stałe zamieszkał w moich myślach. Jest nim
Arlen z Malowanego człowieka, jednej z moich ulubionych książek. To taki bohater z krwi i kości. Ma swoje wady, zalety, czasem irytuje. Jest bohaterski, bezinteresowny, czasem bezsensownie się upiera, ale nie umiem go nie kochać. Może to dzięki temu, że poznałam go jako chłopca. Wiem co go ukształtowało, dlaczego jest taki, a nie inny, a może uwielbiam go za to, że nie umiem przewidzieć jego decyzji i potrafi zaskoczyć mnie na każdym kroku. Nie jest on pozytywny, to najbardziej ponury bohater jakiego poznałam i należy się mu odrobinę uwielbienia.
"- To dla ciebie, mamo - szepnął, gdy olbrzymi demon wreszcie znieruchomiał. "
polecam goodbook
Jeśli znacie mnie od kilku miesięcy, to doskonale wiecie, że Kaz Brekker z Szóstki Wron jest moim idealnym bohaterem. To postać bardzo kontrowersyjna. Owszem, ma lodowate serce, trudny charakter, ale zarazem jest skrzywdzonym chłopcem, do którego trzeba wyciągnąć rękę, mimo tego że ją odtrąca. Ma w sobie coś takiego, co przyciąga i ja od razu chciałabym mu pomóc okazywać uczucia. Rhysand z Dworów też ma w sobie dużo i uwielbiam go, ale to Kaz stoi na pierwszym miejscu i na razie tak pozostanie. Pociąga mnie w nim jego zręczność, spryt i inteligencja.
- Jestem biznesmenem - powiedział jej. - Ni mniej, ni więcej.
- Jesteś złodziejem, Kaz.
- Czyż nie to właśnie powiedziałem?