Cath Crowley
Opis: Wiele lat temu Rachel zakochała się w Henrym. Dzień przed przeprowadzką napisała do niego list i schowała w swojej ulubionej książce w księgarni, która należała do jej rodziny. Czekała. Ale Henry nigdy nie przyszedł.
Teraz Rachel wraca do miasta i do księgarni, by pracować razem z chłopakiem, którego wolałaby już nie zobaczyć. Ale po przykrych przeżyciach, które spotkały jej najbliższych, Rachel potrzebuje choć chwili zapomnienia. Brat Rachel utonął kilka miesięcy temu i dziewczyna pogrążona jest w smutku.
Henry i Rachel pracują obok siebie – otoczeni książkami, obserwują rozwijające się historie miłosne, wymieniają listy między stronami. Dzięki temu znajdują w sobie nadzieję. Spoglądają w przyszłość dzięki książkom. Pozwalają sobie uwierzyć, że dostaną od losu drugą szansę.
Przeszłość – czy warto do niej wracać?
A co jeśli ona jest moją przyszłością?
Okładka tej książki to pierwsza rzecz, na którą czytelnik zwraca uwagę. Bo kto by nie chciał mieć takiej na swojej półce? Ale zaraz, zaraz... Potem czytamy opis i jeszcze bardziej chcemy po nią sięgnąć. Czy warto?
Rachel zmieniła się po tragedii, która ją dotknęła. Gdy wraca emanuje chłodem i uwielbia używać sarkazmu. Henry jest zaskoczony jej zmianą i nie pojmuje, jak mogło do tego dojść. Na dodatek obydwoje nie wiedzą, że ktoś maczał palce w ich przeszłości i narobił zamieszania. Henry ma teraz problemy sercowe i skupia się na odzyskaniu dziewczyny, a Rachel udaje, że już wcale go nie kocha.
I mimo opisu nie mamy tutaj miłości na każdej stronie, nie wylewa nam się słodkość i czułość. Ta powieść jest mądra, jeśli mam być szczera. Zawiera też inne wartości, nie skupia się tylko na przesłodzeniu, które mogłoby być nudne i mogłoby zirytować czytelnika. Listy zostawiane w książkach w księgarni są pięknym sposobem na porozumiewanie i to najbardziej zachwyciło mnie w całej tej historii. Książka nie powaliła mnie na kolana, ale byłam pod dużym wrażeniem całej fabuły. Co najważniejsze, autorka nie popsuła zakończenia, nie wbiła się w schemat!
Książkę przeczytałam w cały jeden dzień, a nie jest taka cieniutka. To właśnie jedna z powieści, którą się pochłania, bo autorka serwuje nam ciekawe zwroty akcji, zabawne dialogi i dobrze zbudowanych bohaterów, którzy nie są płytcy jak kałuża.
To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i zupełnie udane! Zostałam oczarowana stylem pisania. Takie książki się czyta i zapamiętuje. Słowa w ciemnym błękicie powinny stać na waszych półkach, bo ta historia jest naprawdę dobra, wciągająca i poruszająca.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Jaguar
Okładka faktycznie przyciąga! I to na tyle, że ze względu na nią chociażby zdecyduję się na tę pozycję! :)
OdpowiedzUsuńJak na książkę, z wątkiem romantycznym wydaje się bardzo interesująca! Na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńWszyscy zachwycają się nad tą książką, więc czuję się coraz bardziej zaintrygowana.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w okładce! Muszę przeczytać natychmiastowo :*
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Mam wielką ochotę na tę książkę! :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcie! Właśnie zaczynam tę książkę i mam nadzieję, że też mi się spodoba, tylko przez ciebie boję się teraz zakończenia. Mam nadzieję, że nie złamie mi serca :(
OdpowiedzUsuńhttps://sunreads.blogspot.com/
Skoro wciąga i porusza, to jest to, coś dla mnie.:)
OdpowiedzUsuńMyślę że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twoja recenzja ;) jestem bardzo ciekawa tej pozycji!
OdpowiedzUsuńNie trafiłam chyba jeszcze na żadną negatywną opinię na temat tej książki, więc coś w tym musi być. Będę musiała ją kiedyś nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, ale fajnie, że jednak autorzy starają się nie popaść w schematyczność i słodkości, bo ostatnio sporo tego xD
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie. Postaram się mieć tę książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam poruszające historie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna z wszystkococzytam.blogspot.com
Jestem bardzo ciekawa tego tytułu i mam na tę lekturę wielką ochotę, odkąd ujrzałam ją w zapowiedziach :)
OdpowiedzUsuń