niedziela, maja 31, 2020

Złączeni pokusą [recenzja]



Liliana Scuderi zakochała się w Romero od pierwszego wejrzenia. I to się nie zmieniło przez lata. Teraz kiedy jej siostry wyszły za mąż i to nie z własnej woli, w jej sercu kiełkuje nadzieja, że ona jako pierwsza, będzie mogła sama wybrać sobie męża. Jednak, kiedy jej ojciec obiecuje jej rękę mężczyźnie dwa razy starszemu od niej, ta nadzieja ginie. Żadne błagania nie są w stanie zmienić jego zdania.

Romero zawsze ignorował zaloty Liliany. Była dla niego za młoda, poza tym była córką ważnego człowieka w szeregach mafii, natomiast Romero był tylko żołnierzem. Jednak teraz Liliana jest już dorosła i Romero już nie potrafi jej ignorować. Jednak jeżeli po nią sięgnie, rozpęta się piekło, kiedy wybuchnie wojna między dwiema potężnymi rodzinami mafii. Tymczasem dla Romero mafia miała być zawsze najważniejsza.

Jak czytacie mój blog, to znacie moją słabość do Cory Reilly i jej mafijnej serii. Uwielbiam z każdą części, jaką dotychczas napisała. Każda jest inna, wyodrębnia nowe cechy bohaterów. Na pewno autorka nie chce pozwolić czytelnikowi się nudzić.
W Złączeni pokusą spotykamy się z Lily, najmłodszą z sióstr, które zostały już oddane mafiosą i są całkiem szczęśliwe. Jednak ona wie, kogo kocha i komu chciałaby powierzyć swoje życie. Romero to ochroniarz Arii – siostry Lily, która mieszka w Nowym Jorku ze swoim mężem oraz Gianną i Mateo, parą z trzeciego tomu. Romero jest posłuszny, lojalny i wykona każde zadanie. Skrupulatnie pilnuje regulaminu, aby nie złamać żadnej z zasad, bo każdy występek jest liczony. Liliana nie potrafi mu się oprzeć i coraz odważniej pokazuje mu swoje uczucia.
Najnowsza część skupia się na kilku retrospekcjach z poprzednich książek, przez co poznajemy punkt widzenia Lily na wiele spraw. W tej książce spotykamy się ze śmiercią, chorobą, żałobą i rosnącą nienawiścią ojca, który nie zawaha się sięgnąć po najbrudniejszą artylerię. Lily próbuje walczyć o własne szczęście. Ale czy jej się to uda? Czy będzie mogła złamać kodeks i być przy boku zwykłego, mafijnego żołnierza?
Autorka przygotowała wiele zwrotów akcji, abyśmy ani przez moment się nie nudzili. Bawi nas dialogami, zachwyca opisami miłości i nie zanudza tymi samymi scenami łóżkowymi. To naprawdę jedna z lepszych serii mafijnych, jakie stoją w księgarniach na polskim rynku i będę to bezustannie podkreślać. Jeśli już chcecie zmierzyć się z tym gatunkiem, zacznijcie od Złączonych.
Pokusa jest ogromna i ani Lily, ani Romero nie potrafią się jej oprzeć. Jednak konsekwencje są jeszcze większe.
Walka pomiędzy dobrymi stronami ich postępowania, a złymi cały czas trwa. Lily musi zdecydować, czy Romero jest warty straty wszystkiego. Natomiast on jest w stanie poświęcić dla niej życie. Otoczeni przez rodzinę i przyjaciół dostają wsparcie, ale nie wszystko jest takie kolorowe, bo byłoby zbyt pięknie, prawda? Mam wrażenie, że nie da się tej parze nie kibicować, nie da się chcieć dla nich czegoś złego. Tę powieść czyta się z przyjemnością i niecierpliwością oraz pragnieniem, by wszystko zakończyło się dobrze.
Darzę miłością wszystkich głównych bohaterów powieści tej autorki i chciałabym Was serdecznie zachęcić do zaryzykowania. Ich historie wciągną Was na dobre, sprawią, że się nie oderwiecie przez długie godziny i będziecie koniecznie chcieli sięgnąć po następne tomy. Podkreślam raz jeszcze – Reilly naprawdę dobrze pisze. To nie są suche, głupie dialogi, które prowadzą tylko do scen łóżkowych.
Kolejny raz nie zostałam wystawiona i rozczarowana. Tak bardzo nie mogłam się doczekać premiery tej książki i nie jestem zawiedziona. Dumnie stoi wśród reszty tomów serii na mojej półce. Liczę, że autorka niedługo wyda następne powieści, bo po nią będę sięgać w ciemno. Polecam i to jak! Dajcie znać, jeśli przeczytacie.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Niezwykłe

3 komentarze:

  1. Nie ukrywam, że nie ciągnie mnie już za bardzo do tego typu historii. Niemniej jeśli któregoś dnia zapragnę takiej lektury, to będę miała ten tytuł na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie mafijne serie, więc jestem na tak :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzadko sięgam po książki z wątkiem mafijnym, więc to będzie ciekawa odskocznia. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

niedziela, maja 31, 2020

Złączeni pokusą [recenzja]



Liliana Scuderi zakochała się w Romero od pierwszego wejrzenia. I to się nie zmieniło przez lata. Teraz kiedy jej siostry wyszły za mąż i to nie z własnej woli, w jej sercu kiełkuje nadzieja, że ona jako pierwsza, będzie mogła sama wybrać sobie męża. Jednak, kiedy jej ojciec obiecuje jej rękę mężczyźnie dwa razy starszemu od niej, ta nadzieja ginie. Żadne błagania nie są w stanie zmienić jego zdania.

Romero zawsze ignorował zaloty Liliany. Była dla niego za młoda, poza tym była córką ważnego człowieka w szeregach mafii, natomiast Romero był tylko żołnierzem. Jednak teraz Liliana jest już dorosła i Romero już nie potrafi jej ignorować. Jednak jeżeli po nią sięgnie, rozpęta się piekło, kiedy wybuchnie wojna między dwiema potężnymi rodzinami mafii. Tymczasem dla Romero mafia miała być zawsze najważniejsza.

Jak czytacie mój blog, to znacie moją słabość do Cory Reilly i jej mafijnej serii. Uwielbiam z każdą części, jaką dotychczas napisała. Każda jest inna, wyodrębnia nowe cechy bohaterów. Na pewno autorka nie chce pozwolić czytelnikowi się nudzić.
W Złączeni pokusą spotykamy się z Lily, najmłodszą z sióstr, które zostały już oddane mafiosą i są całkiem szczęśliwe. Jednak ona wie, kogo kocha i komu chciałaby powierzyć swoje życie. Romero to ochroniarz Arii – siostry Lily, która mieszka w Nowym Jorku ze swoim mężem oraz Gianną i Mateo, parą z trzeciego tomu. Romero jest posłuszny, lojalny i wykona każde zadanie. Skrupulatnie pilnuje regulaminu, aby nie złamać żadnej z zasad, bo każdy występek jest liczony. Liliana nie potrafi mu się oprzeć i coraz odważniej pokazuje mu swoje uczucia.
Najnowsza część skupia się na kilku retrospekcjach z poprzednich książek, przez co poznajemy punkt widzenia Lily na wiele spraw. W tej książce spotykamy się ze śmiercią, chorobą, żałobą i rosnącą nienawiścią ojca, który nie zawaha się sięgnąć po najbrudniejszą artylerię. Lily próbuje walczyć o własne szczęście. Ale czy jej się to uda? Czy będzie mogła złamać kodeks i być przy boku zwykłego, mafijnego żołnierza?
Autorka przygotowała wiele zwrotów akcji, abyśmy ani przez moment się nie nudzili. Bawi nas dialogami, zachwyca opisami miłości i nie zanudza tymi samymi scenami łóżkowymi. To naprawdę jedna z lepszych serii mafijnych, jakie stoją w księgarniach na polskim rynku i będę to bezustannie podkreślać. Jeśli już chcecie zmierzyć się z tym gatunkiem, zacznijcie od Złączonych.
Pokusa jest ogromna i ani Lily, ani Romero nie potrafią się jej oprzeć. Jednak konsekwencje są jeszcze większe.
Walka pomiędzy dobrymi stronami ich postępowania, a złymi cały czas trwa. Lily musi zdecydować, czy Romero jest warty straty wszystkiego. Natomiast on jest w stanie poświęcić dla niej życie. Otoczeni przez rodzinę i przyjaciół dostają wsparcie, ale nie wszystko jest takie kolorowe, bo byłoby zbyt pięknie, prawda? Mam wrażenie, że nie da się tej parze nie kibicować, nie da się chcieć dla nich czegoś złego. Tę powieść czyta się z przyjemnością i niecierpliwością oraz pragnieniem, by wszystko zakończyło się dobrze.
Darzę miłością wszystkich głównych bohaterów powieści tej autorki i chciałabym Was serdecznie zachęcić do zaryzykowania. Ich historie wciągną Was na dobre, sprawią, że się nie oderwiecie przez długie godziny i będziecie koniecznie chcieli sięgnąć po następne tomy. Podkreślam raz jeszcze – Reilly naprawdę dobrze pisze. To nie są suche, głupie dialogi, które prowadzą tylko do scen łóżkowych.
Kolejny raz nie zostałam wystawiona i rozczarowana. Tak bardzo nie mogłam się doczekać premiery tej książki i nie jestem zawiedziona. Dumnie stoi wśród reszty tomów serii na mojej półce. Liczę, że autorka niedługo wyda następne powieści, bo po nią będę sięgać w ciemno. Polecam i to jak! Dajcie znać, jeśli przeczytacie.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Niezwykłe

3 komentarze:

  1. Nie ukrywam, że nie ciągnie mnie już za bardzo do tego typu historii. Niemniej jeśli któregoś dnia zapragnę takiej lektury, to będę miała ten tytuł na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie mafijne serie, więc jestem na tak :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzadko sięgam po książki z wątkiem mafijnym, więc to będzie ciekawa odskocznia. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)