Tytuł: Wypadki Małżeńskie. Autor: Randy Susan Meyers.
środa, grudnia 28, 2016
Wypadki małżeńskie. Jak można zniszczyć drugą osobę? [Recenzja]
środa, grudnia 28, 2016
Wypadki małżeńskie. Jak można zniszczyć drugą osobę? [Recenzja]
Tytuł: Wypadki Małżeńskie. Autor: Randy Susan Meyers.
8 komentarzy:
No cóż...po książkę raczej nie sięgnę. Od samego początku mnie nie ciekawiła (tak btw. to pierwszy raz o niej słyszę xD), a po twojej opinii widzę, że nie warto po nią sięgać :/ Szkoda, że ci się ne spodobała :( Zazwyczaj, nawet jak ktoś nie zachwala książki to i tak po nią czasem sama sięgnę, by przekonać się o mojej opinii, ale w tym przypadku tak nie będzie, gdyż jest to historia w kompletnie nie moich klimatach :P
OdpowiedzUsuń
Buziaki :*
Zapraszam na recenzję Bogini oceanu: http://pomiedzy-wersami.blogspot.com/2016/12/bogini-oceanu.html#more
Zapraszam również na moje wydarzenie na FB: https://www.facebook.com/events/1380913855275904/
Tutaj dowiesz się o nim troszkę więcej: http://pomiedzy-wersami.blogspot.com/2016/12/rok-2017-rokiem-73-ksiazek.html- Anonimowy30.12.16
Jakbym nie czytała Twojej recenzji a skupiła sie przede wszystkim na okładce i tytule to przypuszczałabym że jest to bardzo ciekawa, godna przeczytania ksiazka, ktora ukazuje powszechny nam problem, czyli niezgode i zdrady w malzenstwie. Twoja recenzja jednak nie brzmi zachęcająco i skutecznie mnie odstraszyla. Ja tez strasznie nie lubie jak ksiazka nie wzbudza zadnych emocji, a bohaterowie nie wzbudzaja sympatii. Ale popatrz, pierwsze wrażenie miałyśmy podobne! :d
OdpowiedzUsuń
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)
Nie lubię czytać monotonnych książek, wolę akcję lub cokolwiek, co byłoby w stanie mnie zaciekawić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://bookwormss-world.blogspot.com/
Szkoda, ze książka jest tak monotonna...
OdpowiedzUsuńA zapowiadało się ciekawie. Ale skoro jest własnie taka, to chyba sobie podaruję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
No cóż...po książkę raczej nie sięgnę. Od samego początku mnie nie ciekawiła (tak btw. to pierwszy raz o niej słyszę xD), a po twojej opinii widzę, że nie warto po nią sięgać :/ Szkoda, że ci się ne spodobała :( Zazwyczaj, nawet jak ktoś nie zachwala książki to i tak po nią czasem sama sięgnę, by przekonać się o mojej opinii, ale w tym przypadku tak nie będzie, gdyż jest to historia w kompletnie nie moich klimatach :P
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Zapraszam na recenzję Bogini oceanu: http://pomiedzy-wersami.blogspot.com/2016/12/bogini-oceanu.html#more
Zapraszam również na moje wydarzenie na FB: https://www.facebook.com/events/1380913855275904/
Tutaj dowiesz się o nim troszkę więcej: http://pomiedzy-wersami.blogspot.com/2016/12/rok-2017-rokiem-73-ksiazek.html
Skoro monotonna, to na pewno nie sięgnę. No i muszę w końcu nadrobić czytanie zakupionych w tym roku książek. ;)
OdpowiedzUsuńSkoro odczuwałaś lekkie znużenie w trakcie lektury, to ja jednak dam sobie spokój z tą książką, bo nie chcę się rozczarować.
OdpowiedzUsuńJakbym nie czytała Twojej recenzji a skupiła sie przede wszystkim na okładce i tytule to przypuszczałabym że jest to bardzo ciekawa, godna przeczytania ksiazka, ktora ukazuje powszechny nam problem, czyli niezgode i zdrady w malzenstwie. Twoja recenzja jednak nie brzmi zachęcająco i skutecznie mnie odstraszyla. Ja tez strasznie nie lubie jak ksiazka nie wzbudza zadnych emocji, a bohaterowie nie wzbudzaja sympatii. Ale popatrz, pierwsze wrażenie miałyśmy podobne! :d
OdpowiedzUsuń(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Mimo tej monotonii mogłabym kiedyś spróbować.
OdpowiedzUsuń