sobota, kwietnia 18, 2020

Gdyby nie ty [recenzja]


Autorka: Colleen Hoover

Gdyby nie ona, moje życie wyglądałoby inaczej.
Gdyby nie on, nie dałabym sobie rady.
Gdyby nie ty…
Gdyby nie córka, przyszłość Morgan wyglądałaby inaczej. Nie planowała ciąży w młodym wieku i szybkiego ślubu. Teraz jest zdeterminowana, żeby uchronić Clarę przed błędami, które sama popełniła.
Gdyby nie matka, Clara mogłaby iść do przodu.
Według niej Morgan staje się coraz bardziej zgorzkniała i zupełnie brak jej spontaniczności.
Clara nie chce być taka jak ona.
Gdy tragiczny wypadek dotyka ich rodzinę, życie kobiet wywraca się do góry nogami.
Morgan znajduje wsparcie u ostatniego mężczyzny, po którym by się tego spodziewała.
Clara zwraca się do chłopaka, z którym nie mogła się kontaktować. Dla jednej i drugiej to relacje okupione dylematami i trudnymi decyzjami. Czy zakazane uczucia zdołają przetrwać?

Autorka powszechnie znana i bardzo lubiana. Sięgają po nią wszyscy. I albo się ją lubi, albo nie. Wychodziłam z podobnego założenia, ale po dwóch ostatnich książkach nieco zmieniam zdanie.
Po Gdyby nie ty sięgnęłam dlatego, że spodobało mi się Too late. Mówię, dobra, zaryzykuję. Nie żałuję.
W książce zostały przedstawione dwie równoległe historie. Historia Morgan, która w wieku siedemnastu lat zaszła w ciążę i jej przyszłość rozmyła się razem z marzeniami. Podjęła decyzję, że weźmie ślub z ówczesnym chłopakiem i poświęci się rodzinie. Jest też historia Clary, jej córki. Hoover równocześnie prowadzi dwie wartkie akcje. Do Morgan dociera, że codziennie robi to samo, nie jest zbyt szczęśliwa i nie czuje, że robi coś dla siebie. Nad życie kocha swoją dorastającą córkę, ale nie jest zadowolona z tego, jak sama się zachowuje. Jej mąż Chris ginie w tragicznym wypadku, którego konsekwencje są bardzo poważne, bo na jaw wychodzi tajemnica, skrywana przez Chrisa. W życiu Morgan na stałe pojawia się były chłopak jej siostry, z którym lata temu potrafiła porozumiewać się bez słów. Czuła się przy nim dobrze, tak jakby rozumiał ją lepiej niż Christopher. Pewnego dnia zniknął i pojawił się siedemnaście lat później, gdy Jenny – siostra Morgan spędziła z nim noc i zaszła w ciążę.
Fabuła wydaje się prosta, ale nic z tych rzeczy. Powieść zawiera mnóstwo szokujących zwrotów akcji i tajemnic. Pierwszy raz spotkałam się z powieścią matki i córki dziejącą się w tym samym czasie. Obie mają ogromne problemy, z którymi walczą, muszą pogodzić się z tragedią jaką jest utrata męża i ojca. I kogoś jeszcze, ale tego Wam nie zdradzę.
Hoover zachwyciła mnie stylem pisania – tym razem, ani razu nie czułam irytacji. Postacie Morgan i Clary sprawiły, że chciałabym je poznać naprawdę. Były realne, nieprzerysowane i jednocześnie naprawdę dopracowane. Nie byłam gotowa na to, że historia będzie aż tak wzruszająca, a zarazem tak... prawdziwa.
W tej książce nic nie dzieje się bez powodu. Clara przeżywa pierwsze rozterki miłosne, Morgan odkrywa prawdę o przeszłości swojego męża i pozwala, by Jonah, przyjaciel z tamtych lat, wdzierał się powoli do jej serca. Jakie będą tego konsekwencje? Będzie stała przed trudnym wyborem. Albo postawi na siebie, albo znowu poświęci się dla rodziny – w tym przypadku dla córki.
Nastolatki sądzą, że ich rodzice powinni mieć wszystko ułożone, Ala prawda jest taka, że dorośli nie orientują się jak radzić sobie z życiem, szczególnie lepiej niż nastolatki. 
Hoover stworzyła powieść, która porusza prawdziwe, bolesne problemy. Zdrada, tajemnice, nieplanowana ciąża, zaprzepaszczenie własnych marzeń. To może spotkać każdego. I ba, spotkało tysiące kobiet. Cieszę się, że to nie była przesłodzona historia miłosna, która wyciśnie z nas trochę łez i będzie przekoloryzowana. Wszystkiego było w sam raz. Nie mogę wymienić żadnej wady tej książki. Trafiła do mojego serca, czy tego chcę czy nie.
Polecam nawet tym, którzy nie przekonali się do autorki, bo uwierzcie, byłam z Wami i wiem, że jej poprzednie powieści, ani trochę nie podejdą mi, nawet jeśli przeczytam je drugi raz. Mimo to uważam, że Gdyby nie ty jest bardzo dojrzałą powieścią, znacznie lepszą od starszych.

9 komentarzy:

  1. Bardzo podobała mi się ta książka i również gorąco ją polecam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Hoover jeszcze nie czytałam, ale gdybym miała zacząć, to właśnie od tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam pióro autorki, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z bodajże sześciu powieści Hoover tylko jedna naprawdę mocno mi się podobała, ale "Gdyby nie ty" porusza temat, który bardzo lubię, więc może dam szansę temu tytułowi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chcę ją przeczytać, a "Too late" jeszcze bardziej, bo wiem, że to książka, która budziła kontrowersje. :D I nie każdemu się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  6. do tej pory czytałam tylko jedną powieść Hoover i choć czytało się ją szybko i przyjemnie, miałam wrażenie, że autorka trochę przesadziła z ilością dramatów jakie spotykały główną postać. Jednak nie zraża mnie to do jej twórczości i mam w planach kolejne jej książki ;) ta też wzbudziła moje zainteresowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach tę książkę i gorąco wierzę, że przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja niestety nie czytałam jeszcze nic Colleen Hoover, chociaż wiem, że już od dobrych kilku lat jest popularna. Planowałam zacząć swoją przygodę z jej twórczością od książki "Wszystkie nasze obietnice", ale przyznam szczerze, że tę książkę również będę miała na uwadze. Fabuła wydaje się być ciekawa, a i narracja prowadzona dwukierunkowo, przez matkę i córkę równocześnie, intryguje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię Hoover więc będę szukać na legimi. Jednak ostatnio mam wrażenie, że coraz więcej książek jest na rynku o tematyce dziewczyny zachodzącej w ciążę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

sobota, kwietnia 18, 2020

Gdyby nie ty [recenzja]


Autorka: Colleen Hoover

Gdyby nie ona, moje życie wyglądałoby inaczej.
Gdyby nie on, nie dałabym sobie rady.
Gdyby nie ty…
Gdyby nie córka, przyszłość Morgan wyglądałaby inaczej. Nie planowała ciąży w młodym wieku i szybkiego ślubu. Teraz jest zdeterminowana, żeby uchronić Clarę przed błędami, które sama popełniła.
Gdyby nie matka, Clara mogłaby iść do przodu.
Według niej Morgan staje się coraz bardziej zgorzkniała i zupełnie brak jej spontaniczności.
Clara nie chce być taka jak ona.
Gdy tragiczny wypadek dotyka ich rodzinę, życie kobiet wywraca się do góry nogami.
Morgan znajduje wsparcie u ostatniego mężczyzny, po którym by się tego spodziewała.
Clara zwraca się do chłopaka, z którym nie mogła się kontaktować. Dla jednej i drugiej to relacje okupione dylematami i trudnymi decyzjami. Czy zakazane uczucia zdołają przetrwać?

Autorka powszechnie znana i bardzo lubiana. Sięgają po nią wszyscy. I albo się ją lubi, albo nie. Wychodziłam z podobnego założenia, ale po dwóch ostatnich książkach nieco zmieniam zdanie.
Po Gdyby nie ty sięgnęłam dlatego, że spodobało mi się Too late. Mówię, dobra, zaryzykuję. Nie żałuję.
W książce zostały przedstawione dwie równoległe historie. Historia Morgan, która w wieku siedemnastu lat zaszła w ciążę i jej przyszłość rozmyła się razem z marzeniami. Podjęła decyzję, że weźmie ślub z ówczesnym chłopakiem i poświęci się rodzinie. Jest też historia Clary, jej córki. Hoover równocześnie prowadzi dwie wartkie akcje. Do Morgan dociera, że codziennie robi to samo, nie jest zbyt szczęśliwa i nie czuje, że robi coś dla siebie. Nad życie kocha swoją dorastającą córkę, ale nie jest zadowolona z tego, jak sama się zachowuje. Jej mąż Chris ginie w tragicznym wypadku, którego konsekwencje są bardzo poważne, bo na jaw wychodzi tajemnica, skrywana przez Chrisa. W życiu Morgan na stałe pojawia się były chłopak jej siostry, z którym lata temu potrafiła porozumiewać się bez słów. Czuła się przy nim dobrze, tak jakby rozumiał ją lepiej niż Christopher. Pewnego dnia zniknął i pojawił się siedemnaście lat później, gdy Jenny – siostra Morgan spędziła z nim noc i zaszła w ciążę.
Fabuła wydaje się prosta, ale nic z tych rzeczy. Powieść zawiera mnóstwo szokujących zwrotów akcji i tajemnic. Pierwszy raz spotkałam się z powieścią matki i córki dziejącą się w tym samym czasie. Obie mają ogromne problemy, z którymi walczą, muszą pogodzić się z tragedią jaką jest utrata męża i ojca. I kogoś jeszcze, ale tego Wam nie zdradzę.
Hoover zachwyciła mnie stylem pisania – tym razem, ani razu nie czułam irytacji. Postacie Morgan i Clary sprawiły, że chciałabym je poznać naprawdę. Były realne, nieprzerysowane i jednocześnie naprawdę dopracowane. Nie byłam gotowa na to, że historia będzie aż tak wzruszająca, a zarazem tak... prawdziwa.
W tej książce nic nie dzieje się bez powodu. Clara przeżywa pierwsze rozterki miłosne, Morgan odkrywa prawdę o przeszłości swojego męża i pozwala, by Jonah, przyjaciel z tamtych lat, wdzierał się powoli do jej serca. Jakie będą tego konsekwencje? Będzie stała przed trudnym wyborem. Albo postawi na siebie, albo znowu poświęci się dla rodziny – w tym przypadku dla córki.
Nastolatki sądzą, że ich rodzice powinni mieć wszystko ułożone, Ala prawda jest taka, że dorośli nie orientują się jak radzić sobie z życiem, szczególnie lepiej niż nastolatki. 
Hoover stworzyła powieść, która porusza prawdziwe, bolesne problemy. Zdrada, tajemnice, nieplanowana ciąża, zaprzepaszczenie własnych marzeń. To może spotkać każdego. I ba, spotkało tysiące kobiet. Cieszę się, że to nie była przesłodzona historia miłosna, która wyciśnie z nas trochę łez i będzie przekoloryzowana. Wszystkiego było w sam raz. Nie mogę wymienić żadnej wady tej książki. Trafiła do mojego serca, czy tego chcę czy nie.
Polecam nawet tym, którzy nie przekonali się do autorki, bo uwierzcie, byłam z Wami i wiem, że jej poprzednie powieści, ani trochę nie podejdą mi, nawet jeśli przeczytam je drugi raz. Mimo to uważam, że Gdyby nie ty jest bardzo dojrzałą powieścią, znacznie lepszą od starszych.

9 komentarzy:

  1. Bardzo podobała mi się ta książka i również gorąco ją polecam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Hoover jeszcze nie czytałam, ale gdybym miała zacząć, to właśnie od tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam pióro autorki, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z bodajże sześciu powieści Hoover tylko jedna naprawdę mocno mi się podobała, ale "Gdyby nie ty" porusza temat, który bardzo lubię, więc może dam szansę temu tytułowi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chcę ją przeczytać, a "Too late" jeszcze bardziej, bo wiem, że to książka, która budziła kontrowersje. :D I nie każdemu się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  6. do tej pory czytałam tylko jedną powieść Hoover i choć czytało się ją szybko i przyjemnie, miałam wrażenie, że autorka trochę przesadziła z ilością dramatów jakie spotykały główną postać. Jednak nie zraża mnie to do jej twórczości i mam w planach kolejne jej książki ;) ta też wzbudziła moje zainteresowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach tę książkę i gorąco wierzę, że przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja niestety nie czytałam jeszcze nic Colleen Hoover, chociaż wiem, że już od dobrych kilku lat jest popularna. Planowałam zacząć swoją przygodę z jej twórczością od książki "Wszystkie nasze obietnice", ale przyznam szczerze, że tę książkę również będę miała na uwadze. Fabuła wydaje się być ciekawa, a i narracja prowadzona dwukierunkowo, przez matkę i córkę równocześnie, intryguje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię Hoover więc będę szukać na legimi. Jednak ostatnio mam wrażenie, że coraz więcej książek jest na rynku o tematyce dziewczyny zachodzącej w ciążę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)