sobota, marca 31, 2018

Begin Again. BIERZ I CZYTAJ, BO DOBRE. [recenzja]


Autor: Mona Kasten
Opis: Allie ‒ świeżo upieczona studentka ‒ przybywa do obcego miasta, by rozpocząć studia. Los chce, że wynajmuje pokój z przystojnym, młodym, choć nieco nieokrzesanym młodzieńcem. Wynika z tego mnóstwo złego i dobrego.

Odchylasz głowę, śmiejąc się jak mały dzieciak
Dla mnie to dziwne, iż uważasz, że jestem zabawna
Bo on nigdy tak nie myślał
Spędziłam ostatnie osiem miesięcy, myśląc że
Miłość jedynie rani, niszczy i dobiega kresu
Lecz w środę w kawiarni obserwowałam, jak zaczyna się na nowo ~Taylor Swift, Begin Again.

Uznałam, że ten cytat bardzo dobrze wprowadzi was w fabułę książki, oczywiście nie aż tak dosłownie. Na dodatek, dobrze się składa, bo główna bohaterka jest fanką Taylor Swift. Mam ogromne szczęście, bo ostatnio w moje ręce wpadają młodzieżówki, które mi się podobają i nie narzekam, ale ta... ta jest naprawdę dobra. 
Poznajmy Allie. Młoda dziewczyna, która ucieka z rodzinnego miasta, poszukując wolności i samodzielności. Zamierza studiować w dalekim miejscu i zacząć od nowa. W opisie napisano, że wynajmuje pokój Z PRZYSTOJNYM CHŁOPAKIEM, co nie jest prawdą, bo ona po prostu wynajmuje pokój w jego mieszkaniu, ale sypialnię ma sama. Od początku między nimi iskrzy, lecz każde słowo Kadena ocieka sarkazmem. Na wstępie Allie dostaje trzy zasady, które koniecznie musi przestrzegać. Robi się ciekawie, co? Stoicie w holu z przystojnym, obcym chłopakiem, a on od razu zaznacza, że nic między wami nie będzie. 
Znalezione obrazy dla zapytania begin again taylor swift gif
(tak wyobrażałam sobie Allie, ale to tak na marginesie, haha)

Allie polubiłam od razu i byłam pełna wyrozumiałości dla jej zachowań. Chciała się zmienić, przestać myśleć o kontrolującej matce, o przeszłości, w której narobiła głupot. Była pozytywnie nastawiona, na dodatek nie była głupia, bo takich bohaterek nie znoszę. Zanim powiem o Kadena, wspomnę o pozostałych bohaterach, czyli paczce kumpli głównych postaci. Byli świetni, sama bym chciała takich mieć.
Kaden, oj ten Kaden. Uparty, złośliwy, ale miał w sobie to coś, co można było zaakceptować i polubić. Pasowali do siebie z Allie. Ogromnie im kibicowałam, choć Kaden nie znalazł się na liście moich ulubionych męskich postaci. Mam nadzieję, że w następnych tomach będzie więcej czegoś, co sprawi, że zepchnie wszystkich z piedestału.
Na sam koniec kilka słów o stylu pisania autorki. Jest tak przyjemny, że książkę można pochłonąć w jeden dzień. Własnie to lubię, gdy nie muszę czytać okropnie długich opisów nieistotnych rzeczy, a dialogi są ciekawe, a nie sztywny jak kij. Całość jest bardzo spójna i sprawia, że nie można oderwać się od bohaterów i fabuły. Jestem na tak i polecam Wam tę powieść!

5/5
Dziękuję wydawnictwu Jaguar za możliwość przeczytania książki.

czwartek, marca 29, 2018

Bad Boys Girl – CZY NA PEWNO BAD? [recenzja]


Autor: Blair Holden
Opis: Tessie ma problem: jej przyjaciółka zaczyna spotykać się z Jasonem, wielką miłością Tessie. Dziewczyna ma prosty plan na przetrwanie ostatniego roku w liceum: nie wychylać się. Jednak pewnego dnia w mieście zjawia się Cole Stone, który kiedyś uprzykrzał jej życie, i życie Tessie wywraca się do góry nogami.

Nienawidzę cię,
ale kocham
W pierwszym momencie miałam wrażenie, że książka będzie zainspirowana serią After, ale myliłam się. Główne bohaterki dzielą ze sobą jedynie imię i nic więcej. Fabuła została stworzona dla młodzieży i myślę, że starsze osoby mogłyby się nudzić, choć nie mam pewności. Tessa kiedyś miała problemy z otyłością i była wytykana palcami. Dokuczał jej Cole Stone, który jak się okazuje, nie do końca miał takie zamiary o jakie go posądzono. Ona schudła, a on wrócił do miasta i szkoły. Tessie przerażona myślą, że historia zatoczy krąg, stara się unikać Cole, ale on wcale nie chce schodzić z jej drogi. A na dodatek Tess podkochuje się w Jasonie, bracie Cole'a.
Cała historia nie jest aż tak bardzo skomplikowana. Dotyczy kilku licealistów. Rodziców obu głównych bohaterów prawie w ogóle nie ma w książce, tak jakby autorka nie chciała zawracać sobie nimi głowy. Na początku zachowanie Cole'a było dla mnie głupie i dziecinne. 
Znalezione obrazy dla zapytania dr house gif
Przeszkadzały mi jego zaczepki, jednak z czasem polubiłam tego chłopaka. Nieraz, nie dwa uśmiałam się przy dialogach między nim a Tess. Uważam, że jeśli chodzi o prawdziwość postaci, to w sumie mogliby się tacy zdarzyć naprawdę. 
Ale! Mamy tutaj w tytule słowo "BAD BOY". Dlaczego więc autorka zapomniała dodać odpowiednie cechy Cole'owi? Stał się cholernie miękki pod tym względem. Owszem, był przystojny, umiał postawić na swoim, ale ze złego chłopca nie miał wiele. Jego żarty były żartami nastoletnimi, nie powiedziałabym, że mogłabym się go bać. Zabrakło mi tutaj tego niebezpieczeństwa z jego strony. 
Znalezione obrazy dla zapytania disappointment gif
Wzloty i upadki
bez szczęśliwego zakończenia
Spodziewajcie się, że nie będzie tak pięknie, jakbyście tego chcieli. Autorka serwuje nam kilka zwrotów akcji i pozostawia pod znakiem zapytania. Przez to od razu musiałam przeczytać kawałek drugiej części na Wattpadzie, ponieważ właśnie tam zaczynała Blair Holden. Zakończenie zwiastuje, że niedługo pojawi się drugi tom i to jeszcze nie koniec historii Tessy i Cole'a. 
Jest to książką, którą z pewnością można przeczytać szybko. Odrywa na moment od cięższych powieści, jest dobrym przerywnikiem. Holden stworzyła ciekawą młodzieżówkę i zachęcam Was, jeśli lubicie takie książki, aby ją przeczytać. Ja na pewno sięgnę po drugi tom i już nie mogę się doczekać, aż zostanie wydany. 

Znalezione obrazy dla zapytania dr house gif
3,5/5
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Jaguar


piątek, marca 23, 2018

PRZEDSMAK ZŁA [recenzja]


Autor: Alex Kava
Opis: Ciało zwisało z sufitu. Ręce i nogi były związane kablem, a ściany pokrywały rozbryzgi krwi. W kuchni stało otwarte pudełko na jedzenie na wynos, nad którym unosiła się chmara much. W środku znajdowała się ludzka śledziona, a może wątroba, trudno powiedzieć.
Taki widok zastała agentka Maggie O’Dell na miejscu zbrodni. Pierwszym, które oglądała na własne oczy, a nie na zdjęciach policyjnych techników. Dotąd próbowała przeniknąć umysły zabójców zza biurka, jednak przy tworzeniu profilu tego mordercy ma jej pomóc praca w terenie. 
Giną kolejne ofiary, sprawca działa według określonego wzorca, ale do czasu. Nieoczekiwanie skupia uwagę na Maggie O’Dell i zmienia zasady gry. Prowokuje i zaprasza do okrutnej zabawy, w której zwycięży ten, kto pierwszy dopadnie przeciwnika.

Jesteś fanem kryminałów? To jest bardzo dobra książka dla ciebie. Już na wstępie zaznaczę, że styl autorki jest świetny! Czyta się szybko, sprawnie, lekko. Kava ma dobre pióro. Czy to zachęciło cię do przeczytania dalszej części recenzji? Przedsmak zła to prequel bestselerowego Dotyku zła rozpoczynającego cykl książek o agentce FBI Maggie O'Dell, o czym już wspominałam w poprzednich postach o tej książce. Miałam przyjemność recenzować sześć pierwszych rozdziałów, więc wiecie jak bardzo spodobała mi się ta powieść. Prowadzona świetnie od samego początku, z dobrze rozbudowaną fabułą i ciekawymi bohaterami. 

Definicja głosi, że "Zło – jedno z podstawowych (pierwotnych) pojęć etycznych. W moralności zło stanowi przeciwieństwo dobra" i to od samego początku jest nam uświadomione. Przeżywamy kolejne losy wraz z główną bohaterką Maggie o O'Dell, którą polubiłam od razu. Nie miałam jej nic do zarzucenia. Nie jestem znawczynią kryminałów, ale mogę się wypowiedzieć, że postacie były świetnie wykreowane. Kibicowałam Maggie, aby rozwiązała zagadkę, korzystając ze swojej niezawodnej intuicji. Kava wiele razy podkreśla, że Maggie zawsze widzi to, co innym umyka. I tak faktycznie jest. 
Jesteśmy trzymani w dużym napięciu, czekając na odpowiedzi. Akcja nie zwalnia, nie pozwala odetchnąć. Czy te wszystkie plusy zachęcają Was do tej książki? Moim zdaniem jest bardzo dobrze napisana i nie mogę się przyczepić. Spędziłam z nią kilka dni i w paru momentach byłam przestraszona. 
Sięgaj! Polecam.
5/5


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu HarperCollins
Znalezione obrazy dla zapytania harpercollins

Ps książkę kupicie na księgarni BOOKTIME
poza tym u mnie na INSTAGRAMIE POLECAMGOODBOOK trwa rozdanie, do wygrania Przedsmak zła ;)

wtorek, marca 20, 2018

GIFOWE REAKCJE KSIĄŻKOHOLIKA



Znalezione obrazy dla zapytania reading gif
Kiedy czytasz książkę i już rozwiązałeś zagadkę, a autor próbuje cię zaskoczyć.

Znalezione obrazy dla zapytania reading gif
Kiedy wszystko jest nie tak, jak chciałeś i masz już dość bohaterów, chociaż ich kochasz.

Znalezione obrazy dla zapytania opening door gif
Kiedy wchodzisz do księgarni po kolejną część serii, bo ostatnia zdeptała twoje serce.

Znalezione obrazy dla zapytania opening door gif
Kiedy kurier przyniesie paczkę z książkami.

Znalezione obrazy dla zapytania merlin gif
Próbowałaś zrobić maraton z książką.

Podobny obraz
Kiedy twoi ulubieni bohaterowie w końcu są razem.

Na skraju załamania. [recenzja]




Opis: DESZCZOWA NOC, GŁUCHE TELEFONY I TO OKROPNE POCZUCIE WINY…
Wszystko zaczęło się tamtej nocy. W lesie.
Cass Anderson nie zatrzymała się, by sprawdzić, czy siedząca w zaparkowanym na leśnej drodze samochodzie kobieta nie potrzebuje pomocy. Teraz nieznajoma nie żyje. Od tamtej feralnej nocy Cass nie może się pozbierać – regularnie powtarzające się głuche telefony mącą jej spokój, a ona sama czuje, że nieustannie jest obserwowana. Nawet najmniejszy dźwięk przyprawia ją o przyspieszone bicie serca i ciarki. Nękana wyrzutami sumienia zaczyna miewać kłopoty z pamięcią. Coraz częściej nie może sobie przypomnieć, czy zażyła lekarstwa, jaki kod odblokowuje alarm, gdzie zaparkowała samochód, dlaczego zamówiła dziecięcy wózek, skoro nie jest w ciąży, i czy leżący na blacie w kuchni nóż na pewno nie był pokryty krwią… Jedyne, czego nie może wyrzucić z pamięci, to twarz zamordowanej kobiety.
Zaskakujące zwroty akcji i ciągłe napięcie przyprawią Was o gęsią skórkę!
JEŚLI NIE MOŻESZ UFAĆ NAWET SOBIE, TO KOMU MOŻESZ WIERZYĆ?

Kiedy w Empiku kupowałam Za zamkniętymi drzwiami nie sądziłam, że tak wciągnę się w tę historię, a później będę wszystko analizować. Paris sprawiła, że nie mogłam oderwać się od książki i dlatego nie mogłam się doczekać jej kolejnej powieści. W końcu na skraju załamania trafiło w moje ręce. I jak? Warto?
Znalezione obrazy dla zapytania reading gif

Opis przedstawia Wam pokrótce fabułę i w zasadzie nic większego się tam nie pojawia. Akcja trochę się dłuży i to jest minus tej książki. Za dużo przeciągania, czytelnik jest trzymany do ostatniej chwili, aby poznać prawdę. W między czasie nabieramy różnych podejrzeń, obstawiamy kto, dlaczego i po co. Autorka prowadzi nas na kilka tropów, abyśmy mogli się pogubić, a później doznać zaskoczenia. W moim przypadku po części się to udało. Nie mogę zdradzić jakiej, bo nie byłoby przyjemności z czytania, nie? 
Fabuła jest dobra, ale tak jak mówiłam, za bardzo rozciągnięta. Uważam, że powinno dziać się więcej, lub mniej, lecz w krótszym czasie. Bohaterowie mi nie przeszkadzali, nawet polubiłam Cassie i współczułam jej. Trudno komuś zaufać, ale bardzo łatwo jest stracić zaufanie do tej osoby. W pewnym momencie Cassie nie wiedziała już, kto mówi prawdę, a kto ją okłamuje, nawet w bliskim środowisku. 
Czy to jest dobra książka? Tak, o ile dacie radę przejść przez nieco dłuższe rozdziały. Kończy się naprawdę świetnie, styl pisania to ogromny plus, a i bohaterowie nie są źli. Pod tym względem nie będę narzekać. Czekałam i czekałam, aż się doczekałam - teraz książka dumnie stoi na szafce obok Za zamkniętymi drzwiami. Uważam, że ta pierwsza była lepsza, ale ta druga też mi się podobała. Dlatego Was zachęcam – spróbujcie, zaryzykujcie. Jeśli pociągają was mroczne klimaty, tajemnice, głuche telefony, to właśnie odpowiednia powieść. 

4/5

niedziela, marca 18, 2018

Przegląd prasowy English matters


W tym miesiącu otrzymałam od Colorful Media kolejny egzemplarz English Matters, a znacie moją sympatię do tej gazety, więc sprawiło mi to radość. Już na wstępie zaznaczę, że to świetne rozwiązanie dla maturzystów, bo:
– czytamy artykuły w brytyjskim angielskim, na dodatek są one na ciekawe tematy.
– zawsze mamy dostęp do ćwiczeń, a także listeningów, więc czemu z tego nie skorzystać, skoro może nam to pomóc w nauce?

Tym razem redakcja wspomina o "Przytulaniu na wynajem". Zaciekawieni? Też się zdziwiłam, jak zobaczyłam nagłówek. Otóż można wynająć osobę, która będzie mogła nas przytulać w chwilach samotności, depresji. Chodzi o dobre samopoczucie i opiekę, najczęściej dla seniorów. 
Między innymi zapoznamy się też z zespołem Korn. Ja o nim nie miałam pojęcia, bo grają heavy metal, ale może ktoś z was kojarzy? Gdyby w English Matters napisano o Harrym Stylesie, zapewne wycięłabym ten artykuł i oprawiła. (żart, czasem umiem się śmiać).
Znalezione obrazy dla zapytania joke gif
Moim zdaniem, najciekawszy artykuł w tym numerze, to artykuł o parze z okładki, czyli księciu Harrym i jego narzeczonej. Ciekawiła mnie ich historia oraz nastawienie do mediów. Naprawdę fajnie jest czytać coś CO NAS INTERESUJE, a na dodatek po angielsku, ucząc się nowych słów.
Przydatna może okazać się też tabelka ze słownictwem U DENTYSTY. No bo wiecie, co jak przeprowadzicie się do Anglii i będzie bolał was ząb? ;) 
Halo, halo, a kojarzycie Titanica? Wypływał ze sławnego Southamton w Anglii i o tym mieście też jest artykuł, który pozwala nam je poznać. 
Oczywiście na końcu znajdują się ćwiczenia. Warto je zrobić i sprawdzić siebie. :)
Znalezione obrazy dla zapytania colorful media

MACIE MOŻLIWOŚĆ
  pobrania darmowego magazynu w PDF ze strony: https://www.kiosk.colorfulmedia.pl/strona/14-darmowy-e-book

sobota, marca 17, 2018

nowość od wydawnictwa uroboros:)

Data premiery: 18.04.2018

Tajemnica Godziny Trzynastej
Opis:
Co takiego mogło wydarzyć się o godzinie 13.00? 
Anna Kańtoch, pięciokrotna laureatka Nagrody im. Janusza A. Zajdla oraz laureatka Nagrody im. Jerzego Żuławskiego, powraca z kolejnym tomem zachwycającej serii fantasy. 
Nina budzi się zziębnięta wśród rozsypanych na posadzce odłamków szkła. Nie wie, gdzie właściwie się znajduje, ani nie pamięta, kim jest. Rozglądając się wokół, zauważa, że odzyskała przytomność w pałacyku, który stoi przy rynku niewielkiego miasteczka. Tydzień wcześniej Nina, Jacek, Tamara oraz Hubert zostali zabrani przez komunistów na ferie zimowe. Mieli je spędzić w urokliwym miasteczku w Karkonoszach, jednocześnie przygotowując się do swoich przyszłych zadań jako elitarna grupa Czerwonych Kapturków, czyli nastolatków zwalczających skutki anielskiej magii. A teraz przerażona, pozostawiona sama sobie Nina, ubrana jedynie w staroświecką suknię z koronkami, odkrywa, że miasteczko jest wymarłe. Nie napotyka żadnych śladów życia, zupełnie jakby wszyscy mieszkańcy nagle zniknęli. Pozostało jedynie zimno i śnieg. Jak się tu znalazła i co się stało z mieszkańcami opuszczonego miasteczka.
Wydaje się, że po koszmarnej jesieni spędzonej w nadzorowanym przez UB Instytucie Totenwald i walce z tamtejszymi upiorami Niny Pankiewicz nie może już spotkać nic gorszego. Jednak zimą porucznik Lis ma dla niej kolejną niespodziankę.
Dziewczyna wraz z przyjaciółmi wyrusza do Wilczych Dołów. Urokliwe karkonoskie miasteczko to idealne miejsce, by pod okiem pani Ewy, ich opiekunki z UB, przejść szybkie szkolenie ze strzelania i walki wręcz. Żadnej magii, żadnych aniołów. Zapowiada się spokojny, zimowy wypoczynek.
Dwa tygodnie później Nina budzi się zziębnięta do szpiku kości. Wygląda na to, że noc spędziła na pałacowej posadzce, w dodatku ubrana w staroświecką suknię z gorsetem. W głowie ma zupełną pustkę. Nie wie, skąd się tu wzięła. Właściwie nie bardzo pamięta nawet, kim jest. Jedyną podpowiedzią jest budzący grozę napis na ścianie: „26 LUTEGO. 13.00. PAMIĘTAJCIE”.
Co takiego mogło wydarzyć się przez te dwa tygodnie? Jakie tajemnice kryją w sobie Wilcze Doły? I jak tym razem postanowiły namieszać anioły? Przed Niną kolejna zagadka do rozwiązania!

O autorce: Anna Kańtoch (ur. 1976) – polska pisarka. Autorka powieści i opowiadań fantastycznych i kryminałów. Debiutowała w 2005 roku zbiorem opowiadań o Domenicu Jordanie. Diabeł na wieży. Pięciokrotna laureatka Nagrody im. Janusza Zajdla. Jej najnowsza powieść, Tajemnica Godziny Trzynastej, to trzecia z serii książek dla młodzieży o przygodach Niny Pankiewicz (dwie pierwsze, Tajemnica Diabelskiego Kręgu i Tajemnica Nawiedzonego Lasu, także ukazały się nakładem wydawnictwa Uroboros).

A to wszystko w kwietniu w wydawnictwie Uroboros!

czwartek, marca 15, 2018

Historia złych uczynków. [recenzja]

Hej! Przychodzę z recenzją POLSKIEJ KSIĄŻKI, tak, wiem, szok. U mnie na blogu jakaś polska pozycja. Ale no... Sami zobaczcie, czy warto :) 
Znalezione obrazy dla zapytania shock gif

Autor: Katarzyna Zyskowska
Opis: Połączyła ich miłość? Pożądanie? Przeznaczenie?
A może zło, które wydarzyło się dużo wcześniej?
Nina przyjeżdża na studia do Warszawy. Wierzy, że ma szansę na lepsze życie niż jej matka. Jednak dzień, w którym wsiada do samochodu z tajemniczym mężczyzną, zmienia wszystko nieodwracalnie. Nina wikła się w toksyczny, niebezpieczny związek.
Miłosz fascynuje ją i przeraża. Kontroluje. Uzależnia. 
Zmusza do rzeczy, których nigdy by nie zrobiła.
A potem mężczyzna nagle znika. Zrozpaczona Nina zaczyna poszukiwania, które prowadzą ją do starego domu w przedwojennym letnisku. Domu, w którym dawno temu ktoś popełnił zły uczynek. Niejeden.
Czy Miłosz i Nina spotkali się przypadkowo?
A może są tylko kolejnym ogniwem historii, która zaczęła się dużo wcześniej?


To coś więcej niż uczucie.
To psychoza.
Łapie, przydusza, izoluje od świata.
Czasem lubię eksperymentować i ryzykować i właśnie to zrobiłam, sięgając po polską literaturę, której na ogól nie czytam, bo nie lubię polskich bohaterów i akcji dziejącej się w naszym kraju. W moje ręce wpadła nowość od wydawnictwa Znak i cóż, spróbowałam. 
Już pierwsze rozdziały porwały mnie na dobre i mówię to z ręką na sercu, sama siebie zszokowałam, tym jak łatwo polubiłam styl autorki. Nieraz, w pewnych fragmentach, przypominał mi styl Zafona, co bardzo mi się podobało. Czułam się, jakbym czytała książkę idealnie pasującą do mojego gustu.
Dramaty i problemy, kłótnie, miłość, przemoc – dzika mieszanka na dwóch płaszczyznach czasowych. Wtedy i kiedyś. Fabuła skomplikowana, ciekawie rozbudowana i cały czas podtrzymująca napięcie. Plus za plusem, co mogę powiedzieć, dałam się urzec! 
Do Niny miałam neutralny stosunek i nie chodzi o to, że była źle wykreowaną postacią, ale zupełnie nie była typem człowieka, z którym chciałabym się zakolegować. Czasami, zdarzało się i tak, że trochę mnie denerwowała, lecz przeżyłam do końca i jestem bardzo zadowolona z lektury. Wspomnę też o Miłoszu. Niestety, to co zastosowała wobec niego Zyskowska, nie przypadło mi do gustu, bo na kolejnych kartkach powieści rozpłynął się, a jego imię zawisło w powietrzu.

Znalezione obrazy dla zapytania no gif

Wspomnienia wracają jak bumerang.
Skutki przeszłości w teraźniejszości.
Dwie płaszczyzny czasowe w powieści to ciekawy zabieg i tutaj jestem pełna podziwu dla autorki, że sprostała zadaniu, nie pogubiła się w szczegółach. Muszę przyznać, że zaskakiwała mnie swoją wyobraźnią – niektóre momenty w książce wbijały mnie w fotel. To są książki, które czyta się bardzo szybko, bo frustruje nas niewiedza. Spragnieni kolejnej dawki szczegółów wertujemy kartki, nie zerkając na zegar. Podobała mi się strata rachuby czasu, bo dość przyjemnie spędziłam te chwile z Historią złych przypadków i teraz dumnie prezentuje się w mojej biblioteczce. 
I chociaż książka jest dla mnie dużym, ale pozytywnym zaskoczeniem, to ma jedną wadę. Pod koniec zrobiła się za bardzo chaotyczna i zakończenie nie było takie, jakiego bym oczekiwała i zostawiło niedosyt. Jednakże to nie oznacza, że powieść nie zapadła mi w pamięć, bo wręcz przeciwnie, miała w sobie coś dziwnego, frapującego i na pewno zostanie w mojej głowie na dłużej. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Znak
4/5

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo znak

niedziela, marca 11, 2018

przedpremiowo 6 pierwszych rozdziałów PRZEDSMAKU ZŁA


Opis: Ciało zwisało z sufitu. Ręce i nogi były związane kablem, a ściany pokrywały rozbryzgi krwi. W kuchni stało otwarte pudełko na jedzenie na wynos, nad którym unosiła się chmara much. W środku znajdowała się ludzka śledziona, a może wątroba, trudno powiedzieć.
Taki widok zastała agentka Maggie O’Dell na miejscu zbrodni. Pierwszym, które oglądała na własne oczy, a nie na zdjęciach policyjnych techników. Dotąd próbowała przeniknąć umysły zabójców zza biurka, jednak przy tworzeniu profilu tego mordercy ma jej pomóc praca w terenie. 
Giną kolejne ofiary, sprawca działa według określonego wzorca, ale do czasu. Nieoczekiwanie skupia uwagę na Maggie O’Dell i zmienia zasady gry. Prowokuje i zaprasza do okrutnej zabawy, w której zwycięży ten, kto pierwszy dopadnie przeciwnika.

Sharon Kava (Alex) to amerykańska pisarka. Mam przyjemność recenzować 6 pierwszych rozdziałów jej nowej powieści, o której ostatnio wspominałam. No to jak? Ciekawi co was czeka?
O nie, nie będę zdradzać Wam fabuły. Przedstawiłam opis i mam nadzieję, że jesteście zaciekawieni. Opowiem o zaletach tych kilku rozdziałów, które mam już za sobą.
Dużym plusem jest styl pisania autorki. Od samego początku poczułam się pochłonięta przez narratora. Przesuwałam wzrokiem po kolejnych linijkach i nie czułam zmęczenia przydługimi opisami. Na dodatek dialogi – ciekawe, wnoszące coś, a nie głupie zapełniacze stron. 
Kava zaczyna z grubej rury i od razu wprowadza nas w mroczny świat. Zostałam rzucona na głęboką wodę, ale przecież o to chodzi – powieść ma zaskakiwać. Tak naprawdę nie wiemy w kogo celuje myśliwy przedstawiony w prologu. Autorka nie wspomina o zwierzęciu. Stwierdza jedynie fakt, że strzała trafiła w cel i rozdział dobiega końca. W tym momencie każdy z nas nie odłoży książki, bo nie można przerwać w takiej chwili, prawda? Później Kava raczy nas przeskokiem czasowym i znajdujemy się dwa tygodnie później w biurze Maggie O'Dell. Otrzymuje korespondencje o denacie, dwudziestojednoletnim Davidzie Robardsie, którego śmierć została nierozstrzygnięta. Więcej nie chciałabym zdradzać, ale mogę Was zapewnić, że z każdym fragmentem robi się coraz ciekawiej, bardziej tajemniczo. 
Mimo tego, że to jedynie sześć rozdziałów, jestem cholernie ciekawa całej powieści. Wciągnęła mnie na dobre pół godziny i nie mogłam się od niej oderwać. Lubię takie klimaty, a na dodatek książki, które są świetne napisane. 
Jestem zniecierpliwiona w oczekiwaniu na całość tej książki i mam nadzieję, że gdy ją chwycę w swoje ręce, to nie oderwę się od niej przez kilka godzin. Liczę na to, że Wy też się skusicie. 

Booktime - tutaj możecie zamówić książkę i ciekawe gadżety do niej ;)
Znalezione obrazy dla zapytania harpercollins

sobota, marca 10, 2018

Mów do mnie [recenzja]


Autor: Sonia Belasco
Opis: Mam tak przynajmniej dwadzieścia razy dziennie. Robię coś albo coś mówię, albo coś widzę i mam ochotę wysłać pocztówkę do tego miejsca bez adresu, w którym teraz przebywasz: „Szkoda, że Cię tu nie ma”.
Nie ma dobrych słów, by wyrazić ból po stracie. Nie ma słów, które pomogłyby walczyć z pustką po kimś, kto odszedł. 
To dlatego Melanie zaczęła malować. Jej matka była dość ekscentryczną artystką, wspaniałą kobietą. Zmarła przedwcześnie na raka. Melanie maluje, by poczuć jej bliskość.
To dlatego Damon zaczął robić zdjęcia. Carlos, jego najlepszy przyjaciel, był fotografem. Odebrał sobie życie. Damon chce zrozumieć, dlaczego. Wierzy, że przez obiektyw jego aparatu zobaczy świat oczami Carlosa.
Dla obojga sztuka to terapia, światło nadziei w trudnym powrocie do normalności. 
Spotykają się podczas prób do szkolnej wersji Otella. Mają ze sobą wiele wspólnego, coraz dłuższe rozmowy przynoszą obojgu ulgę. Przekonują się, że czasami wystarczy, by ktoś nas wysłuchał, bo zainteresowanie życzliwej osoby to najlepsze lekarstwo na smutek.

I skrywasz ten sekret.
Chowasz go przed światem.
W ciszy, w nocy płaczesz
bo nie umiesz dać rady.
ale proszę,
mów do mnie 
ps każdy taki "wiersz", nie wiem, jak to nazwać, może wstęp, w recenzjach, tworzę ja odnośnie książki. Nie są to cytaty z powieści. Chyba że czcionka jest pochyła i znajduje się między znakami ~i~
Lektura o nastolatkach, o problemach, z którymi może zetknąć się każdy z nas. Wtedy najważniejsze jest, by ktoś był obok i mógł nas wysłuchać, wesprzeć. 
Gdy Damon traci najlepszego przyjaciela, powoli osuwa się samotność. Żyje wspomnieniami związanymi z Carlosem i stara się uczyć jego pasji, czyli robienia zdjęć, by mieć jakąś jego cząstkę blisko siebie. Kiedy przypadkowo wpada na Melanie, nie ma pojęcia, jak wiele ich łączy.
Książkę czyta się bardzo szybko, mi zajęła zaledwie jeden dzień, a jest to spory plus. To historia na chwilę, na oderwanie się od codziennych obowiązków. 
Narracja jest troszkę chaotyczna, przez co nie umiałam do końca poczuć tego, co bohaterowie, ale mimo to, parę razy ścisnęło mnie za serce. Lubię, kiedy powieść mnie wzrusza i wiele razy to podkreślałam. Tym razem tak było. Damon bardzo przypadł mi do gustu, chciałabym móc wyciągnąć go z książki i spróbować się z nim zaprzyjaźnić. 
Fabuła kręci się wokół śmierci, bo obydwoje zostali przez nią dotknięci i niestety nie zawsze potrafią sobie z tym radzić. Ale to własnie rozmowa i obecność drugiej osoby może pomóc i tego uczą się nasi bohaterowie. Trudne chwile muszą pokonywać razem. Podobała mi się ta młodzieżówka, nie była wymagająca, ale zrobiła swoje i wywołała u mnie łzy. To bardzo przyjemna lektura na raz, do pociągu, do autobusu, w weekend. Nie można się nudzić, przynajmniej ja nie byłam znużona. Nie jest to głupia młodzieżówka z dziecinnymi dialogami, a to kolejny plus, który warto zaznaczyć. 
Zachęcam Was, bo mi się podobała i sądzę, że osobom, które lubią taki typ książek, też będzie. :D

4/5
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.
Znalezione obrazy dla zapytania harpercollins

A KSIĄŻKĘ MOŻECIE ZAKUPIĆ W KSIĘGARNI BOOKTIME

wtorek, marca 06, 2018

Przedsmak zła. NADCHODZI COŚ NOWEGO!

Może już wiecie, może słyszeliście, może widzieliście banery na mieście... Nadchodzi coś nowego od wydawnictwa HarperCollins. Jesteś fajnem thrillerów i kryminałów? To właśnie coś dla ciebie!

Przedsmak zła to prequel bestsellerowego Dotyku zła rozpoczynającego cykl o profilerce Maggie O’Dell.
"Ciało zwisało z sufitu. Ręce i nogi były związane kablem, a ściany pokrywały rozbryzgi krwi. W kuchni stało otwarte pudełko na jedzenie na wynos, nad którym unosiła się chmara much. W środku znajdowała się ludzka śledziona, a może wątroba, trudno powiedzieć. Taki widok zastała agentka Maggie O’Dell na miejscu zbrodni. Pierwszym, które oglądała na własne oczy, a nie na zdjęciach policyjnych techników. Dotąd próbowała przeniknąć umysły zabójców zza biurka, jednak przy tworzeniu profilu tego mordercy ma jej pomóc praca w terenie. Giną kolejne ofiary, sprawca działa według określonego wzorca, ale do czasu. Nieoczekiwanie skupia uwagę na Maggie O’Dell i zmienia zasady gry. Prowokuje i zaprasza do okrutnej zabawy, w której zwycięży ten, kto pierwszy dopadnie przeciwnika."

I NA DODATEK!
Szykuje się nowe wydanie pierwszej części cyklu "Dotyk zła".
 Dotyk zła to pierwsza część kultowej serii o agentce FBI Maggie O'Dell zajmującej się 
tworzeniem psychologicznych portretów morderców.
"Zło może przybrać niespodziewane oblicze…
Uznany za seryjnego mordercę i skazany na śmierć za trzy potworne zbrodnie, Ronald Jeffreys został stracony. Mieszkańcy Platte City odetchnęli z ulgą, ich koszmar się skończył. Jednak trzy miesiące później znaleziono ciało kolejnego chłopca. Zginął w taki sam sposób, jak ofiary Jeffreysa. Koszmar powrócił ze zdwojoną siłą…
Śledztwo w tej sprawie prowadzi szeryf Nick Morelli. Pomaga mu młoda agentka FBI Maggie O'Dell, która już zyskała opinię wybitnej specjalistki od tworzenia profili psychologicznych seryjnych morderców.
Rozpoczyna się dramatyczny wyścig z czasem. Ginie następny chłopiec, a kolejny zostaje porwany. Dochodzenie komplikuje się, każdy kolejny trop prowadzi donikąd. Jedyna wiarygodna poszlaka jest zbyt przerażająca, by w nią uwierzyć…"

Świetne książkowe gadżety do tego cyklu możecie nabyć na tej stronie, klikając przycisk "kup w promocji". 

niedziela, marca 04, 2018

Royce Rolls... Jazda z tą ksiązką [recenzja]

Autor: Margaret Stohl
Opis: Z humorem o świecie współczesnych reality shows.
Amerykańska story w stylu glamour, zaprawiona błyskotliwym humorem. A gdyby tak ktoś napisał książkę o reality show rodziny inteligentniejszej od Kardashainów?
Rodzina Royce Rolls ma wszystko – luksusowe wille, ogromną fortunę, świetne nazwisko. Ma także, jak każda rodzina - problemy, z których największym, acz nie jedynym, wydaje się spadek popularności ich dotąd oglądanego przez miliony reality-show: „Rolling with the Royces”. Szesnastoletnia Bentley i jej rodzeństwo: Porshe i Maybach cieszą się, że wreszcie odzyskają swobodę, uwolnią się od wszechobecnych kamer. Ale matka – Mercedes, która jest uzależniona od show zaczyna się załamywać... załamują się też więzi rodzinne, co i jak je uratuje?

Co to jest? Dlaczego o tym tak głośno? Nadchodzą Roycowie.
Blask fleszy.
Kamera akcja.
Pajęczyna utkana kłamstwami.
Życie to teatr, jesteśmy jedynie aktorami.
Showbiznes otacza nas, nawet jeśli tego nie chcemy. Jesteśmy bombardowani wiadomościami z Hollywood i nie tylko. Co chwila dowiadujemy się, co się dzieje u Kardashianów. Znacie tę rodzinę? Są sławni, nie robiąc nic, ich życie wystawione jest milionom, ale jacy naprawdę są, tego nikt nie wie, bo każdy ich ruch jest świetnie wyreżyserowany.
Podobny obraz
Książka opowiada o rodzinie złudnie podobnej do Kardashianów. Roycowie są ich parodią. Autorka wyśmiewa świat showbiznesu, ukazując, jak działa mechanizm Public Relations. Wiele sytuacji jest ustawianych, aby zyski były jak największe. Fabuła skupia się na Bentley i jej relacjach z rodziną. Poznajemy jej osobowość, charakter oraz problemy, z którymi musi radzić sobie młoda celebrytka. Jej matka ma silne parcie na szkło i nie próbuje odpuszczać. Zagra vabank, ale zrobi wszystko, by ich program, noszący dumną nazwę "Jazda z Roycami" odnosił sukces i nie został zdjęty z anteny. 
Kolejne zagrywki.
Kolejne kłamstwa.
Kto jest kim w tym świecie obłudy i pieniędzy?
I czy jest tutaj czas na miłość? 
Książka napisana jest w specyficzny sposób, do którego trzeba przywyknąć. Uważam, że przypisy są bardzo zbędne, nic nie wnoszą i dlatego w końcu przestałam je czytać. Zdecydowanie ta powieść rozkręca się w połowie i dopiero wtedy obdarzyłam ją większą sympatią. Raczej polecam ją młodzieży, bo młodzież interesuje się właśnie tym światem. 
Nie jest to ambitna lektura, nie jest też wymagająca. Jednak przyjemnie się oderwać od problemów i usiąść z tą książką, przy której można się wyluzować i trochę pośmiać.
3/5
dziękuję wydawnictwu YA za możliwość lektury.

czwartek, marca 01, 2018

Barcelońskie sny. Magia słów. [recenzja]


Autor: Nuria Pradas
Opis: Niezwykła historia miłości i wojny, opowiedziana przez pryzmat losów pracowników słynnego barcelońskiego domu mody. Barcelona, 1917 rok. Piękna Laia rozpoczyna staż w słynnym domu mody Santa Eulalia. Wkrótce wdaje się w romans z żonatym Ferrnandem, głównym projektantem i znanym uwodzicielem. Ferran i jego szwagier Andreu, właściciel firmy, pragną stworzyć własną, niepowtarzalną kolekcję, która rozsławi ich markę na pierwszym w mieście pokazie mody…

Magia słów na barcelońskim bruku.
Wśród uliczek.
Wśród starych kamienic.
W czasie wojny.
Tę magię czujesz od pierwszych stron powieści. Bierzesz książkę do rąk, a ona wciąga się w świat, który odkrywasz wraz z bohaterami. Jesteś oczarowana Barceloną dwudziestego wieku i biegniesz jej uliczkami, skryta pod płaszczem deszczu, a nad tobą welon czarnych chmur. 
Nadciąga wojna.
Powieść nie skupia się na tym tragicznym wydarzeniu w dziejach historii, lecz jest jej tłem. Autorka z gracją Carlosa Ruiza Zafona opisuje nam losy bohaterów, które łączą się ze sobą, raz korzystnie, raz nie. Miłość, którą przedstawia, jest zakazana. Jest złudna i zdradliwa. Ale istnieje. Dotyka serca młodej pracownicy salonu mody Santa Eulalia. Naiwna Laia ufa nie temu mężczyźnie, co trzeba, ale jest za późno, by cofnąć czas. Bardzo szybko zostaje postawiona przed faktem dokonanym i dorasta w oka mgnieniu przy obliczu rodzinnej tragedii i w trakcie nieplanowej ciąży. Ta miłość zamieniła jej serce w kamień, który bardzo trudno było skruszyć, choć wielu później próbowało.
Historia przeplata się między hiszpańskimi rodzinami i każdego coś łączy ze sobą. Ważną postacią jest sam Ferran, który bardzo namiesza w życiu Lai, a także Roser. Ależ kim jest Roser zapytacie. Tego wam nie zdradzę. 
Nuria Pradas przedstawia nam przede wszystkim losy Lai, która w dnia na dzień traci niewinność, zapał do pięknych rzeczy i radość. Skupia się na pracy, sukcesie, a zapomina o rodzinie. Człowiek uczy się na błędach i wyciąga konsekwencje, kiedy jest już za późno. Tło wojenne sprawia, że historia staje się wiarygodna. Wielu nie wraca już do domu po wszystkim. O wielu też inni zapominają. Wojna zmienia człowieka i nigdy więcej nie jest tak samo, to pokazuje nam autorka.
Jestem zachwycona tą powieścią. Uwielbiam, gdy akcja dzieje się w Barcelonie, a tym bardziej, gdy autor książki pisze magicznym i pięknym stylem. Wcześniej porównałam Nurię Pradas do Zafona i wciąż będę się przy tym upierać, a jeśli ktoś zna twórczość obojga autorów, niech sam oceni.

Polecam! 5/5
Za egzemplarz serdecznie dziękuję księgarni 
Znalezione obrazy dla zapytania dadada

sobota, marca 31, 2018

Begin Again. BIERZ I CZYTAJ, BO DOBRE. [recenzja]


Autor: Mona Kasten
Opis: Allie ‒ świeżo upieczona studentka ‒ przybywa do obcego miasta, by rozpocząć studia. Los chce, że wynajmuje pokój z przystojnym, młodym, choć nieco nieokrzesanym młodzieńcem. Wynika z tego mnóstwo złego i dobrego.

Odchylasz głowę, śmiejąc się jak mały dzieciak
Dla mnie to dziwne, iż uważasz, że jestem zabawna
Bo on nigdy tak nie myślał
Spędziłam ostatnie osiem miesięcy, myśląc że
Miłość jedynie rani, niszczy i dobiega kresu
Lecz w środę w kawiarni obserwowałam, jak zaczyna się na nowo ~Taylor Swift, Begin Again.

Uznałam, że ten cytat bardzo dobrze wprowadzi was w fabułę książki, oczywiście nie aż tak dosłownie. Na dodatek, dobrze się składa, bo główna bohaterka jest fanką Taylor Swift. Mam ogromne szczęście, bo ostatnio w moje ręce wpadają młodzieżówki, które mi się podobają i nie narzekam, ale ta... ta jest naprawdę dobra. 
Poznajmy Allie. Młoda dziewczyna, która ucieka z rodzinnego miasta, poszukując wolności i samodzielności. Zamierza studiować w dalekim miejscu i zacząć od nowa. W opisie napisano, że wynajmuje pokój Z PRZYSTOJNYM CHŁOPAKIEM, co nie jest prawdą, bo ona po prostu wynajmuje pokój w jego mieszkaniu, ale sypialnię ma sama. Od początku między nimi iskrzy, lecz każde słowo Kadena ocieka sarkazmem. Na wstępie Allie dostaje trzy zasady, które koniecznie musi przestrzegać. Robi się ciekawie, co? Stoicie w holu z przystojnym, obcym chłopakiem, a on od razu zaznacza, że nic między wami nie będzie. 
Znalezione obrazy dla zapytania begin again taylor swift gif
(tak wyobrażałam sobie Allie, ale to tak na marginesie, haha)

Allie polubiłam od razu i byłam pełna wyrozumiałości dla jej zachowań. Chciała się zmienić, przestać myśleć o kontrolującej matce, o przeszłości, w której narobiła głupot. Była pozytywnie nastawiona, na dodatek nie była głupia, bo takich bohaterek nie znoszę. Zanim powiem o Kadena, wspomnę o pozostałych bohaterach, czyli paczce kumpli głównych postaci. Byli świetni, sama bym chciała takich mieć.
Kaden, oj ten Kaden. Uparty, złośliwy, ale miał w sobie to coś, co można było zaakceptować i polubić. Pasowali do siebie z Allie. Ogromnie im kibicowałam, choć Kaden nie znalazł się na liście moich ulubionych męskich postaci. Mam nadzieję, że w następnych tomach będzie więcej czegoś, co sprawi, że zepchnie wszystkich z piedestału.
Na sam koniec kilka słów o stylu pisania autorki. Jest tak przyjemny, że książkę można pochłonąć w jeden dzień. Własnie to lubię, gdy nie muszę czytać okropnie długich opisów nieistotnych rzeczy, a dialogi są ciekawe, a nie sztywny jak kij. Całość jest bardzo spójna i sprawia, że nie można oderwać się od bohaterów i fabuły. Jestem na tak i polecam Wam tę powieść!

5/5
Dziękuję wydawnictwu Jaguar za możliwość przeczytania książki.

czwartek, marca 29, 2018

Bad Boys Girl – CZY NA PEWNO BAD? [recenzja]


Autor: Blair Holden
Opis: Tessie ma problem: jej przyjaciółka zaczyna spotykać się z Jasonem, wielką miłością Tessie. Dziewczyna ma prosty plan na przetrwanie ostatniego roku w liceum: nie wychylać się. Jednak pewnego dnia w mieście zjawia się Cole Stone, który kiedyś uprzykrzał jej życie, i życie Tessie wywraca się do góry nogami.

Nienawidzę cię,
ale kocham
W pierwszym momencie miałam wrażenie, że książka będzie zainspirowana serią After, ale myliłam się. Główne bohaterki dzielą ze sobą jedynie imię i nic więcej. Fabuła została stworzona dla młodzieży i myślę, że starsze osoby mogłyby się nudzić, choć nie mam pewności. Tessa kiedyś miała problemy z otyłością i była wytykana palcami. Dokuczał jej Cole Stone, który jak się okazuje, nie do końca miał takie zamiary o jakie go posądzono. Ona schudła, a on wrócił do miasta i szkoły. Tessie przerażona myślą, że historia zatoczy krąg, stara się unikać Cole, ale on wcale nie chce schodzić z jej drogi. A na dodatek Tess podkochuje się w Jasonie, bracie Cole'a.
Cała historia nie jest aż tak bardzo skomplikowana. Dotyczy kilku licealistów. Rodziców obu głównych bohaterów prawie w ogóle nie ma w książce, tak jakby autorka nie chciała zawracać sobie nimi głowy. Na początku zachowanie Cole'a było dla mnie głupie i dziecinne. 
Znalezione obrazy dla zapytania dr house gif
Przeszkadzały mi jego zaczepki, jednak z czasem polubiłam tego chłopaka. Nieraz, nie dwa uśmiałam się przy dialogach między nim a Tess. Uważam, że jeśli chodzi o prawdziwość postaci, to w sumie mogliby się tacy zdarzyć naprawdę. 
Ale! Mamy tutaj w tytule słowo "BAD BOY". Dlaczego więc autorka zapomniała dodać odpowiednie cechy Cole'owi? Stał się cholernie miękki pod tym względem. Owszem, był przystojny, umiał postawić na swoim, ale ze złego chłopca nie miał wiele. Jego żarty były żartami nastoletnimi, nie powiedziałabym, że mogłabym się go bać. Zabrakło mi tutaj tego niebezpieczeństwa z jego strony. 
Znalezione obrazy dla zapytania disappointment gif
Wzloty i upadki
bez szczęśliwego zakończenia
Spodziewajcie się, że nie będzie tak pięknie, jakbyście tego chcieli. Autorka serwuje nam kilka zwrotów akcji i pozostawia pod znakiem zapytania. Przez to od razu musiałam przeczytać kawałek drugiej części na Wattpadzie, ponieważ właśnie tam zaczynała Blair Holden. Zakończenie zwiastuje, że niedługo pojawi się drugi tom i to jeszcze nie koniec historii Tessy i Cole'a. 
Jest to książką, którą z pewnością można przeczytać szybko. Odrywa na moment od cięższych powieści, jest dobrym przerywnikiem. Holden stworzyła ciekawą młodzieżówkę i zachęcam Was, jeśli lubicie takie książki, aby ją przeczytać. Ja na pewno sięgnę po drugi tom i już nie mogę się doczekać, aż zostanie wydany. 

Znalezione obrazy dla zapytania dr house gif
3,5/5
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Jaguar


piątek, marca 23, 2018

PRZEDSMAK ZŁA [recenzja]


Autor: Alex Kava
Opis: Ciało zwisało z sufitu. Ręce i nogi były związane kablem, a ściany pokrywały rozbryzgi krwi. W kuchni stało otwarte pudełko na jedzenie na wynos, nad którym unosiła się chmara much. W środku znajdowała się ludzka śledziona, a może wątroba, trudno powiedzieć.
Taki widok zastała agentka Maggie O’Dell na miejscu zbrodni. Pierwszym, które oglądała na własne oczy, a nie na zdjęciach policyjnych techników. Dotąd próbowała przeniknąć umysły zabójców zza biurka, jednak przy tworzeniu profilu tego mordercy ma jej pomóc praca w terenie. 
Giną kolejne ofiary, sprawca działa według określonego wzorca, ale do czasu. Nieoczekiwanie skupia uwagę na Maggie O’Dell i zmienia zasady gry. Prowokuje i zaprasza do okrutnej zabawy, w której zwycięży ten, kto pierwszy dopadnie przeciwnika.

Jesteś fanem kryminałów? To jest bardzo dobra książka dla ciebie. Już na wstępie zaznaczę, że styl autorki jest świetny! Czyta się szybko, sprawnie, lekko. Kava ma dobre pióro. Czy to zachęciło cię do przeczytania dalszej części recenzji? Przedsmak zła to prequel bestselerowego Dotyku zła rozpoczynającego cykl książek o agentce FBI Maggie O'Dell, o czym już wspominałam w poprzednich postach o tej książce. Miałam przyjemność recenzować sześć pierwszych rozdziałów, więc wiecie jak bardzo spodobała mi się ta powieść. Prowadzona świetnie od samego początku, z dobrze rozbudowaną fabułą i ciekawymi bohaterami. 

Definicja głosi, że "Zło – jedno z podstawowych (pierwotnych) pojęć etycznych. W moralności zło stanowi przeciwieństwo dobra" i to od samego początku jest nam uświadomione. Przeżywamy kolejne losy wraz z główną bohaterką Maggie o O'Dell, którą polubiłam od razu. Nie miałam jej nic do zarzucenia. Nie jestem znawczynią kryminałów, ale mogę się wypowiedzieć, że postacie były świetnie wykreowane. Kibicowałam Maggie, aby rozwiązała zagadkę, korzystając ze swojej niezawodnej intuicji. Kava wiele razy podkreśla, że Maggie zawsze widzi to, co innym umyka. I tak faktycznie jest. 
Jesteśmy trzymani w dużym napięciu, czekając na odpowiedzi. Akcja nie zwalnia, nie pozwala odetchnąć. Czy te wszystkie plusy zachęcają Was do tej książki? Moim zdaniem jest bardzo dobrze napisana i nie mogę się przyczepić. Spędziłam z nią kilka dni i w paru momentach byłam przestraszona. 
Sięgaj! Polecam.
5/5


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu HarperCollins
Znalezione obrazy dla zapytania harpercollins

Ps książkę kupicie na księgarni BOOKTIME
poza tym u mnie na INSTAGRAMIE POLECAMGOODBOOK trwa rozdanie, do wygrania Przedsmak zła ;)

wtorek, marca 20, 2018

GIFOWE REAKCJE KSIĄŻKOHOLIKA



Znalezione obrazy dla zapytania reading gif
Kiedy czytasz książkę i już rozwiązałeś zagadkę, a autor próbuje cię zaskoczyć.

Znalezione obrazy dla zapytania reading gif
Kiedy wszystko jest nie tak, jak chciałeś i masz już dość bohaterów, chociaż ich kochasz.

Znalezione obrazy dla zapytania opening door gif
Kiedy wchodzisz do księgarni po kolejną część serii, bo ostatnia zdeptała twoje serce.

Znalezione obrazy dla zapytania opening door gif
Kiedy kurier przyniesie paczkę z książkami.

Znalezione obrazy dla zapytania merlin gif
Próbowałaś zrobić maraton z książką.

Podobny obraz
Kiedy twoi ulubieni bohaterowie w końcu są razem.

Na skraju załamania. [recenzja]




Opis: DESZCZOWA NOC, GŁUCHE TELEFONY I TO OKROPNE POCZUCIE WINY…
Wszystko zaczęło się tamtej nocy. W lesie.
Cass Anderson nie zatrzymała się, by sprawdzić, czy siedząca w zaparkowanym na leśnej drodze samochodzie kobieta nie potrzebuje pomocy. Teraz nieznajoma nie żyje. Od tamtej feralnej nocy Cass nie może się pozbierać – regularnie powtarzające się głuche telefony mącą jej spokój, a ona sama czuje, że nieustannie jest obserwowana. Nawet najmniejszy dźwięk przyprawia ją o przyspieszone bicie serca i ciarki. Nękana wyrzutami sumienia zaczyna miewać kłopoty z pamięcią. Coraz częściej nie może sobie przypomnieć, czy zażyła lekarstwa, jaki kod odblokowuje alarm, gdzie zaparkowała samochód, dlaczego zamówiła dziecięcy wózek, skoro nie jest w ciąży, i czy leżący na blacie w kuchni nóż na pewno nie był pokryty krwią… Jedyne, czego nie może wyrzucić z pamięci, to twarz zamordowanej kobiety.
Zaskakujące zwroty akcji i ciągłe napięcie przyprawią Was o gęsią skórkę!
JEŚLI NIE MOŻESZ UFAĆ NAWET SOBIE, TO KOMU MOŻESZ WIERZYĆ?

Kiedy w Empiku kupowałam Za zamkniętymi drzwiami nie sądziłam, że tak wciągnę się w tę historię, a później będę wszystko analizować. Paris sprawiła, że nie mogłam oderwać się od książki i dlatego nie mogłam się doczekać jej kolejnej powieści. W końcu na skraju załamania trafiło w moje ręce. I jak? Warto?
Znalezione obrazy dla zapytania reading gif

Opis przedstawia Wam pokrótce fabułę i w zasadzie nic większego się tam nie pojawia. Akcja trochę się dłuży i to jest minus tej książki. Za dużo przeciągania, czytelnik jest trzymany do ostatniej chwili, aby poznać prawdę. W między czasie nabieramy różnych podejrzeń, obstawiamy kto, dlaczego i po co. Autorka prowadzi nas na kilka tropów, abyśmy mogli się pogubić, a później doznać zaskoczenia. W moim przypadku po części się to udało. Nie mogę zdradzić jakiej, bo nie byłoby przyjemności z czytania, nie? 
Fabuła jest dobra, ale tak jak mówiłam, za bardzo rozciągnięta. Uważam, że powinno dziać się więcej, lub mniej, lecz w krótszym czasie. Bohaterowie mi nie przeszkadzali, nawet polubiłam Cassie i współczułam jej. Trudno komuś zaufać, ale bardzo łatwo jest stracić zaufanie do tej osoby. W pewnym momencie Cassie nie wiedziała już, kto mówi prawdę, a kto ją okłamuje, nawet w bliskim środowisku. 
Czy to jest dobra książka? Tak, o ile dacie radę przejść przez nieco dłuższe rozdziały. Kończy się naprawdę świetnie, styl pisania to ogromny plus, a i bohaterowie nie są źli. Pod tym względem nie będę narzekać. Czekałam i czekałam, aż się doczekałam - teraz książka dumnie stoi na szafce obok Za zamkniętymi drzwiami. Uważam, że ta pierwsza była lepsza, ale ta druga też mi się podobała. Dlatego Was zachęcam – spróbujcie, zaryzykujcie. Jeśli pociągają was mroczne klimaty, tajemnice, głuche telefony, to właśnie odpowiednia powieść. 

4/5

niedziela, marca 18, 2018

Przegląd prasowy English matters


W tym miesiącu otrzymałam od Colorful Media kolejny egzemplarz English Matters, a znacie moją sympatię do tej gazety, więc sprawiło mi to radość. Już na wstępie zaznaczę, że to świetne rozwiązanie dla maturzystów, bo:
– czytamy artykuły w brytyjskim angielskim, na dodatek są one na ciekawe tematy.
– zawsze mamy dostęp do ćwiczeń, a także listeningów, więc czemu z tego nie skorzystać, skoro może nam to pomóc w nauce?

Tym razem redakcja wspomina o "Przytulaniu na wynajem". Zaciekawieni? Też się zdziwiłam, jak zobaczyłam nagłówek. Otóż można wynająć osobę, która będzie mogła nas przytulać w chwilach samotności, depresji. Chodzi o dobre samopoczucie i opiekę, najczęściej dla seniorów. 
Między innymi zapoznamy się też z zespołem Korn. Ja o nim nie miałam pojęcia, bo grają heavy metal, ale może ktoś z was kojarzy? Gdyby w English Matters napisano o Harrym Stylesie, zapewne wycięłabym ten artykuł i oprawiła. (żart, czasem umiem się śmiać).
Znalezione obrazy dla zapytania joke gif
Moim zdaniem, najciekawszy artykuł w tym numerze, to artykuł o parze z okładki, czyli księciu Harrym i jego narzeczonej. Ciekawiła mnie ich historia oraz nastawienie do mediów. Naprawdę fajnie jest czytać coś CO NAS INTERESUJE, a na dodatek po angielsku, ucząc się nowych słów.
Przydatna może okazać się też tabelka ze słownictwem U DENTYSTY. No bo wiecie, co jak przeprowadzicie się do Anglii i będzie bolał was ząb? ;) 
Halo, halo, a kojarzycie Titanica? Wypływał ze sławnego Southamton w Anglii i o tym mieście też jest artykuł, który pozwala nam je poznać. 
Oczywiście na końcu znajdują się ćwiczenia. Warto je zrobić i sprawdzić siebie. :)
Znalezione obrazy dla zapytania colorful media

MACIE MOŻLIWOŚĆ
  pobrania darmowego magazynu w PDF ze strony: https://www.kiosk.colorfulmedia.pl/strona/14-darmowy-e-book

sobota, marca 17, 2018

nowość od wydawnictwa uroboros:)

Data premiery: 18.04.2018

Tajemnica Godziny Trzynastej
Opis:
Co takiego mogło wydarzyć się o godzinie 13.00? 
Anna Kańtoch, pięciokrotna laureatka Nagrody im. Janusza A. Zajdla oraz laureatka Nagrody im. Jerzego Żuławskiego, powraca z kolejnym tomem zachwycającej serii fantasy. 
Nina budzi się zziębnięta wśród rozsypanych na posadzce odłamków szkła. Nie wie, gdzie właściwie się znajduje, ani nie pamięta, kim jest. Rozglądając się wokół, zauważa, że odzyskała przytomność w pałacyku, który stoi przy rynku niewielkiego miasteczka. Tydzień wcześniej Nina, Jacek, Tamara oraz Hubert zostali zabrani przez komunistów na ferie zimowe. Mieli je spędzić w urokliwym miasteczku w Karkonoszach, jednocześnie przygotowując się do swoich przyszłych zadań jako elitarna grupa Czerwonych Kapturków, czyli nastolatków zwalczających skutki anielskiej magii. A teraz przerażona, pozostawiona sama sobie Nina, ubrana jedynie w staroświecką suknię z koronkami, odkrywa, że miasteczko jest wymarłe. Nie napotyka żadnych śladów życia, zupełnie jakby wszyscy mieszkańcy nagle zniknęli. Pozostało jedynie zimno i śnieg. Jak się tu znalazła i co się stało z mieszkańcami opuszczonego miasteczka.
Wydaje się, że po koszmarnej jesieni spędzonej w nadzorowanym przez UB Instytucie Totenwald i walce z tamtejszymi upiorami Niny Pankiewicz nie może już spotkać nic gorszego. Jednak zimą porucznik Lis ma dla niej kolejną niespodziankę.
Dziewczyna wraz z przyjaciółmi wyrusza do Wilczych Dołów. Urokliwe karkonoskie miasteczko to idealne miejsce, by pod okiem pani Ewy, ich opiekunki z UB, przejść szybkie szkolenie ze strzelania i walki wręcz. Żadnej magii, żadnych aniołów. Zapowiada się spokojny, zimowy wypoczynek.
Dwa tygodnie później Nina budzi się zziębnięta do szpiku kości. Wygląda na to, że noc spędziła na pałacowej posadzce, w dodatku ubrana w staroświecką suknię z gorsetem. W głowie ma zupełną pustkę. Nie wie, skąd się tu wzięła. Właściwie nie bardzo pamięta nawet, kim jest. Jedyną podpowiedzią jest budzący grozę napis na ścianie: „26 LUTEGO. 13.00. PAMIĘTAJCIE”.
Co takiego mogło wydarzyć się przez te dwa tygodnie? Jakie tajemnice kryją w sobie Wilcze Doły? I jak tym razem postanowiły namieszać anioły? Przed Niną kolejna zagadka do rozwiązania!

O autorce: Anna Kańtoch (ur. 1976) – polska pisarka. Autorka powieści i opowiadań fantastycznych i kryminałów. Debiutowała w 2005 roku zbiorem opowiadań o Domenicu Jordanie. Diabeł na wieży. Pięciokrotna laureatka Nagrody im. Janusza Zajdla. Jej najnowsza powieść, Tajemnica Godziny Trzynastej, to trzecia z serii książek dla młodzieży o przygodach Niny Pankiewicz (dwie pierwsze, Tajemnica Diabelskiego Kręgu i Tajemnica Nawiedzonego Lasu, także ukazały się nakładem wydawnictwa Uroboros).

A to wszystko w kwietniu w wydawnictwie Uroboros!

czwartek, marca 15, 2018

Historia złych uczynków. [recenzja]

Hej! Przychodzę z recenzją POLSKIEJ KSIĄŻKI, tak, wiem, szok. U mnie na blogu jakaś polska pozycja. Ale no... Sami zobaczcie, czy warto :) 
Znalezione obrazy dla zapytania shock gif

Autor: Katarzyna Zyskowska
Opis: Połączyła ich miłość? Pożądanie? Przeznaczenie?
A może zło, które wydarzyło się dużo wcześniej?
Nina przyjeżdża na studia do Warszawy. Wierzy, że ma szansę na lepsze życie niż jej matka. Jednak dzień, w którym wsiada do samochodu z tajemniczym mężczyzną, zmienia wszystko nieodwracalnie. Nina wikła się w toksyczny, niebezpieczny związek.
Miłosz fascynuje ją i przeraża. Kontroluje. Uzależnia. 
Zmusza do rzeczy, których nigdy by nie zrobiła.
A potem mężczyzna nagle znika. Zrozpaczona Nina zaczyna poszukiwania, które prowadzą ją do starego domu w przedwojennym letnisku. Domu, w którym dawno temu ktoś popełnił zły uczynek. Niejeden.
Czy Miłosz i Nina spotkali się przypadkowo?
A może są tylko kolejnym ogniwem historii, która zaczęła się dużo wcześniej?


To coś więcej niż uczucie.
To psychoza.
Łapie, przydusza, izoluje od świata.
Czasem lubię eksperymentować i ryzykować i właśnie to zrobiłam, sięgając po polską literaturę, której na ogól nie czytam, bo nie lubię polskich bohaterów i akcji dziejącej się w naszym kraju. W moje ręce wpadła nowość od wydawnictwa Znak i cóż, spróbowałam. 
Już pierwsze rozdziały porwały mnie na dobre i mówię to z ręką na sercu, sama siebie zszokowałam, tym jak łatwo polubiłam styl autorki. Nieraz, w pewnych fragmentach, przypominał mi styl Zafona, co bardzo mi się podobało. Czułam się, jakbym czytała książkę idealnie pasującą do mojego gustu.
Dramaty i problemy, kłótnie, miłość, przemoc – dzika mieszanka na dwóch płaszczyznach czasowych. Wtedy i kiedyś. Fabuła skomplikowana, ciekawie rozbudowana i cały czas podtrzymująca napięcie. Plus za plusem, co mogę powiedzieć, dałam się urzec! 
Do Niny miałam neutralny stosunek i nie chodzi o to, że była źle wykreowaną postacią, ale zupełnie nie była typem człowieka, z którym chciałabym się zakolegować. Czasami, zdarzało się i tak, że trochę mnie denerwowała, lecz przeżyłam do końca i jestem bardzo zadowolona z lektury. Wspomnę też o Miłoszu. Niestety, to co zastosowała wobec niego Zyskowska, nie przypadło mi do gustu, bo na kolejnych kartkach powieści rozpłynął się, a jego imię zawisło w powietrzu.

Znalezione obrazy dla zapytania no gif

Wspomnienia wracają jak bumerang.
Skutki przeszłości w teraźniejszości.
Dwie płaszczyzny czasowe w powieści to ciekawy zabieg i tutaj jestem pełna podziwu dla autorki, że sprostała zadaniu, nie pogubiła się w szczegółach. Muszę przyznać, że zaskakiwała mnie swoją wyobraźnią – niektóre momenty w książce wbijały mnie w fotel. To są książki, które czyta się bardzo szybko, bo frustruje nas niewiedza. Spragnieni kolejnej dawki szczegółów wertujemy kartki, nie zerkając na zegar. Podobała mi się strata rachuby czasu, bo dość przyjemnie spędziłam te chwile z Historią złych przypadków i teraz dumnie prezentuje się w mojej biblioteczce. 
I chociaż książka jest dla mnie dużym, ale pozytywnym zaskoczeniem, to ma jedną wadę. Pod koniec zrobiła się za bardzo chaotyczna i zakończenie nie było takie, jakiego bym oczekiwała i zostawiło niedosyt. Jednakże to nie oznacza, że powieść nie zapadła mi w pamięć, bo wręcz przeciwnie, miała w sobie coś dziwnego, frapującego i na pewno zostanie w mojej głowie na dłużej. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Znak
4/5

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo znak

niedziela, marca 11, 2018

przedpremiowo 6 pierwszych rozdziałów PRZEDSMAKU ZŁA


Opis: Ciało zwisało z sufitu. Ręce i nogi były związane kablem, a ściany pokrywały rozbryzgi krwi. W kuchni stało otwarte pudełko na jedzenie na wynos, nad którym unosiła się chmara much. W środku znajdowała się ludzka śledziona, a może wątroba, trudno powiedzieć.
Taki widok zastała agentka Maggie O’Dell na miejscu zbrodni. Pierwszym, które oglądała na własne oczy, a nie na zdjęciach policyjnych techników. Dotąd próbowała przeniknąć umysły zabójców zza biurka, jednak przy tworzeniu profilu tego mordercy ma jej pomóc praca w terenie. 
Giną kolejne ofiary, sprawca działa według określonego wzorca, ale do czasu. Nieoczekiwanie skupia uwagę na Maggie O’Dell i zmienia zasady gry. Prowokuje i zaprasza do okrutnej zabawy, w której zwycięży ten, kto pierwszy dopadnie przeciwnika.

Sharon Kava (Alex) to amerykańska pisarka. Mam przyjemność recenzować 6 pierwszych rozdziałów jej nowej powieści, o której ostatnio wspominałam. No to jak? Ciekawi co was czeka?
O nie, nie będę zdradzać Wam fabuły. Przedstawiłam opis i mam nadzieję, że jesteście zaciekawieni. Opowiem o zaletach tych kilku rozdziałów, które mam już za sobą.
Dużym plusem jest styl pisania autorki. Od samego początku poczułam się pochłonięta przez narratora. Przesuwałam wzrokiem po kolejnych linijkach i nie czułam zmęczenia przydługimi opisami. Na dodatek dialogi – ciekawe, wnoszące coś, a nie głupie zapełniacze stron. 
Kava zaczyna z grubej rury i od razu wprowadza nas w mroczny świat. Zostałam rzucona na głęboką wodę, ale przecież o to chodzi – powieść ma zaskakiwać. Tak naprawdę nie wiemy w kogo celuje myśliwy przedstawiony w prologu. Autorka nie wspomina o zwierzęciu. Stwierdza jedynie fakt, że strzała trafiła w cel i rozdział dobiega końca. W tym momencie każdy z nas nie odłoży książki, bo nie można przerwać w takiej chwili, prawda? Później Kava raczy nas przeskokiem czasowym i znajdujemy się dwa tygodnie później w biurze Maggie O'Dell. Otrzymuje korespondencje o denacie, dwudziestojednoletnim Davidzie Robardsie, którego śmierć została nierozstrzygnięta. Więcej nie chciałabym zdradzać, ale mogę Was zapewnić, że z każdym fragmentem robi się coraz ciekawiej, bardziej tajemniczo. 
Mimo tego, że to jedynie sześć rozdziałów, jestem cholernie ciekawa całej powieści. Wciągnęła mnie na dobre pół godziny i nie mogłam się od niej oderwać. Lubię takie klimaty, a na dodatek książki, które są świetne napisane. 
Jestem zniecierpliwiona w oczekiwaniu na całość tej książki i mam nadzieję, że gdy ją chwycę w swoje ręce, to nie oderwę się od niej przez kilka godzin. Liczę na to, że Wy też się skusicie. 

Booktime - tutaj możecie zamówić książkę i ciekawe gadżety do niej ;)
Znalezione obrazy dla zapytania harpercollins

sobota, marca 10, 2018

Mów do mnie [recenzja]


Autor: Sonia Belasco
Opis: Mam tak przynajmniej dwadzieścia razy dziennie. Robię coś albo coś mówię, albo coś widzę i mam ochotę wysłać pocztówkę do tego miejsca bez adresu, w którym teraz przebywasz: „Szkoda, że Cię tu nie ma”.
Nie ma dobrych słów, by wyrazić ból po stracie. Nie ma słów, które pomogłyby walczyć z pustką po kimś, kto odszedł. 
To dlatego Melanie zaczęła malować. Jej matka była dość ekscentryczną artystką, wspaniałą kobietą. Zmarła przedwcześnie na raka. Melanie maluje, by poczuć jej bliskość.
To dlatego Damon zaczął robić zdjęcia. Carlos, jego najlepszy przyjaciel, był fotografem. Odebrał sobie życie. Damon chce zrozumieć, dlaczego. Wierzy, że przez obiektyw jego aparatu zobaczy świat oczami Carlosa.
Dla obojga sztuka to terapia, światło nadziei w trudnym powrocie do normalności. 
Spotykają się podczas prób do szkolnej wersji Otella. Mają ze sobą wiele wspólnego, coraz dłuższe rozmowy przynoszą obojgu ulgę. Przekonują się, że czasami wystarczy, by ktoś nas wysłuchał, bo zainteresowanie życzliwej osoby to najlepsze lekarstwo na smutek.

I skrywasz ten sekret.
Chowasz go przed światem.
W ciszy, w nocy płaczesz
bo nie umiesz dać rady.
ale proszę,
mów do mnie 
ps każdy taki "wiersz", nie wiem, jak to nazwać, może wstęp, w recenzjach, tworzę ja odnośnie książki. Nie są to cytaty z powieści. Chyba że czcionka jest pochyła i znajduje się między znakami ~i~
Lektura o nastolatkach, o problemach, z którymi może zetknąć się każdy z nas. Wtedy najważniejsze jest, by ktoś był obok i mógł nas wysłuchać, wesprzeć. 
Gdy Damon traci najlepszego przyjaciela, powoli osuwa się samotność. Żyje wspomnieniami związanymi z Carlosem i stara się uczyć jego pasji, czyli robienia zdjęć, by mieć jakąś jego cząstkę blisko siebie. Kiedy przypadkowo wpada na Melanie, nie ma pojęcia, jak wiele ich łączy.
Książkę czyta się bardzo szybko, mi zajęła zaledwie jeden dzień, a jest to spory plus. To historia na chwilę, na oderwanie się od codziennych obowiązków. 
Narracja jest troszkę chaotyczna, przez co nie umiałam do końca poczuć tego, co bohaterowie, ale mimo to, parę razy ścisnęło mnie za serce. Lubię, kiedy powieść mnie wzrusza i wiele razy to podkreślałam. Tym razem tak było. Damon bardzo przypadł mi do gustu, chciałabym móc wyciągnąć go z książki i spróbować się z nim zaprzyjaźnić. 
Fabuła kręci się wokół śmierci, bo obydwoje zostali przez nią dotknięci i niestety nie zawsze potrafią sobie z tym radzić. Ale to własnie rozmowa i obecność drugiej osoby może pomóc i tego uczą się nasi bohaterowie. Trudne chwile muszą pokonywać razem. Podobała mi się ta młodzieżówka, nie była wymagająca, ale zrobiła swoje i wywołała u mnie łzy. To bardzo przyjemna lektura na raz, do pociągu, do autobusu, w weekend. Nie można się nudzić, przynajmniej ja nie byłam znużona. Nie jest to głupia młodzieżówka z dziecinnymi dialogami, a to kolejny plus, który warto zaznaczyć. 
Zachęcam Was, bo mi się podobała i sądzę, że osobom, które lubią taki typ książek, też będzie. :D

4/5
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.
Znalezione obrazy dla zapytania harpercollins

A KSIĄŻKĘ MOŻECIE ZAKUPIĆ W KSIĘGARNI BOOKTIME

wtorek, marca 06, 2018

Przedsmak zła. NADCHODZI COŚ NOWEGO!

Może już wiecie, może słyszeliście, może widzieliście banery na mieście... Nadchodzi coś nowego od wydawnictwa HarperCollins. Jesteś fajnem thrillerów i kryminałów? To właśnie coś dla ciebie!

Przedsmak zła to prequel bestsellerowego Dotyku zła rozpoczynającego cykl o profilerce Maggie O’Dell.
"Ciało zwisało z sufitu. Ręce i nogi były związane kablem, a ściany pokrywały rozbryzgi krwi. W kuchni stało otwarte pudełko na jedzenie na wynos, nad którym unosiła się chmara much. W środku znajdowała się ludzka śledziona, a może wątroba, trudno powiedzieć. Taki widok zastała agentka Maggie O’Dell na miejscu zbrodni. Pierwszym, które oglądała na własne oczy, a nie na zdjęciach policyjnych techników. Dotąd próbowała przeniknąć umysły zabójców zza biurka, jednak przy tworzeniu profilu tego mordercy ma jej pomóc praca w terenie. Giną kolejne ofiary, sprawca działa według określonego wzorca, ale do czasu. Nieoczekiwanie skupia uwagę na Maggie O’Dell i zmienia zasady gry. Prowokuje i zaprasza do okrutnej zabawy, w której zwycięży ten, kto pierwszy dopadnie przeciwnika."

I NA DODATEK!
Szykuje się nowe wydanie pierwszej części cyklu "Dotyk zła".
 Dotyk zła to pierwsza część kultowej serii o agentce FBI Maggie O'Dell zajmującej się 
tworzeniem psychologicznych portretów morderców.
"Zło może przybrać niespodziewane oblicze…
Uznany za seryjnego mordercę i skazany na śmierć za trzy potworne zbrodnie, Ronald Jeffreys został stracony. Mieszkańcy Platte City odetchnęli z ulgą, ich koszmar się skończył. Jednak trzy miesiące później znaleziono ciało kolejnego chłopca. Zginął w taki sam sposób, jak ofiary Jeffreysa. Koszmar powrócił ze zdwojoną siłą…
Śledztwo w tej sprawie prowadzi szeryf Nick Morelli. Pomaga mu młoda agentka FBI Maggie O'Dell, która już zyskała opinię wybitnej specjalistki od tworzenia profili psychologicznych seryjnych morderców.
Rozpoczyna się dramatyczny wyścig z czasem. Ginie następny chłopiec, a kolejny zostaje porwany. Dochodzenie komplikuje się, każdy kolejny trop prowadzi donikąd. Jedyna wiarygodna poszlaka jest zbyt przerażająca, by w nią uwierzyć…"

Świetne książkowe gadżety do tego cyklu możecie nabyć na tej stronie, klikając przycisk "kup w promocji". 

niedziela, marca 04, 2018

Royce Rolls... Jazda z tą ksiązką [recenzja]

Autor: Margaret Stohl
Opis: Z humorem o świecie współczesnych reality shows.
Amerykańska story w stylu glamour, zaprawiona błyskotliwym humorem. A gdyby tak ktoś napisał książkę o reality show rodziny inteligentniejszej od Kardashainów?
Rodzina Royce Rolls ma wszystko – luksusowe wille, ogromną fortunę, świetne nazwisko. Ma także, jak każda rodzina - problemy, z których największym, acz nie jedynym, wydaje się spadek popularności ich dotąd oglądanego przez miliony reality-show: „Rolling with the Royces”. Szesnastoletnia Bentley i jej rodzeństwo: Porshe i Maybach cieszą się, że wreszcie odzyskają swobodę, uwolnią się od wszechobecnych kamer. Ale matka – Mercedes, która jest uzależniona od show zaczyna się załamywać... załamują się też więzi rodzinne, co i jak je uratuje?

Co to jest? Dlaczego o tym tak głośno? Nadchodzą Roycowie.
Blask fleszy.
Kamera akcja.
Pajęczyna utkana kłamstwami.
Życie to teatr, jesteśmy jedynie aktorami.
Showbiznes otacza nas, nawet jeśli tego nie chcemy. Jesteśmy bombardowani wiadomościami z Hollywood i nie tylko. Co chwila dowiadujemy się, co się dzieje u Kardashianów. Znacie tę rodzinę? Są sławni, nie robiąc nic, ich życie wystawione jest milionom, ale jacy naprawdę są, tego nikt nie wie, bo każdy ich ruch jest świetnie wyreżyserowany.
Podobny obraz
Książka opowiada o rodzinie złudnie podobnej do Kardashianów. Roycowie są ich parodią. Autorka wyśmiewa świat showbiznesu, ukazując, jak działa mechanizm Public Relations. Wiele sytuacji jest ustawianych, aby zyski były jak największe. Fabuła skupia się na Bentley i jej relacjach z rodziną. Poznajemy jej osobowość, charakter oraz problemy, z którymi musi radzić sobie młoda celebrytka. Jej matka ma silne parcie na szkło i nie próbuje odpuszczać. Zagra vabank, ale zrobi wszystko, by ich program, noszący dumną nazwę "Jazda z Roycami" odnosił sukces i nie został zdjęty z anteny. 
Kolejne zagrywki.
Kolejne kłamstwa.
Kto jest kim w tym świecie obłudy i pieniędzy?
I czy jest tutaj czas na miłość? 
Książka napisana jest w specyficzny sposób, do którego trzeba przywyknąć. Uważam, że przypisy są bardzo zbędne, nic nie wnoszą i dlatego w końcu przestałam je czytać. Zdecydowanie ta powieść rozkręca się w połowie i dopiero wtedy obdarzyłam ją większą sympatią. Raczej polecam ją młodzieży, bo młodzież interesuje się właśnie tym światem. 
Nie jest to ambitna lektura, nie jest też wymagająca. Jednak przyjemnie się oderwać od problemów i usiąść z tą książką, przy której można się wyluzować i trochę pośmiać.
3/5
dziękuję wydawnictwu YA za możliwość lektury.

czwartek, marca 01, 2018

Barcelońskie sny. Magia słów. [recenzja]


Autor: Nuria Pradas
Opis: Niezwykła historia miłości i wojny, opowiedziana przez pryzmat losów pracowników słynnego barcelońskiego domu mody. Barcelona, 1917 rok. Piękna Laia rozpoczyna staż w słynnym domu mody Santa Eulalia. Wkrótce wdaje się w romans z żonatym Ferrnandem, głównym projektantem i znanym uwodzicielem. Ferran i jego szwagier Andreu, właściciel firmy, pragną stworzyć własną, niepowtarzalną kolekcję, która rozsławi ich markę na pierwszym w mieście pokazie mody…

Magia słów na barcelońskim bruku.
Wśród uliczek.
Wśród starych kamienic.
W czasie wojny.
Tę magię czujesz od pierwszych stron powieści. Bierzesz książkę do rąk, a ona wciąga się w świat, który odkrywasz wraz z bohaterami. Jesteś oczarowana Barceloną dwudziestego wieku i biegniesz jej uliczkami, skryta pod płaszczem deszczu, a nad tobą welon czarnych chmur. 
Nadciąga wojna.
Powieść nie skupia się na tym tragicznym wydarzeniu w dziejach historii, lecz jest jej tłem. Autorka z gracją Carlosa Ruiza Zafona opisuje nam losy bohaterów, które łączą się ze sobą, raz korzystnie, raz nie. Miłość, którą przedstawia, jest zakazana. Jest złudna i zdradliwa. Ale istnieje. Dotyka serca młodej pracownicy salonu mody Santa Eulalia. Naiwna Laia ufa nie temu mężczyźnie, co trzeba, ale jest za późno, by cofnąć czas. Bardzo szybko zostaje postawiona przed faktem dokonanym i dorasta w oka mgnieniu przy obliczu rodzinnej tragedii i w trakcie nieplanowej ciąży. Ta miłość zamieniła jej serce w kamień, który bardzo trudno było skruszyć, choć wielu później próbowało.
Historia przeplata się między hiszpańskimi rodzinami i każdego coś łączy ze sobą. Ważną postacią jest sam Ferran, który bardzo namiesza w życiu Lai, a także Roser. Ależ kim jest Roser zapytacie. Tego wam nie zdradzę. 
Nuria Pradas przedstawia nam przede wszystkim losy Lai, która w dnia na dzień traci niewinność, zapał do pięknych rzeczy i radość. Skupia się na pracy, sukcesie, a zapomina o rodzinie. Człowiek uczy się na błędach i wyciąga konsekwencje, kiedy jest już za późno. Tło wojenne sprawia, że historia staje się wiarygodna. Wielu nie wraca już do domu po wszystkim. O wielu też inni zapominają. Wojna zmienia człowieka i nigdy więcej nie jest tak samo, to pokazuje nam autorka.
Jestem zachwycona tą powieścią. Uwielbiam, gdy akcja dzieje się w Barcelonie, a tym bardziej, gdy autor książki pisze magicznym i pięknym stylem. Wcześniej porównałam Nurię Pradas do Zafona i wciąż będę się przy tym upierać, a jeśli ktoś zna twórczość obojga autorów, niech sam oceni.

Polecam! 5/5
Za egzemplarz serdecznie dziękuję księgarni 
Znalezione obrazy dla zapytania dadada