środa, kwietnia 17, 2019

Adeptka. Drugi tom CZARNEGO MAGA [recenzja]


Autor: Rachel E. Carter
Opis: Ryiah przetrwała próbny rok w Akademii Magii, ale dopiero teraz zaczyna się dla niej prawdziwa nauka.
Dziewczyna dostała się do wymarzonej frakcji bojowej, ale musi stawić czoła nauczycielowi, którego nie znosi, i wrogo nastawionej Priscilli. Sytuacji nie ułatwia też relacja z Darrenem, oscylująca między wrogością a sympatią, może nawet fascynacją…
Kiedy jeden z uczniów zostaje zabity w nieprzyjacielskim ataku, nauka schodzi jednak na dalszy plan. W powietrzu wisi wojna, być może Ryiah będzie musiała wykorzystać swoje umiejętności szybciej, niż sądziła.

Pierwszy tom Czarnego maga połknęłam i z niecierpliwością czekałam na ciąg dalszy. Aż w końcu dotarła do mnie Adeptka. Z radością poznawałam nowe przygody Ryiah, ale moja radość nieco się zmniejszyła. Nie podobał mi się chaos, który zaczął panować w książce. Miałam wrażenie, że autorka za bardzo przyśpiesza akcje i wplata za dużo wątku. Od razu zaznaczam, dalej lubiłam bohaterów, aczkolwiek gubiłam się w ich działaniach.
Cały świat jest lepiej przedstawiony niż w pierwszej części, to muszę przyznać. Nabrał kolorów i szczegółów. Akcja przede wszystkim skupia się na szkoleniu Ryiah i jej relacji z Darrenem, która jest bardzo skomplikowana i trudna. W sumie to nieco mnie irytowała, bo... Bo naprawdę, czy nie można podjąć jednej decyzji i ze sobą porozmawiać? W tym tkwi problem między nią a Darrenem – NIE ROZMAWIAJĄ. Już dawno mogliby sobie wyjaśnić parę spraw, ale nie, lepiej się unikać i dokuczać sobie. Mimo że darzę sympatią oboje, to nie mogę znieść tej ich miłości. Przeszkadzało mi to, ponieważ była za bardzo pokręcona.
Reszta postaci była w porządku, na tyle w porządku, że ich polubiłam i nie miałam jakiś silnych negatywnych emocji do żadnego. Może niektórzy powinni zostać troszkę lepiej dopracowani, ale naprawdę było dobrze.
Ta seria ma plusy i minusy, lecz moim zdaniem nie jest zła. Pierwszy tom mnie pochłonął, drugi jest lepiej skonstruowany, ale ma za dużo akcji, za którą nie nadążałam. Jednak mimo to, uważam, że seria jest godna uwagi i przeczytania. Można z nią spędzić przyjemnie czas, przynajmniej ja nie żałuję, że po nią sięgnęłam.

Za egzemplarz dziękuję:
Znalezione obrazy dla zapytania uroboros wydawnictwo

3 komentarze:

  1. Lubię fantasy, ale chyba troszkę innego "rodzaju" :) Nie chce też się wciągac w kolejną serię.
    Pozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Po Twoim opisie sądzę, że to nie jest książka na zrelaksowanie. Chociaż bardzo lubię tego typu historie. A imię Priscilla chyba zawsze występuje w negatywnym kontekście ;)

    ZAPRASZAM DO MNIE!
    Mój blog
    Mój Instagram
    Kanał na Youtube

    OdpowiedzUsuń
  3. To dobra seria. Drugi tom podobał mi się właśnie ze względu na mnogość akcji, więc potwierdza się, że ile czytelników tyle opinii ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

środa, kwietnia 17, 2019

Adeptka. Drugi tom CZARNEGO MAGA [recenzja]


Autor: Rachel E. Carter
Opis: Ryiah przetrwała próbny rok w Akademii Magii, ale dopiero teraz zaczyna się dla niej prawdziwa nauka.
Dziewczyna dostała się do wymarzonej frakcji bojowej, ale musi stawić czoła nauczycielowi, którego nie znosi, i wrogo nastawionej Priscilli. Sytuacji nie ułatwia też relacja z Darrenem, oscylująca między wrogością a sympatią, może nawet fascynacją…
Kiedy jeden z uczniów zostaje zabity w nieprzyjacielskim ataku, nauka schodzi jednak na dalszy plan. W powietrzu wisi wojna, być może Ryiah będzie musiała wykorzystać swoje umiejętności szybciej, niż sądziła.

Pierwszy tom Czarnego maga połknęłam i z niecierpliwością czekałam na ciąg dalszy. Aż w końcu dotarła do mnie Adeptka. Z radością poznawałam nowe przygody Ryiah, ale moja radość nieco się zmniejszyła. Nie podobał mi się chaos, który zaczął panować w książce. Miałam wrażenie, że autorka za bardzo przyśpiesza akcje i wplata za dużo wątku. Od razu zaznaczam, dalej lubiłam bohaterów, aczkolwiek gubiłam się w ich działaniach.
Cały świat jest lepiej przedstawiony niż w pierwszej części, to muszę przyznać. Nabrał kolorów i szczegółów. Akcja przede wszystkim skupia się na szkoleniu Ryiah i jej relacji z Darrenem, która jest bardzo skomplikowana i trudna. W sumie to nieco mnie irytowała, bo... Bo naprawdę, czy nie można podjąć jednej decyzji i ze sobą porozmawiać? W tym tkwi problem między nią a Darrenem – NIE ROZMAWIAJĄ. Już dawno mogliby sobie wyjaśnić parę spraw, ale nie, lepiej się unikać i dokuczać sobie. Mimo że darzę sympatią oboje, to nie mogę znieść tej ich miłości. Przeszkadzało mi to, ponieważ była za bardzo pokręcona.
Reszta postaci była w porządku, na tyle w porządku, że ich polubiłam i nie miałam jakiś silnych negatywnych emocji do żadnego. Może niektórzy powinni zostać troszkę lepiej dopracowani, ale naprawdę było dobrze.
Ta seria ma plusy i minusy, lecz moim zdaniem nie jest zła. Pierwszy tom mnie pochłonął, drugi jest lepiej skonstruowany, ale ma za dużo akcji, za którą nie nadążałam. Jednak mimo to, uważam, że seria jest godna uwagi i przeczytania. Można z nią spędzić przyjemnie czas, przynajmniej ja nie żałuję, że po nią sięgnęłam.

Za egzemplarz dziękuję:
Znalezione obrazy dla zapytania uroboros wydawnictwo

3 komentarze:

  1. Lubię fantasy, ale chyba troszkę innego "rodzaju" :) Nie chce też się wciągac w kolejną serię.
    Pozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Po Twoim opisie sądzę, że to nie jest książka na zrelaksowanie. Chociaż bardzo lubię tego typu historie. A imię Priscilla chyba zawsze występuje w negatywnym kontekście ;)

    ZAPRASZAM DO MNIE!
    Mój blog
    Mój Instagram
    Kanał na Youtube

    OdpowiedzUsuń
  3. To dobra seria. Drugi tom podobał mi się właśnie ze względu na mnogość akcji, więc potwierdza się, że ile czytelników tyle opinii ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)