Cały świat jest lepiej przedstawiony niż w pierwszej części, to muszę przyznać. Nabrał kolorów i szczegółów. Akcja przede wszystkim skupia się na szkoleniu Ryiah i jej relacji z Darrenem, która jest bardzo skomplikowana i trudna. W sumie to nieco mnie irytowała, bo... Bo naprawdę, czy nie można podjąć jednej decyzji i ze sobą porozmawiać? W tym tkwi problem między nią a Darrenem – NIE ROZMAWIAJĄ. Już dawno mogliby sobie wyjaśnić parę spraw, ale nie, lepiej się unikać i dokuczać sobie. Mimo że darzę sympatią oboje, to nie mogę znieść tej ich miłości. Przeszkadzało mi to, ponieważ była za bardzo pokręcona.
Reszta postaci była w porządku, na tyle w porządku, że ich polubiłam i nie miałam jakiś silnych negatywnych emocji do żadnego. Może niektórzy powinni zostać troszkę lepiej dopracowani, ale naprawdę było dobrze.
Ta seria ma plusy i minusy, lecz moim zdaniem nie jest zła. Pierwszy tom mnie pochłonął, drugi jest lepiej skonstruowany, ale ma za dużo akcji, za którą nie nadążałam. Jednak mimo to, uważam, że seria jest godna uwagi i przeczytania. Można z nią spędzić przyjemnie czas, przynajmniej ja nie żałuję, że po nią sięgnęłam.

Lubię fantasy, ale chyba troszkę innego "rodzaju" :) Nie chce też się wciągac w kolejną serię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com
Po Twoim opisie sądzę, że to nie jest książka na zrelaksowanie. Chociaż bardzo lubię tego typu historie. A imię Priscilla chyba zawsze występuje w negatywnym kontekście ;)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE!
Mój blog
Mój Instagram
Kanał na Youtube
To dobra seria. Drugi tom podobał mi się właśnie ze względu na mnogość akcji, więc potwierdza się, że ile czytelników tyle opinii ;)
OdpowiedzUsuń