niedziela, września 30, 2018

Rozstanie [recenzja]


Autor: Katie Kitamura 
Opis: Jeden z najpiękniejszych opisów rozstania w literaturze.
Jak to się dzieje, że miłość wygasa w nas tak cicho z dnia na dzień?
Wcale nie zaczęło się od zdrady. Christopher był przystojny, pochodził z bogatej rodziny, robił karierę jako pisarz. Ona była atrakcyjna, choć z „innego świata”. Zaczęło się od drobnych różnic, rozwiewających się z wolna złudzeń, coraz częstszych kłamstw, wielkiego rozczarowania, nieubłaganie narastającej wzajemnej obcości.
Mur między nimi rósł każdego dnia, aż w końcu zdecydowali się na separację. Na razie nie powiedzieli o tym nikomu. To musiało dojrzeć. Poczekać. Kiedy więc teściowa zadzwoniła do niej – nigdy się nie lubiły, mało powiedziane – bez wahania zgodziła się pojechać do Grecji. Tam w rybackiej wiosce Gerolimenas Christopher zbierał materiały do książki o żałobie. Od jakiegoś czasu nie dawał znaku życia i nie można było się z nim skontaktować.
Nie była przygotowana na to, co tam zobaczy.
Nie mogła tego przewidzieć.

Przeczytałam opis i uznałam, że będzie to nietuzinkowa opowieść o miłości, którą muszę poznać. Nie jest to książka prosta, na pewno nie czyta jej się na szybko, nieuważnie, po to, by zabić czas. Rozstanie to powieść niezwykła, opowiadająca o decyzjach dwójki dorosłych osób, którzy przestali żywić do siebie głębsze uczucia. Po taką literaturę sięgamy, wspinając się na "palce", by dosięgnąć górnych półek. W żadnym wypadku nie jest to książka męcząca. Pochłonęła mnie przez proste opisy, jednak naładowane emocjami oraz kreacje bohaterów. Główna bohaterka to silna kobieta, która rozpoczęła swoje życie na nowo, lecz nagłe zniknięcie Christophera zaburza harmonię i ład, a ona wyrusza na poszukiwania męża. 
Nie szukałam tutaj opisów rodem z książek Zafona, nie ma bujnych porównań i upiększeń. Jest prostota i właśnie ona urzeka czytelnika. Akcja trwa w najlepsze, a my czujemy te wszystkie emocje, które Katie Kitamura w nas wycelowała. 
Wraz z bohaterką chcemy odkryć wszystkie tajemnice i ujawnić prawdę, ale nie mamy świadomości, ile nas będzie to kosztować. 
Byłam niezmiernie zaskoczona dialogami, które nie powstały w typowy sposób poprzez zastosowanie półpauz lub pauz. Nic z tych rzeczy. Zostały wplecione w całą narrację głównej bohaterki.
Jestem zachwycona stylem pisania Kitamury i uważam, że po trudniejszą literaturę warto sięgać, właśnie po to, by poznać takie cudeńka. W klimacie Grecji, w prostych zabiegach stylistycznych zostało ukryte piękno i zachęcam Was do ugryzienia tej książki. Nie chcę się zbytnio rozpisywać, bo o Rozstaniu trudno dużo mówić. Warsztat i fabuła powinny być dobrymi argumentami do przeczytania tej powieści.

za egzemplarz dziękuję: 
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo literackie

5 komentarzy:

  1. Pewnie kiedyś dam jej szansę. Opis brzmi zachęcająco, ale ostatnio nie po drodze mi z trudniejszymi tematami czy poważniejszą literaturą. xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za to, bardzo jestem chętna do przeczytania tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tej książki, a Twoja opinia tylko utwierdza mnie w tym, że muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Być może kiedyś poznam :]

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, brzmi naprawdę ciekawie, ale nie wiem, kiedy ją przeczytam, mam dużo zaległości :D

    sunreads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

niedziela, września 30, 2018

Rozstanie [recenzja]


Autor: Katie Kitamura 
Opis: Jeden z najpiękniejszych opisów rozstania w literaturze.
Jak to się dzieje, że miłość wygasa w nas tak cicho z dnia na dzień?
Wcale nie zaczęło się od zdrady. Christopher był przystojny, pochodził z bogatej rodziny, robił karierę jako pisarz. Ona była atrakcyjna, choć z „innego świata”. Zaczęło się od drobnych różnic, rozwiewających się z wolna złudzeń, coraz częstszych kłamstw, wielkiego rozczarowania, nieubłaganie narastającej wzajemnej obcości.
Mur między nimi rósł każdego dnia, aż w końcu zdecydowali się na separację. Na razie nie powiedzieli o tym nikomu. To musiało dojrzeć. Poczekać. Kiedy więc teściowa zadzwoniła do niej – nigdy się nie lubiły, mało powiedziane – bez wahania zgodziła się pojechać do Grecji. Tam w rybackiej wiosce Gerolimenas Christopher zbierał materiały do książki o żałobie. Od jakiegoś czasu nie dawał znaku życia i nie można było się z nim skontaktować.
Nie była przygotowana na to, co tam zobaczy.
Nie mogła tego przewidzieć.

Przeczytałam opis i uznałam, że będzie to nietuzinkowa opowieść o miłości, którą muszę poznać. Nie jest to książka prosta, na pewno nie czyta jej się na szybko, nieuważnie, po to, by zabić czas. Rozstanie to powieść niezwykła, opowiadająca o decyzjach dwójki dorosłych osób, którzy przestali żywić do siebie głębsze uczucia. Po taką literaturę sięgamy, wspinając się na "palce", by dosięgnąć górnych półek. W żadnym wypadku nie jest to książka męcząca. Pochłonęła mnie przez proste opisy, jednak naładowane emocjami oraz kreacje bohaterów. Główna bohaterka to silna kobieta, która rozpoczęła swoje życie na nowo, lecz nagłe zniknięcie Christophera zaburza harmonię i ład, a ona wyrusza na poszukiwania męża. 
Nie szukałam tutaj opisów rodem z książek Zafona, nie ma bujnych porównań i upiększeń. Jest prostota i właśnie ona urzeka czytelnika. Akcja trwa w najlepsze, a my czujemy te wszystkie emocje, które Katie Kitamura w nas wycelowała. 
Wraz z bohaterką chcemy odkryć wszystkie tajemnice i ujawnić prawdę, ale nie mamy świadomości, ile nas będzie to kosztować. 
Byłam niezmiernie zaskoczona dialogami, które nie powstały w typowy sposób poprzez zastosowanie półpauz lub pauz. Nic z tych rzeczy. Zostały wplecione w całą narrację głównej bohaterki.
Jestem zachwycona stylem pisania Kitamury i uważam, że po trudniejszą literaturę warto sięgać, właśnie po to, by poznać takie cudeńka. W klimacie Grecji, w prostych zabiegach stylistycznych zostało ukryte piękno i zachęcam Was do ugryzienia tej książki. Nie chcę się zbytnio rozpisywać, bo o Rozstaniu trudno dużo mówić. Warsztat i fabuła powinny być dobrymi argumentami do przeczytania tej powieści.

za egzemplarz dziękuję: 
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo literackie

5 komentarzy:

  1. Pewnie kiedyś dam jej szansę. Opis brzmi zachęcająco, ale ostatnio nie po drodze mi z trudniejszymi tematami czy poważniejszą literaturą. xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za to, bardzo jestem chętna do przeczytania tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tej książki, a Twoja opinia tylko utwierdza mnie w tym, że muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Być może kiedyś poznam :]

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, brzmi naprawdę ciekawie, ale nie wiem, kiedy ją przeczytam, mam dużo zaległości :D

    sunreads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)