wtorek, kwietnia 07, 2020

Obietnica [recenzja]


Autorka: Ewa Pirce

Brian Wild złożył obietnicę. Zamierzał jej dotrzymać kosztem wszystkiego, co posiadał, włączając w to rodzinę. Motorem napędowym jego działań była zemsta. By wymierzyć sprawiedliwość, gotów był podjąć każde ryzyko. Jednak gdy przeznaczenie przejmuje pióro i zaczyna za nas pisać powieść w księdze zwanej życiem, nawet najbardziej misterny, układany latami plan może lec w gruzach. Bywa, że zostajemy pokonani jednym spojrzeniem. Zniewala nas jeden uśmiech, hipnotyzuje gest, niszczy słowo. Świat staje na głowie, a narzędzie zemsty okazuje się naszą zgubą.

Trzeba uważać, jakie obietnice składamy. Kilka słów spowodowanych cierpieniem i gniewem przeobraża się w bombę, która może eksplodować w naszych dłoniach, niszcząc wszystko, na co tak ciężko pracowaliśmy.

Obietnica to gruba, obszerna powieść romantyczna. Gdy po nią sięgnęłam, wiedziałam, że pochłonę ją w całości. Ewa Pirce jeszcze mnie nie zawiodła. Nasza polska autorka potrafi sprawić, że czytelnik zatraca się w książce na dobre godziny, mimo że powieść jest gruba.
Brian Wild to młody biznesmen, szanowany i stanowczy facet, który osiąga sukces za sukcesem. To typ bohatera, któremu coś się należy. W książkach taka cecha charakteru mi nie przeszkadza, w życiu prawdziwym już tak. Nie lubię, gdy ktoś wychodzi z założenia, że coś jest dla niego, bo tak. No, ale Brian co chce, to ma. Kobiety ślinią się na jego widok, wzdychają i są na wyciągniecie ręki. Czy urzeka mnie to jak je traktuje? Ani trochę. Brian jest postacią, którą ciężko polubić. To facet kierujący się żądzą zemsty od samego początku. Wyjaśnia nam, dlaczego taki jest i co jest jego priorytetem.
W ręce tego drania trafia młoda dziewczyna, córka jego największego wroga, Olivia. Olivia jest zbuntowana, pewna siebie i zadziorna, co bardzo mi się podobało. Zawsze doceniam bohaterki, które potrafią postawić na swoim i nie są jak Anastasia Steele. Olivia nie ma kolorowego życia, tak jak się zdaje Brianowi. Musi stawiać czoło ojcu, który jest tyranem i krótko trzyma ją oraz matkę. Jest ofiarą przemocy domowej, czego Brian nie dostrzega.
Wchodzą w romans, jak możecie się spodziewać i wtedy rozpoczyna się plan zemsty Wilda. Nie mogę powiedzieć Wam więcej, bo nie chcę streszczać książki i spojlerować. Fabuła nie jest odkrywcza, czytelnik raczej domyśla się końcówki, a i tak nie można się oderwać od bohaterów i akcji.
Pirce ciekawie prowadzi dialogi, za co ogromny plus, bo są one bardzo istotne w powieściach. Nie mogą być nudne i przegadane. Czasem wkrada się patos, na który jestem w stanie przymknąć oko. Podoba mi się to, że książka ma klamrę. Ta fabuła wydaje się być przemyślana od a do z. Kibicuję Olivii od początku powieści, a Brian nieustannie jest draniem, który rani dziewczynę, jednocześnie ją przepraszając.
Wciągająca? Zdecydowanie tak. Podkreślam, nie można odłożyć tej książki na bok. Pełna emocji? Oooo, na pewno. Nawet wzruszająca. To dobry romans, świetnie napisany i prawidłowo skonstruowany. W tym momencie nie mogę się doczekać, aż sięgnę po drugi tom i wszystko się rozwiąże. Autorka zostawia nas z... niefajnym zakończeniem, tyle mogę powiedzieć.
Miłość jest czasem silniejsza niż zemsta. Olivia to narzędzie w rękach Briana, ale czy on w końcu przyzna się do uczuć? Czy okaże się, że w ogóle ich nie ma?
Gorąco polecam tę książkę, bo można spędzić przy niej przyjemne kilka godzin albo dni. Nie czuć rozczarowania i sądzę, że większości czytelników, którzy lubią ten gatunek, powieść przypadnie do gustu.

5 komentarzy:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, waham się, czy w ogóle słyszałam o tej autorce (choć coś nazwisko mi mówi, ale nie potrafię przypisać go do żadnej powieści). W każdym razie może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio, serio, polecam! Polska autorka pisząca historie zagraniczne.

      Usuń
  2. Tej książki autorki jeszcze nie znam, ale bardzo mnie zachęciłaś do jej przeczytania. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. powieść raczej nie dla mnie. Pewnie przez całą historię mój poziom złości na Brian'a rósłby w zastraszającym tempie, co byłoby niebezpieczne dla otoczenia :P Ale recenzja super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją w kolejce:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

wtorek, kwietnia 07, 2020

Obietnica [recenzja]


Autorka: Ewa Pirce

Brian Wild złożył obietnicę. Zamierzał jej dotrzymać kosztem wszystkiego, co posiadał, włączając w to rodzinę. Motorem napędowym jego działań była zemsta. By wymierzyć sprawiedliwość, gotów był podjąć każde ryzyko. Jednak gdy przeznaczenie przejmuje pióro i zaczyna za nas pisać powieść w księdze zwanej życiem, nawet najbardziej misterny, układany latami plan może lec w gruzach. Bywa, że zostajemy pokonani jednym spojrzeniem. Zniewala nas jeden uśmiech, hipnotyzuje gest, niszczy słowo. Świat staje na głowie, a narzędzie zemsty okazuje się naszą zgubą.

Trzeba uważać, jakie obietnice składamy. Kilka słów spowodowanych cierpieniem i gniewem przeobraża się w bombę, która może eksplodować w naszych dłoniach, niszcząc wszystko, na co tak ciężko pracowaliśmy.

Obietnica to gruba, obszerna powieść romantyczna. Gdy po nią sięgnęłam, wiedziałam, że pochłonę ją w całości. Ewa Pirce jeszcze mnie nie zawiodła. Nasza polska autorka potrafi sprawić, że czytelnik zatraca się w książce na dobre godziny, mimo że powieść jest gruba.
Brian Wild to młody biznesmen, szanowany i stanowczy facet, który osiąga sukces za sukcesem. To typ bohatera, któremu coś się należy. W książkach taka cecha charakteru mi nie przeszkadza, w życiu prawdziwym już tak. Nie lubię, gdy ktoś wychodzi z założenia, że coś jest dla niego, bo tak. No, ale Brian co chce, to ma. Kobiety ślinią się na jego widok, wzdychają i są na wyciągniecie ręki. Czy urzeka mnie to jak je traktuje? Ani trochę. Brian jest postacią, którą ciężko polubić. To facet kierujący się żądzą zemsty od samego początku. Wyjaśnia nam, dlaczego taki jest i co jest jego priorytetem.
W ręce tego drania trafia młoda dziewczyna, córka jego największego wroga, Olivia. Olivia jest zbuntowana, pewna siebie i zadziorna, co bardzo mi się podobało. Zawsze doceniam bohaterki, które potrafią postawić na swoim i nie są jak Anastasia Steele. Olivia nie ma kolorowego życia, tak jak się zdaje Brianowi. Musi stawiać czoło ojcu, który jest tyranem i krótko trzyma ją oraz matkę. Jest ofiarą przemocy domowej, czego Brian nie dostrzega.
Wchodzą w romans, jak możecie się spodziewać i wtedy rozpoczyna się plan zemsty Wilda. Nie mogę powiedzieć Wam więcej, bo nie chcę streszczać książki i spojlerować. Fabuła nie jest odkrywcza, czytelnik raczej domyśla się końcówki, a i tak nie można się oderwać od bohaterów i akcji.
Pirce ciekawie prowadzi dialogi, za co ogromny plus, bo są one bardzo istotne w powieściach. Nie mogą być nudne i przegadane. Czasem wkrada się patos, na który jestem w stanie przymknąć oko. Podoba mi się to, że książka ma klamrę. Ta fabuła wydaje się być przemyślana od a do z. Kibicuję Olivii od początku powieści, a Brian nieustannie jest draniem, który rani dziewczynę, jednocześnie ją przepraszając.
Wciągająca? Zdecydowanie tak. Podkreślam, nie można odłożyć tej książki na bok. Pełna emocji? Oooo, na pewno. Nawet wzruszająca. To dobry romans, świetnie napisany i prawidłowo skonstruowany. W tym momencie nie mogę się doczekać, aż sięgnę po drugi tom i wszystko się rozwiąże. Autorka zostawia nas z... niefajnym zakończeniem, tyle mogę powiedzieć.
Miłość jest czasem silniejsza niż zemsta. Olivia to narzędzie w rękach Briana, ale czy on w końcu przyzna się do uczuć? Czy okaże się, że w ogóle ich nie ma?
Gorąco polecam tę książkę, bo można spędzić przy niej przyjemne kilka godzin albo dni. Nie czuć rozczarowania i sądzę, że większości czytelników, którzy lubią ten gatunek, powieść przypadnie do gustu.

5 komentarzy:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, waham się, czy w ogóle słyszałam o tej autorce (choć coś nazwisko mi mówi, ale nie potrafię przypisać go do żadnej powieści). W każdym razie może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio, serio, polecam! Polska autorka pisząca historie zagraniczne.

      Usuń
  2. Tej książki autorki jeszcze nie znam, ale bardzo mnie zachęciłaś do jej przeczytania. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. powieść raczej nie dla mnie. Pewnie przez całą historię mój poziom złości na Brian'a rósłby w zastraszającym tempie, co byłoby niebezpieczne dla otoczenia :P Ale recenzja super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją w kolejce:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)