sobota, października 03, 2020

Zamiana [recenzja]



Autorka: Beth O'Leary

Leena jest za młoda, żeby utknąć w miejscu.
Eileen jest za stara, żeby zaczynać od nowa.
Na szczęście czeka je… ZAMIANA!
Nowa książka autorki bestsellerowych WSPÓŁLOKATORÓW.
Czasami żeby zmienić życie, wystarczy… zmienić mieszkanie! Przekonują się o tym Leena – pracowniczka londyńskiej korporacji – i Eileen, jej mieszkająca w Yorkshire babcia. Eileen marzy o wielkiej miłości, a Leena – o chwili odpoczynku. Co znajdą, jeśli zaczną żyć zupełnie innym życiem niż dotychczas?

Książki tej autorki są niezmiernie urocze i zabawne. Po Współlokatorach nie mogłam sobie odmówić i musiałam sięgnąć po Zamianę. Nie żałuję tego. Nie żałuję czasu spędzonego przy tej książce, bo wywołała ona uśmiech na mojej twarzy wielokroć. Myślę, że to dzięki dialogom, jakie napisała autorka.
Ale po kolei.
Leena to młoda dziewczyna, która dostaje przymusowy urlop i wraca do babci, żeby odpocząć. Niedaleko mieszka też jej matka, z którą Leena ma słaby kontakt po śmierci swojej siostry. Eileen – babcia oraz druga główna bohaterka – jest inna niż wszystkie babcie w jej wieku. Bardzo energiczna, żywiołowa, pogodna – jak na siedemdziesięciolatkę, której mąż odszedł dość niedawno. Kobiecie zależy, by Leena i jej matka doszły do porozumienia. Obie przeszły naprawdę wiele.
Do wszystkiego potrzebna jest zmiana. Leena i Eileen decydują się na nią pod wpływem impulsu. Teraz Leena ma ogarniąć obowiązki babci, a Eileen jedzie podbić Londyn i zapoznać kogoś sobie.
Poczucie humoru płynące z kreacji staruszków i dialogów to złoto. Tak, określę to dość kolokwialnie, ale nie mogę się powstrzymać. Bawiłam się świetnie, śledząc losy Leeny, która musiała stoczyć niejedną bitwę ze emerytami z koła jej babci. Powieść jest lekka, niezmiernie urocza i wciągająca. Pozostawia ciepło w sercu i niesie w sobie niemały przekaz, który sami powinniście odkryć. Relacje rodzinne nie zawsze są proste. O'Leary z wyczuciem je opisuje i pokazuje różne strony kontaktów z rodzicem oraz zachowań po dramatycznych wydarzeniach.
Z całego serca polecam Wam tę książkę, bo wiem, że umila ona czas. Pochłania się nią, mimo że trochę tych stron ma.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Albatros

2 komentarze:

  1. Nie słyszymy wcześniej o tej książce, ale zapisują ją na listę do upolowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zachęcająca :D

    rilseeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

sobota, października 03, 2020

Zamiana [recenzja]



Autorka: Beth O'Leary

Leena jest za młoda, żeby utknąć w miejscu.
Eileen jest za stara, żeby zaczynać od nowa.
Na szczęście czeka je… ZAMIANA!
Nowa książka autorki bestsellerowych WSPÓŁLOKATORÓW.
Czasami żeby zmienić życie, wystarczy… zmienić mieszkanie! Przekonują się o tym Leena – pracowniczka londyńskiej korporacji – i Eileen, jej mieszkająca w Yorkshire babcia. Eileen marzy o wielkiej miłości, a Leena – o chwili odpoczynku. Co znajdą, jeśli zaczną żyć zupełnie innym życiem niż dotychczas?

Książki tej autorki są niezmiernie urocze i zabawne. Po Współlokatorach nie mogłam sobie odmówić i musiałam sięgnąć po Zamianę. Nie żałuję tego. Nie żałuję czasu spędzonego przy tej książce, bo wywołała ona uśmiech na mojej twarzy wielokroć. Myślę, że to dzięki dialogom, jakie napisała autorka.
Ale po kolei.
Leena to młoda dziewczyna, która dostaje przymusowy urlop i wraca do babci, żeby odpocząć. Niedaleko mieszka też jej matka, z którą Leena ma słaby kontakt po śmierci swojej siostry. Eileen – babcia oraz druga główna bohaterka – jest inna niż wszystkie babcie w jej wieku. Bardzo energiczna, żywiołowa, pogodna – jak na siedemdziesięciolatkę, której mąż odszedł dość niedawno. Kobiecie zależy, by Leena i jej matka doszły do porozumienia. Obie przeszły naprawdę wiele.
Do wszystkiego potrzebna jest zmiana. Leena i Eileen decydują się na nią pod wpływem impulsu. Teraz Leena ma ogarniąć obowiązki babci, a Eileen jedzie podbić Londyn i zapoznać kogoś sobie.
Poczucie humoru płynące z kreacji staruszków i dialogów to złoto. Tak, określę to dość kolokwialnie, ale nie mogę się powstrzymać. Bawiłam się świetnie, śledząc losy Leeny, która musiała stoczyć niejedną bitwę ze emerytami z koła jej babci. Powieść jest lekka, niezmiernie urocza i wciągająca. Pozostawia ciepło w sercu i niesie w sobie niemały przekaz, który sami powinniście odkryć. Relacje rodzinne nie zawsze są proste. O'Leary z wyczuciem je opisuje i pokazuje różne strony kontaktów z rodzicem oraz zachowań po dramatycznych wydarzeniach.
Z całego serca polecam Wam tę książkę, bo wiem, że umila ona czas. Pochłania się nią, mimo że trochę tych stron ma.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Albatros

2 komentarze:

  1. Nie słyszymy wcześniej o tej książce, ale zapisują ją na listę do upolowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zachęcająca :D

    rilseeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)