sobota, sierpnia 08, 2020

Someone new [recenzja]


Ta powieść nie jest łatwa. Jest zaskakująca i nie spodziewacie się, jak trudne tematy porusza. Cieszę się, że w końcu ta tematyka jest szerzej opisywana przez autorów/autorki. Someone New jako powieść dla młodzieży jest naprawdę dobrą książką, która przedstawia historię, jaka mogła przydarzyć się każdemu. Jest mi ciężko wypisać zalety fabuły, by nie zaspojlerować Wam za dużo.

Możecie spodziewać się miłości, ale nie przereklamowanej i zbyt oczywistej. Nie słodkiej jak pączek w lukrze. Autorka serwuje nam wzloty i upadki, tajemnice przeszłości, zmiany, które na zawsze w nas pozostaną.

Czytałam ją czasem ze łzami w oczach, kompletnie nie spodziewając się akcji, jaka została mi zaserwowana. Natłok uczuć i myśli pozostał ze mną nawet po przeczytaniu książki. Wierzcie, że to lektura warta dwóch dni. Warta tego, by zapoznać się z losami bohaterów. Warta, by poruszyć serca czytelników.



Długo zastanawiałam się, jak napisać o tej książce. Nie mogłam znaleźć odpowiednich słów na to, jak bardzo zaskoczyła mnie fabuła. Laura Kneidl stworzyła historię na pozór podobną do poprzednich, a tak inną...
Ta powieść nie jest łatwa. Jest zaskakująca i nie spodziewacie się, jak trudne tematy porusza. Cieszę się, że w końcu ta tematyka jest szerzej opisywana przez autorów/autorki. Nie mogę zdradzić Wam za wiele, bo wyjdzie na jaw sens książki. Myślę, że ten element powinien zostać w domyśle, a wtedy czytelnik przeżyje podobne zaskoczenie do mojego. Tego Wam życzę. Było warto zabrać się za tę nowość. Otwiera oczy na nieznaną perspektywę.
Julian i Micah są z różnych światów. Ich losy krzyżują się na przyjęciu organizowanym przez rodziców Micah. Wtedy dochodzi do zwolenianie Juliana, który pracuje tam jako kelner. Micah ma wyrzuty sumienia i dlatego za jakiś czas będzie chciała odpracować swoje winy. Czy jej się to uda? Czy Julian pozwoli, aby znowu namieszała w jego życiu?
W fabułę został wplątany wątek brata Micah – Adriana, który za homoseksualizm został wyrzucony z domu. Nikt nie wie gdzie jest. Bohaterka usilnie go poszukuje, zaczepiając się o różne instytucje. Autorka pokazuje nam obraz, który nie jest obcy. Niestety, jest to zachowanie krzywdzące i realne. Ta świadomość również mocno we mnie uderzyła. Jak wielu ludzi traci dom, tylko dlatego, że kocha kogoś "inaczej niż normatywnie"? Dla mnie kocha normalnie. Ale nie o mnie mowa, a o książce.
Someone New jako powieść dla młodzieży jest naprawdę dobrą książką, która przedstawia historię, jaka mogła przydarzyć się każdemu. Jest mi ciężko wypisać zalety fabuły, by nie zaspojlerować Wam za dużo.
Możecie spodziewać się miłości, ale nie przereklamowanej i zbyt oczywistej. Nie słodkiej jak pączek w lukrze. Autorka serwuje nam wzloty i upadki, tajemnice przeszłości, zmiany, które na zawsze w nas pozostaną.
Czytałam ją czasem ze łzami w oczach, kompletnie nie spodziewając się akcji, jaka została mi zaserwowana. Natłok uczuć i myśli pozostał ze mną nawet po przeczytaniu książki. Wierzcie, że to lektura warta dwóch dni. Warta tego, by zapoznać się z losami bohaterów. Warta, by poruszyć serca czytelników.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Jaguar

2 komentarze:

  1. Zgadzam się, że to nie jest bardzo lekka książka, ale podobała mi się i będę czekać z niecierpliwością na kolejne tomy, aby lepiej poznać innych bohaterów z "Someone New".

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniecznie muszę poznać tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

sobota, sierpnia 08, 2020

Someone new [recenzja]


Ta powieść nie jest łatwa. Jest zaskakująca i nie spodziewacie się, jak trudne tematy porusza. Cieszę się, że w końcu ta tematyka jest szerzej opisywana przez autorów/autorki. Someone New jako powieść dla młodzieży jest naprawdę dobrą książką, która przedstawia historię, jaka mogła przydarzyć się każdemu. Jest mi ciężko wypisać zalety fabuły, by nie zaspojlerować Wam za dużo.

Możecie spodziewać się miłości, ale nie przereklamowanej i zbyt oczywistej. Nie słodkiej jak pączek w lukrze. Autorka serwuje nam wzloty i upadki, tajemnice przeszłości, zmiany, które na zawsze w nas pozostaną.

Czytałam ją czasem ze łzami w oczach, kompletnie nie spodziewając się akcji, jaka została mi zaserwowana. Natłok uczuć i myśli pozostał ze mną nawet po przeczytaniu książki. Wierzcie, że to lektura warta dwóch dni. Warta tego, by zapoznać się z losami bohaterów. Warta, by poruszyć serca czytelników.



Długo zastanawiałam się, jak napisać o tej książce. Nie mogłam znaleźć odpowiednich słów na to, jak bardzo zaskoczyła mnie fabuła. Laura Kneidl stworzyła historię na pozór podobną do poprzednich, a tak inną...
Ta powieść nie jest łatwa. Jest zaskakująca i nie spodziewacie się, jak trudne tematy porusza. Cieszę się, że w końcu ta tematyka jest szerzej opisywana przez autorów/autorki. Nie mogę zdradzić Wam za wiele, bo wyjdzie na jaw sens książki. Myślę, że ten element powinien zostać w domyśle, a wtedy czytelnik przeżyje podobne zaskoczenie do mojego. Tego Wam życzę. Było warto zabrać się za tę nowość. Otwiera oczy na nieznaną perspektywę.
Julian i Micah są z różnych światów. Ich losy krzyżują się na przyjęciu organizowanym przez rodziców Micah. Wtedy dochodzi do zwolenianie Juliana, który pracuje tam jako kelner. Micah ma wyrzuty sumienia i dlatego za jakiś czas będzie chciała odpracować swoje winy. Czy jej się to uda? Czy Julian pozwoli, aby znowu namieszała w jego życiu?
W fabułę został wplątany wątek brata Micah – Adriana, który za homoseksualizm został wyrzucony z domu. Nikt nie wie gdzie jest. Bohaterka usilnie go poszukuje, zaczepiając się o różne instytucje. Autorka pokazuje nam obraz, który nie jest obcy. Niestety, jest to zachowanie krzywdzące i realne. Ta świadomość również mocno we mnie uderzyła. Jak wielu ludzi traci dom, tylko dlatego, że kocha kogoś "inaczej niż normatywnie"? Dla mnie kocha normalnie. Ale nie o mnie mowa, a o książce.
Someone New jako powieść dla młodzieży jest naprawdę dobrą książką, która przedstawia historię, jaka mogła przydarzyć się każdemu. Jest mi ciężko wypisać zalety fabuły, by nie zaspojlerować Wam za dużo.
Możecie spodziewać się miłości, ale nie przereklamowanej i zbyt oczywistej. Nie słodkiej jak pączek w lukrze. Autorka serwuje nam wzloty i upadki, tajemnice przeszłości, zmiany, które na zawsze w nas pozostaną.
Czytałam ją czasem ze łzami w oczach, kompletnie nie spodziewając się akcji, jaka została mi zaserwowana. Natłok uczuć i myśli pozostał ze mną nawet po przeczytaniu książki. Wierzcie, że to lektura warta dwóch dni. Warta tego, by zapoznać się z losami bohaterów. Warta, by poruszyć serca czytelników.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Jaguar

2 komentarze:

  1. Zgadzam się, że to nie jest bardzo lekka książka, ale podobała mi się i będę czekać z niecierpliwością na kolejne tomy, aby lepiej poznać innych bohaterów z "Someone New".

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniecznie muszę poznać tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)