Autor: Lisa De Jong
Opis: Odkąd sięgam pamięcią, Beau Bennett był moim najlepszym przyjacielem. Kochałam się w nim, zanim wszystko się zawaliło. Teraz chłopak chce ode mnie czegoś więcej, ale nie jestem w stanie mu tego dać. Wszystko się zmieniło. Chciałabym móc powiedzieć mu dlaczego, ale nie potrafię.
Nie wiedziałam, jak bardzo go potrzebuję, póki nie wyjechał na studia, a ja zostałam kompletnie sama.
Pewnego dnia do miasta zawitał Asher Hunt.
Chłopak z ciemnymi, urzekającymi oczyma i zarozumiałym uśmieszkiem tchnął życie w to, co ze mnie pozostało. Pomógł mi zapomnieć o bólu, który więził mnie już od tak dawna.
Byłam zraniona.
Zostałam ocalona.
Odzyskałam nadzieję.
Tamtej nocy myślałam, że to koniec mojej historii, jednak teraz wiem, że był to jej nowy początek.
Przynajmniej dopóki pewien sekret nie wywrócił mojego świata do góry nogami…
Ponownie.
Powinno się marzyć, jakby życie miało trwać w nieskończoność, a żyć, jakby jutra miało nie być.
Bardzo lubię sięgać po książki od wydawnictwa Filia, i nie, nie mam z nimi współpracy. Często je kupuję, bo tematyka mi odpowiada i jeszcze się nie zawiodłam. Tym razem na tapecie mamy Kiedy pada deszcz.
Na samym początku poznajemy bohaterkę oraz problem, z którym będzie zmagała się przez większość książki. Miałam problemy z czytaniem pierwszych rozdziałów, bo wydawały mi się nużące, a Kate nie poruszała mnie i nie mogłam jej polubić. To się zmieniło z przybyciem Ashera, drugiego z męskich bohaterów w historii. Jego charyzma wypełniła powieść i bardzo szybko przypadł mi do gustu, uwielbiam go! Był także Beau, najlepszy przyjaciel Kate, który wyjechał na studia, a ona z określonego powodu, postanowiła zostać. Niestety los chciał, aby Beau zakochał się w Kate... Ale to wszystko nie będzie takie proste. Zwłaszcza, gdy w jej życiu na dobre zawita Asher. Bardzo podobała się relacja między nim a Kate, wniosła wiele radości, miłości, ale i smutku. Nieraz musiałam powstrzymywać łzy, aby się nie rozpłakać w pociągu.
Książka porusza wiele problemów, to połączenie schematów z innych powieści, ale mimo to, czytało mi się ją dobrze. Nie zatrzęsła moim światem i czytelniczym sercem, lecz nie mogłam narzekać, szybko ją pochłonęłam. Myślę, że autorka za wszelką cenę chciała wzbudzić w czytelniku emocje, tylko moim zdaniem dodała za dużo nostalgicznych momentów i w pewnej chwili był lekki przesyt.
Myśl o mnie, kiedy pada deszcz. Będę Twoim parasolem. Będę ochroną przed burzą, kiedy życie stanie sie nieznośne. Nie pozwól, by deszcz Cię zmył.
Sam styl jest na plus, chociaż nie powala na kolana. Książka nie jest bardzo ambitna, to prosty język i dialogi czasem wydawały się drewniane, to w większości wszystko było w porządku. Na szczęście. Dialogi ratują powieść, nawet gdy np. ma słabszą fabułę.
Lisa De Jong osiągnęła swój cel, ponieważ doprowadziła mnie do łez, a chyba to właśnie zamierzała. Jeśli ktoś lubi wzruszające i romantyczne powieści, to znajdzie tutaj coś dla siebie. Powieśći Cherry, czyli na przykład seria Żywioły, o wiele bardziej mnie poruszają i więcej przekazują, ale Kiedy pada deszcz była miłą powieścią i nie żałuję, że ją przeczytałam. Dlatego mogę polecić to fanom romansom, przy których lubią popłakać.
3/5
Czytałam i bardzo mi się podobała
OdpowiedzUsuńNo jesli nawet drewniane dialogi ratuja powiesc to nie za dobrze o Niej swiadczy. Raczej sobie Daruje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale ja nie napisałam, że drewniane dialogi ratują powieść. Napisałam, że czasem tak jest, że dialogi ratują powieść, gdy fabuła jest słaba. Tutaj fabuła była Dorna, dialogi tsz, tylko czasem były drewniane.
UsuńNie miałam okazji czytać tej powieści. Po opisie, powieść wydaje się dość schematyczna, niemej jednak chętnie wyrobię sobie na jej temat opinię. Lubię czasami poczytać coś niezobowiązującego :) Też uwielbiam Panią Cherry i do tej pory przeczytałam 4 książki tej Pani i na żadnej się nie zawiodłam :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam! :) Lubię poruszające lektury.
OdpowiedzUsuńJeśli kiedyś trafi w moje ręce to może przeczytam, ale nie jest to póki co moje "must read":)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
korczireads.blogspot.com
Ja i tak osobiście mam na nią ochotę
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam, mnie do łez niestety nie doprowadziła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Z książką w ręku
Chyba nie dla mnie- jakos za bardzo sentymentale :/
OdpowiedzUsuńMam tę książkę już kilka miesięcy, ale jakoś nie umiem się za nią zabrać :/
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Mimo wszystko lubię tę autorkę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka trochę nie w moim typie...
OdpowiedzUsuńObserwuje ❤
My Blog
Brzmi naprawdę przyjemnie, chociaż mnie specjalnie nie przyciąga. To znaczy nie mam poczucia, że może być miałka i mdła, a z drugiej strony czuję, że nie jest dla mnie :D Ale świetnie, że tak Cię wzruszyła, to świadczy o tym, że warto było. Szkoda trochę, że styl pozostawiał trochę do życzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Po tę książkę raczej nie sięgnę, ale chętnie zapoznam się z serią "Żywioły".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
Czytałam i mam bardzo podobne zdanie. Początek dosyć nużący, nie mogłam się w nią wciągnąć, ale całe szczęście im dalej, tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Ja lubię romanse, przy których mogę popłakać, dlatego chętnie zapoznam się z powyższą pozycją.
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł zachęca do przeczytania. A wydawnictwo Filia wie co wydaje :)
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę :)
http://www.recenzjezpazurem.pl/
Czytałam, ale powiem, że mam mieszane odczucia. Z jednej strony podobała mi się, a z drugiej jakoś niekoniecznie... :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi książkami, ale mam sentyment do wydawnictwa Filia, bo na ich książkach się jeszcze nie zawiodłam ;)
OdpowiedzUsuńWięc może przeczytam ;)