czwartek, marca 07, 2019

Marzycielki [recenzja]


Autor: Jessie Burton
Opis: Siostrzana miłość, siła wyobraźni, dziewczęca odwaga i walka o niezależność... Jessie Burton, autorka światowych bestsellerów „Miniaturzystka” oraz „Muza”, powraca z zachwycającą i przepięknie ilustrowaną baśnią dla tych, w których drzemie dziecko.
Dla dwunastu córek króla Alberta śmierć królowej Laurelii oznacza nie tylko utratę matki. Decyzją ojca dziewczęta zostają objęte ścisłą ochroną. Odbiera się im ukochane lekcje, przedmioty i – co najważniejsze – osobistą wolność.
Jednakże siostry, zwłaszcza najstarsza z nich, księżniczka Frida, nie zgadzają się na taki los. Jest coś, co nadal posiadają i czego ojciec nie może im odebrać: siła wyobraźni. Mogąc polegać wyłącznie na własnej pomysłowości, królewny podejmują walkę o życie na swoich warunkach.
„Marzycielki” są bajką przekorną – zapomnijcie o księciu, który przybędzie na ratunek i zdobędzie królestwo! – za to pełną odważnych, zaradnych i imponująco sprytnych młodych kobiet. Spodoba się najmłodszym i tym nieco starszym, którzy z na pozór dziecięcej opowieści potrafią wyczytać niejedną dorosłą prawdę.

Rzadko kiedy sięgam po książki dla dzieci, ale czasem chcę zatonąć w świecie wyidealizowanym, pięknym i poznać kolejny morał, by przypomnieć sobie co jest w życiu istotne. Dlatego miałam ogromną przyjemność z czytania i recenzowania Marzycielek, nowej książki Jessie Burton. Być może kojarzycie ją po sławnej Muzie, niestety ja tej powieści nie miałam w swoich rękach. 
Marzycielki to piękna opowieść o stracenie, sile sióstr, miłości i chęci spełniania marzeń. Ukazuje kobiety jako niezależne, mądre i waleczne. Fakt, że to nie książę przybywa na białym koniu jest bardzo ważny. Dzieci, które sięgną po tę książkę, spotkają się z bohaterkami mającymi swoje zdanie i poznają, czym jest odwaga. 
Spędziłam przy Marzycielkach cudowne chwile, ekscytując się prawdami zawartymi w całej historii. Przesłania są ujęte w ładne słowa, które dzieci powinny zrozumieć i wykorzystywać. Bajka musi zawierać odpowiedni morał i uczyć oraz bawić. Ta jak najbardziej to robi. Jest prawdziwa, szczera, ważna.
Muszę wspomnieć o przedstawieniu księżniczek. Istotne jest to, że każda potrafiła coś innego, czymś innym się interesowała i co innego lubiła. Była kompletna różnorodność, a to pokazuje dziecku, że nikt nie jest taki sam. Ludzie różnią się od siebie wyglądem, cechami charakteru, uprawianym hobby.
Jessie Burton świetnie zaprezentowała walkę o prawa, marzenia i równe traktowanie. Ukryła to między sukniami, komnatami w zamku i za królewską etykietą.
To bardzo mądra bajka, którą powinno się czytać i przekazywać dalej, bo odkrywa naprawdę wiele i może pozostawić istotne ślady w pamięci dziecka, które uczy się co to jest moralność.
Polecam z ręką na sercu, bo wiem, że to książka do czytania na dobranoc z pełną świadomością, że warto to robić. Język, którym maluje historię Jessie Burton jest bogaty, piękny i pozwala na wyobrażenie sobie wszystkiego, zwłaszcza dziecku.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo literackie

1 komentarz:

  1. Bardzo cenię sobie mądre i wartościowe książki z przesłaniem dla dzieci. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

czwartek, marca 07, 2019

Marzycielki [recenzja]


Autor: Jessie Burton
Opis: Siostrzana miłość, siła wyobraźni, dziewczęca odwaga i walka o niezależność... Jessie Burton, autorka światowych bestsellerów „Miniaturzystka” oraz „Muza”, powraca z zachwycającą i przepięknie ilustrowaną baśnią dla tych, w których drzemie dziecko.
Dla dwunastu córek króla Alberta śmierć królowej Laurelii oznacza nie tylko utratę matki. Decyzją ojca dziewczęta zostają objęte ścisłą ochroną. Odbiera się im ukochane lekcje, przedmioty i – co najważniejsze – osobistą wolność.
Jednakże siostry, zwłaszcza najstarsza z nich, księżniczka Frida, nie zgadzają się na taki los. Jest coś, co nadal posiadają i czego ojciec nie może im odebrać: siła wyobraźni. Mogąc polegać wyłącznie na własnej pomysłowości, królewny podejmują walkę o życie na swoich warunkach.
„Marzycielki” są bajką przekorną – zapomnijcie o księciu, który przybędzie na ratunek i zdobędzie królestwo! – za to pełną odważnych, zaradnych i imponująco sprytnych młodych kobiet. Spodoba się najmłodszym i tym nieco starszym, którzy z na pozór dziecięcej opowieści potrafią wyczytać niejedną dorosłą prawdę.

Rzadko kiedy sięgam po książki dla dzieci, ale czasem chcę zatonąć w świecie wyidealizowanym, pięknym i poznać kolejny morał, by przypomnieć sobie co jest w życiu istotne. Dlatego miałam ogromną przyjemność z czytania i recenzowania Marzycielek, nowej książki Jessie Burton. Być może kojarzycie ją po sławnej Muzie, niestety ja tej powieści nie miałam w swoich rękach. 
Marzycielki to piękna opowieść o stracenie, sile sióstr, miłości i chęci spełniania marzeń. Ukazuje kobiety jako niezależne, mądre i waleczne. Fakt, że to nie książę przybywa na białym koniu jest bardzo ważny. Dzieci, które sięgną po tę książkę, spotkają się z bohaterkami mającymi swoje zdanie i poznają, czym jest odwaga. 
Spędziłam przy Marzycielkach cudowne chwile, ekscytując się prawdami zawartymi w całej historii. Przesłania są ujęte w ładne słowa, które dzieci powinny zrozumieć i wykorzystywać. Bajka musi zawierać odpowiedni morał i uczyć oraz bawić. Ta jak najbardziej to robi. Jest prawdziwa, szczera, ważna.
Muszę wspomnieć o przedstawieniu księżniczek. Istotne jest to, że każda potrafiła coś innego, czymś innym się interesowała i co innego lubiła. Była kompletna różnorodność, a to pokazuje dziecku, że nikt nie jest taki sam. Ludzie różnią się od siebie wyglądem, cechami charakteru, uprawianym hobby.
Jessie Burton świetnie zaprezentowała walkę o prawa, marzenia i równe traktowanie. Ukryła to między sukniami, komnatami w zamku i za królewską etykietą.
To bardzo mądra bajka, którą powinno się czytać i przekazywać dalej, bo odkrywa naprawdę wiele i może pozostawić istotne ślady w pamięci dziecka, które uczy się co to jest moralność.
Polecam z ręką na sercu, bo wiem, że to książka do czytania na dobranoc z pełną świadomością, że warto to robić. Język, którym maluje historię Jessie Burton jest bogaty, piękny i pozwala na wyobrażenie sobie wszystkiego, zwłaszcza dziecku.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo literackie

1 komentarz:

  1. Bardzo cenię sobie mądre i wartościowe książki z przesłaniem dla dzieci. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)