środa, lutego 07, 2018
Anatomia Skandalu [recenzja]
Autor: Sarah Vaughan
Opis: Jeden mężczyzna oskarżony o zbrodnię. I trzy kobiety, w których rękach spoczywa jego los.
Ta historia powinna trafić na pierwsze strony gazet.
Ostra i trzymająca w napięciu powieść o skandalu wśród brytyjskich elit oraz o kobietach, które muszą walczyć o prawdę.
Anatomia skandalu stopniowo odkrywa historię małżeństwa z wyższych sfer, które staje w obliczu kryzysu.
James – kochający mąż, świetny tata, wzięty polityk – zostaje oskarżony o przestępstwo.
Jego żona Sophie wierzy, że jej mąż jest niewinny, i desperacko próbuje chronić rodzinę przed kłamstwami, które mogłyby ich zniszczyć.
Prawniczka Kate jest przekonana o winie Jamesa i chce, by za nią zapłacił. Za wszelką cenę dąży do jego ukarania.
I jest jeszcze przyjaciółka Kate, niepozorna Alison, która odkrywa pewien mroczny sekret z przeszłości. Tajemnicę łączącą wszystkie osoby uwikłane w skandal…
Bardzo polubiłam thrillery i coraz częściej po nie sięgam. Miałam okazję przeczytać Anatomię Skandalu, która niedawno miała swoją premierę. Czy jest warto po nią sięgać?
Opis jest zdecydowanie zachęcający i sprawia, że od razu w głowie pojawia nam się pytanie "cóż to za intryga i o co chodzi z trzema kobietami, które sądzą jednego mężczyznę"? Kto w tej sprawie jest niewinny, a kto winny?
Cóż, pierwszy raz czytałam powieść, która skupiała się na sądownictwie i prawie w Anglii. Oni mają inne podejście do rozwiązywania np. spraw gwałtu i tak naprawdę osoba zgwałcona musi wyjaśnić i przekonać ławę przysięgłych, że nie jest winna. Niestety tak jest. Dzięki tej książce lepiej poznałam ogólny sposób sądownictwa i to było ciekawe. Nie jestem fanką prawniczych thrillerów, więc przez część historii trudno było mi przebrnąć. Powieść nie jest napisana źle, wręcz przeciwnie. Dialogi, opisy są bardzo dobrze ujęte i ze stylem autorki nie miałam żadnego problemu. Po prostu niektóre kwestie mnie nudziły i zniechęcały do czytania dalej. Nie jest do duży minusy, zależy kto jakie ma podejście. Widzicie, moim zdaniem, tak książka ma duży potencjał i jest dobra. Mówię to szczerze. Kiedy w połowie dowiedziałam się czegoś... bardzo szokującego, fabuła nabrała dla mnie głębszego sensu i nie mogłam się doczekać rozwiązania całej sprawy.
Polubiłam Kate, główną bohaterkę, która zaskoczyła mnie swoją tajemnicą i myślę, że to ona podtrzymywała całą konstrukcję opowieści, ale istotnym elementem był także James. Książka została podzielona na perspektywy czterech bohaterów, dzięki czemu stopniowo odkrywamy kolejne elementy, z różnych punktów widzenia.
Jestem bardzo zadowolona z faktu, że nie odłożyłam Anatomii Skandalu na półkę, mimo tego, że na początku było mi trudno. To, że mnie nudziła, nie oznacza, że będzie was, dlatego nie musicie pisać rzeczy typu "nie no, skoro dla ciebie była nudna, to ja na pewno nie sięgnę". Kochani, ta książka jest naprawdę dobrze napisana i ma ciekawą fabułę. Popularny Promyczek również bardzo się dłuży, a jednak ma mnóstwo fanów. Dlatego warto czasem dać szansę, jeśli lubicie dany gatunek. Ja nie żałuję. Nie jest to powieść, która wmurowała mnie w fotel, ale zrobiła dobre wrażenie i będzie dumnie stała na mojej półce. Z czystym sumieniem mogę ją polecić i wiem, że raczej się nie rozczarujecie, no chyba, że naprawdę nie lubicie fabuł z prawem w roli głównej. :)
4/5
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Burda Książki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
środa, lutego 07, 2018
Anatomia Skandalu [recenzja]
Autor: Sarah Vaughan
Opis: Jeden mężczyzna oskarżony o zbrodnię. I trzy kobiety, w których rękach spoczywa jego los.
Ta historia powinna trafić na pierwsze strony gazet.
Ostra i trzymająca w napięciu powieść o skandalu wśród brytyjskich elit oraz o kobietach, które muszą walczyć o prawdę.
Anatomia skandalu stopniowo odkrywa historię małżeństwa z wyższych sfer, które staje w obliczu kryzysu.
James – kochający mąż, świetny tata, wzięty polityk – zostaje oskarżony o przestępstwo.
Jego żona Sophie wierzy, że jej mąż jest niewinny, i desperacko próbuje chronić rodzinę przed kłamstwami, które mogłyby ich zniszczyć.
Prawniczka Kate jest przekonana o winie Jamesa i chce, by za nią zapłacił. Za wszelką cenę dąży do jego ukarania.
I jest jeszcze przyjaciółka Kate, niepozorna Alison, która odkrywa pewien mroczny sekret z przeszłości. Tajemnicę łączącą wszystkie osoby uwikłane w skandal…
Bardzo polubiłam thrillery i coraz częściej po nie sięgam. Miałam okazję przeczytać Anatomię Skandalu, która niedawno miała swoją premierę. Czy jest warto po nią sięgać?
Opis jest zdecydowanie zachęcający i sprawia, że od razu w głowie pojawia nam się pytanie "cóż to za intryga i o co chodzi z trzema kobietami, które sądzą jednego mężczyznę"? Kto w tej sprawie jest niewinny, a kto winny?
Cóż, pierwszy raz czytałam powieść, która skupiała się na sądownictwie i prawie w Anglii. Oni mają inne podejście do rozwiązywania np. spraw gwałtu i tak naprawdę osoba zgwałcona musi wyjaśnić i przekonać ławę przysięgłych, że nie jest winna. Niestety tak jest. Dzięki tej książce lepiej poznałam ogólny sposób sądownictwa i to było ciekawe. Nie jestem fanką prawniczych thrillerów, więc przez część historii trudno było mi przebrnąć. Powieść nie jest napisana źle, wręcz przeciwnie. Dialogi, opisy są bardzo dobrze ujęte i ze stylem autorki nie miałam żadnego problemu. Po prostu niektóre kwestie mnie nudziły i zniechęcały do czytania dalej. Nie jest do duży minusy, zależy kto jakie ma podejście. Widzicie, moim zdaniem, tak książka ma duży potencjał i jest dobra. Mówię to szczerze. Kiedy w połowie dowiedziałam się czegoś... bardzo szokującego, fabuła nabrała dla mnie głębszego sensu i nie mogłam się doczekać rozwiązania całej sprawy.
Polubiłam Kate, główną bohaterkę, która zaskoczyła mnie swoją tajemnicą i myślę, że to ona podtrzymywała całą konstrukcję opowieści, ale istotnym elementem był także James. Książka została podzielona na perspektywy czterech bohaterów, dzięki czemu stopniowo odkrywamy kolejne elementy, z różnych punktów widzenia.
Jestem bardzo zadowolona z faktu, że nie odłożyłam Anatomii Skandalu na półkę, mimo tego, że na początku było mi trudno. To, że mnie nudziła, nie oznacza, że będzie was, dlatego nie musicie pisać rzeczy typu "nie no, skoro dla ciebie była nudna, to ja na pewno nie sięgnę". Kochani, ta książka jest naprawdę dobrze napisana i ma ciekawą fabułę. Popularny Promyczek również bardzo się dłuży, a jednak ma mnóstwo fanów. Dlatego warto czasem dać szansę, jeśli lubicie dany gatunek. Ja nie żałuję. Nie jest to powieść, która wmurowała mnie w fotel, ale zrobiła dobre wrażenie i będzie dumnie stała na mojej półce. Z czystym sumieniem mogę ją polecić i wiem, że raczej się nie rozczarujecie, no chyba, że naprawdę nie lubicie fabuł z prawem w roli głównej. :)
4/5
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Burda Książki.
13 komentarzy:
Różne opinie na temat tej książki są, dlatego wkrótce sama się przekonam czy mi przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuń
Pozdrawiam, maobmaze ♥
Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lubię takie klimaty i chętnie przeczytam tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie moje klimaty. Poza tym lubię, gdy historia przedstawiana jest z perspektywy kilku osób, od razu lepiej mi się takie pozycje czyta ;) Zapisuję!
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie moja tematyka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
toukie z http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/ 💖
Kolejna książka dla mnie :) Koniecznie muszę przeczytać
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Muszę koniecznie przeczytać tę książkę.:)
OdpowiedzUsuńOstatnio siedziałam w młodzieżówkach i "lekkich" książkach, więc przydałaby mi się jakaś odskocznia np. dobry thriller. Muszę się bliżej przyjrzeć tej pozycji. Moze się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
biblioteka-feniksa.blogspot.com
Brzmi ciekawie, dodatkowo perspektywa poznania prawa jest aż nader interesująca.
OdpowiedzUsuńMi również spodobała się Kate, była postacią spajającą wszystko;) poza tym książka mi przypadła do gustu, chociaż słyszy się o niej skrajne opinie...;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
korczireads.blogspot.com
Ciesze się , że przekonałas się do thrillerów :) po te pozycję bardzo chciałabym sięgnąc bo ja akurat lubie takie prawnicze thrillery czy kryminaly. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie czytałam jeszcze prawniczego thrillera, jednak opis tej książki, jak i twoja recenzja mnie zachęcają :) Zdecydowanie przeczytam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com
Różne opinie na temat tej książki są, dlatego wkrótce sama się przekonam czy mi przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, maobmaze ♥
Ja również od niedawna zaczęłam się interesować różnymi thrillerami. Jeśli chodzi o ten, zapisuję go na listę książek, które chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
adventureinthelibrary.blogspot.com
Książka wydaje się nietuzinkowa ;)
OdpowiedzUsuń