Instytut jest książką z gatunku fantasy. U mnie królują książki obyczajowe i młodzieżowe, ale czasem skuszę się na coś innego. Instytut zachęcił mnie opisem, moim zdaniem dość intrygującym.
Teddy Cannon jest wyjątkowa. Zawsze była inna, inaczej rozumiała ludzi, inaczej się przystosowywała. Miała dar, o którym nie wiedziała. Próbowała wtopić się w tłum, ale zazwyczaj była z niego wypchnięta. Jak pozna prawdę o sobie? Co zrobi ze zdolnościami paranormalnymi, które odkryje?

Nie ukrywam, że podoba mi się jak autorka poprowadziła fabułę. Już sam początek bardzo intryguje i nie pozwala oderwać się od książki. Później akcja traci rytm, ale nie jest nudna. Nie jest tak zawrotna i wciągająca jak przy pierwszych rozdziałach.
Gdy Teddy trafia do szkoły dla mediów, którym jest, musi pokazać, że zasługuje, aby zajmować w niej miejsce. Przesiew nie może dotyczyć jej. Nie może tak po prostu wrócić do domu i zawieść rodziców. Chcę też zaznaczyć, że bohaterowie zachowują się jak młodzież. Czytałam sporo opinii na ten temat i większość osób zauważa, że mimo wieku dwudziestu kilku lat, żadna z postaci nie mówi i nie robi tego, co zrobiłaby osoba mająca tyle lat. Zgadzam się z tym i uważam, że autorka mogła postawić po prostu na grono nastolatków.
Tajna szkoła, w której Teddy odkrywa swoje talenty, poznaje przyjaciół, przypomina mi Hogwart i sądzę, że na pewno był inspiracją dla tej instytucji.
Książka jest odpowiednia dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z fantastyką. Nie jest wymagająca, nie jest też och i ach, sprawiająca, że nie można się oderwać, bo tak jak mówiłam, w dalszej części historii traci na wartkości.
W moim sercu nie pozostał żaden bohater. Każda z postaci wydawała się neutralna, a Teddy czasem irytująca. Mimo to nie była źle wykreowaną postacią. Nie sięgnę po kontynuację, bo nie czuję się wciągnięta w świat przedstawiony, ale wierzę, że fanom podobnych klimatów ta książka przypadnie do gustu. Dlatego polecam ją każdemu, kto lubi fantasy, lubi szkoły z internatem i naukę na temat własnych, nietypowych zdolności.
Mnie opis bardzo zaciekawił. Mogłabym przymknąć oko na to, że akcja po jakimś czasie zwalnia i że bohaterowie zachowują się nieadekwatnie do wieku, chociaż mogłoby czasem mnie to denerwować. Jednak ciekawa jestem fabuły i tych wszystkich zdolności. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki, gdzie fabuła dzieje w szkołach z internatem. O samej książce trochę już słyszałam i z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciekawa recenzja, ale to nie mój gatunek czytelniczy. 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki w takim klimacie! Muszę poszukać tej pozycji!
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE!
Mój blog
Mój Instagram
Mój Studygram
Muszę nadrobić tę książkę, bo już trochę zalega na mojej półce!
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... Chyba się nie skuszę, nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, ale wydaje mi się, że nie jest to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuń