niedziela, lutego 28, 2016

Niemy krzyk [Recenzja]


Miał być filmik, ale filmiku nie będzie. Niestety. Nagrałam go i nie zapisał się, więc zła odrzuciłam ten pomysł. Odechciało mi się mówić to samo raz jeszcze. Postaram się Wam to napisać i zachęcić do przeczytania tej książki. Nie bijcie, to znowu romans.

Autor: Aleksandra Troszczyńska
Opis: „Ona na nowo uczy się mówić, on na nowo uczy się czuć.”
Noelle, nie mając żadnego wyboru po śmierci matki, pozostaje pod opieką ojca. Człowieka, który powinien być dla niej wsparciem, ale niestety, jest on jedynie sprawcą jej bólu i poniżenia. Dziewczyna spotyka na swej drodze pewnego chłopca. William z pozoru nie wyróżnia się niczym wyjątkowym. Jednak, gdy ich drogi się krzyżują, a jego ciekawość bierze górę – zmienia się wszystko. Jedna rzecz nie daje Williamowi spokoju – dlaczego Noelle się nie odzywa? Czy młody mężczyzna odkryje prawdę?

Recenzja: Powiem Wam szczerze, że to wydawnictwo nie przykłada się do poprawiania tekstów. Mamy taki przykład w Cieniu. Kompletna porażka, którą zachwycają się fanki zespołu 5SOS. Ale nie o tym dziś rozmawiamy.
W tej książce znajdziecie błędy, powtórzenia, ale nie będą one aż tak bolesne. Fabuła została tak ciekawie wykreowana, że pozwoli Wam, przenieść się do innego świata i nie myśleć o pomyłkach. Wydaje mi się, że ta dziewczyna, która tworzy FF na Wattpadzie, wydała swoją książkę i jak na początek, poszło jej naprawdę nieźle. Ja bardzo lubię jej opowiadania i polecam (fakelilou). Podchodzi do bohaterów z punktu psychologicznego.
Niemy Krzyk miał takie zakończenie, jakiego zupełnie się nie spodziewałam. Nie mogę Wam zdradzić, ale jeśli lubicie romanse, dotrwacie do końca, to będziecie zaskoczeni. 


Być może dzisiaj krótko, ale to przez to, że mam sporo nauki, a wiele czasu spędziłam w łóżku, cierpiąc na migrenę. W następnej notce nie wiem jaka książka się pojawi, na pewno nie Niezgodna. Nie potrafię się za to zabrać, jeśli chodzi o recenzję.

ostatnio zrobiłam taki filmik. podoba wam się?


niedziela, lutego 14, 2016

Cyrk Nocy [Recenzja]



5. Cyrk nocy


Cieszę się, że w końcu mogłam nakręcić filmik. Przepraszam za to, jak się trochę zacinam lub mylę, ale zawsze się denerwuję, haha. Nie jestem jeszcze oblatana w nagrywaniu :). Przygotowałam Wam recenzję Cyrku Nocy, bo wydaje mi się bardziej ciekawy niż Niezgodna. Do niej jeszcze wrócę. Ale w następnej notce na pewno pojawi się filmik z opinią o Niemym Krzyku.


Autor: Erin Morgenstern
Opis: Rozgrywająca się w zaczarowanym cyrku u schyłku dziewiętnastego wieku powieść Erin Morgenstern to magiczna, ponadczasowa historia miłosna.
W wędrownym cyrku dzieją się rzeczy niezwykłe, bardziej niezwykłe niż popisy akrobatów i treserów. To cyrk magiczny, w którym do pojedynku stają zakochani, a ich bronią jest wyobraźnia. Londyński reżyser Chandresh Lefèvre postanawia stworzyć cyrk. Nie przypuszcza, że stanie się on areną rozgrywek między znanym prestidigitatorem a "mężczyzną w szarym garniturze", a raczej między ich wychowankami Celią i Markiem. Młodzi, nieświadomi konsekwencji walki, którą mają ze sobą stoczyć, kreują w cyrku wiele niezwykłych, magicznych przestrzeni. To stanowi sens ich zmagań i tło ich miłości. Jednak każda potyczka zbliża ich do końca, kiedy na placu boju może pozostać tylko jedno z nich...
Recenzja: W filmiku wypowiedziałam się na ten temat i dalej to podtrzymuję. Książka pięknie napisana, z setkami różnych cytatów, które dobrze przywołać, świetne opisy, tempo akcji rozwijające się i trzymające w napięciu. Mogę wychwalać i wychwalać. Nie było niczego, co odrzuciło mnie od tej lektury. Każdy szczegół został dopracowany przez autorkę. Zwłaszcza charakterystyka postaci i świat przedstawiony. 
Nie lubisz romansów? To też książka dla ciebie. Nie zrazisz się, bo romans jest wątkiem pobocznym i naprawdę mało wyczuwalnym. Najważniejszą sprawą jest bitwa i cyrk. 


Chciałabym znać wasze opinie. Czytaliście? Jeśli nie, to polecam.
Najtrudniej odczytuje się czas (…). Może dlatego, że on zmienia tak wiele rzeczy.
 Tajemnice mają moc (…). I ta moc słabnie, gdy się je przekazuje, więc najlepiej je zachowywać. Zdradzenie tajemnicy, prawdziwej, ważnej tajemnicy, nawet jednej jedynej osobie tę tajemnicę zmieni.

niedziela, lutego 28, 2016

Niemy krzyk [Recenzja]


Miał być filmik, ale filmiku nie będzie. Niestety. Nagrałam go i nie zapisał się, więc zła odrzuciłam ten pomysł. Odechciało mi się mówić to samo raz jeszcze. Postaram się Wam to napisać i zachęcić do przeczytania tej książki. Nie bijcie, to znowu romans.

Autor: Aleksandra Troszczyńska
Opis: „Ona na nowo uczy się mówić, on na nowo uczy się czuć.”
Noelle, nie mając żadnego wyboru po śmierci matki, pozostaje pod opieką ojca. Człowieka, który powinien być dla niej wsparciem, ale niestety, jest on jedynie sprawcą jej bólu i poniżenia. Dziewczyna spotyka na swej drodze pewnego chłopca. William z pozoru nie wyróżnia się niczym wyjątkowym. Jednak, gdy ich drogi się krzyżują, a jego ciekawość bierze górę – zmienia się wszystko. Jedna rzecz nie daje Williamowi spokoju – dlaczego Noelle się nie odzywa? Czy młody mężczyzna odkryje prawdę?

Recenzja: Powiem Wam szczerze, że to wydawnictwo nie przykłada się do poprawiania tekstów. Mamy taki przykład w Cieniu. Kompletna porażka, którą zachwycają się fanki zespołu 5SOS. Ale nie o tym dziś rozmawiamy.
W tej książce znajdziecie błędy, powtórzenia, ale nie będą one aż tak bolesne. Fabuła została tak ciekawie wykreowana, że pozwoli Wam, przenieść się do innego świata i nie myśleć o pomyłkach. Wydaje mi się, że ta dziewczyna, która tworzy FF na Wattpadzie, wydała swoją książkę i jak na początek, poszło jej naprawdę nieźle. Ja bardzo lubię jej opowiadania i polecam (fakelilou). Podchodzi do bohaterów z punktu psychologicznego.
Niemy Krzyk miał takie zakończenie, jakiego zupełnie się nie spodziewałam. Nie mogę Wam zdradzić, ale jeśli lubicie romanse, dotrwacie do końca, to będziecie zaskoczeni. 


Być może dzisiaj krótko, ale to przez to, że mam sporo nauki, a wiele czasu spędziłam w łóżku, cierpiąc na migrenę. W następnej notce nie wiem jaka książka się pojawi, na pewno nie Niezgodna. Nie potrafię się za to zabrać, jeśli chodzi o recenzję.

ostatnio zrobiłam taki filmik. podoba wam się?


niedziela, lutego 14, 2016

Cyrk Nocy [Recenzja]



5. Cyrk nocy


Cieszę się, że w końcu mogłam nakręcić filmik. Przepraszam za to, jak się trochę zacinam lub mylę, ale zawsze się denerwuję, haha. Nie jestem jeszcze oblatana w nagrywaniu :). Przygotowałam Wam recenzję Cyrku Nocy, bo wydaje mi się bardziej ciekawy niż Niezgodna. Do niej jeszcze wrócę. Ale w następnej notce na pewno pojawi się filmik z opinią o Niemym Krzyku.


Autor: Erin Morgenstern
Opis: Rozgrywająca się w zaczarowanym cyrku u schyłku dziewiętnastego wieku powieść Erin Morgenstern to magiczna, ponadczasowa historia miłosna.
W wędrownym cyrku dzieją się rzeczy niezwykłe, bardziej niezwykłe niż popisy akrobatów i treserów. To cyrk magiczny, w którym do pojedynku stają zakochani, a ich bronią jest wyobraźnia. Londyński reżyser Chandresh Lefèvre postanawia stworzyć cyrk. Nie przypuszcza, że stanie się on areną rozgrywek między znanym prestidigitatorem a "mężczyzną w szarym garniturze", a raczej między ich wychowankami Celią i Markiem. Młodzi, nieświadomi konsekwencji walki, którą mają ze sobą stoczyć, kreują w cyrku wiele niezwykłych, magicznych przestrzeni. To stanowi sens ich zmagań i tło ich miłości. Jednak każda potyczka zbliża ich do końca, kiedy na placu boju może pozostać tylko jedno z nich...
Recenzja: W filmiku wypowiedziałam się na ten temat i dalej to podtrzymuję. Książka pięknie napisana, z setkami różnych cytatów, które dobrze przywołać, świetne opisy, tempo akcji rozwijające się i trzymające w napięciu. Mogę wychwalać i wychwalać. Nie było niczego, co odrzuciło mnie od tej lektury. Każdy szczegół został dopracowany przez autorkę. Zwłaszcza charakterystyka postaci i świat przedstawiony. 
Nie lubisz romansów? To też książka dla ciebie. Nie zrazisz się, bo romans jest wątkiem pobocznym i naprawdę mało wyczuwalnym. Najważniejszą sprawą jest bitwa i cyrk. 


Chciałabym znać wasze opinie. Czytaliście? Jeśli nie, to polecam.
Najtrudniej odczytuje się czas (…). Może dlatego, że on zmienia tak wiele rzeczy.
 Tajemnice mają moc (…). I ta moc słabnie, gdy się je przekazuje, więc najlepiej je zachowywać. Zdradzenie tajemnicy, prawdziwej, ważnej tajemnicy, nawet jednej jedynej osobie tę tajemnicę zmieni.