niedziela, sierpnia 18, 2019

Czekałam na ciebie. [recenzja]


Paulina prowadzi spokojne życie: ma czułych rodziców, wspaniałych przyjaciół, satysfakcjonującą pracę. Jest zatwardziałą singielką i dotychczas żaden mężczyzna nie poruszył jej serca do głębi. Paulina wierzy jednak, że gdzieś tam czeka jej własne szczęśliwe zakończenie. Wierzy nawet wtedy, gdy jej najlepsza przyjaciółka Malwina zostaje nieoczekiwanie porzucona przez narzeczonego, a koleżanka z pracy popłakuje ukradkiem nad klawiaturą z powodu problemów małżeńskich. Nieoczekiwanie na progu redakcji i uporządkowanego życia Pauliny staje ON – Igor Gradecki, który w czasach szkolnych był jej wielką skrywaną miłością. Wtedy najfajniejszy chłopak w szkole, dziś przystojny interesujący mężczyzna, wywróci życie Pauliny do góry nogami.

Gdy tylko zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach wydawnictwa Jaguar, wiedziałam, że chcę ją mieć w swoich rękach. Debiut Magdaleny Krauze przeczytałam dosłownie parę dni temu i wciąż pamiętam szczegóły historii Pauliny i Igora. Często bywa tak, że o fabule obyczajówek zapominam, wyrzucam z pamięci i nie wracam. Jeśli chodzi o Czekałam na ciebie, teraz ja muszę czekać na drugi tom! Autorka nie miała sumienia.
Ale zacznijmy od początku.
Opisu powieści nie będę Wam przytaczać. Odniosę się od razu do fabuły, która przypomina mi losy typowej kobiety. Przypadłości, rozterki i problemy Pauliny nie zdawały się być z kosmosu. Wręcz przeciwnie, utożsamiałam się z nią w wielu aspektach, choć bohaterka była starsza o osiem lat. Dawno nie czytałam tak realnej obyczajówki, w zasadzie nawet nie romansu, a książki z wątkiem romantycznym. Co brałam tę powieść do ręki, uśmiechałam się z zadowoleniem, bo wiedziałam, że czekają mnie kolejne, ciekawe i wciągające rozdziały.
Magdalena Krauze ma bardzo lekki styl. Jej opisy nie zajmują za dużo, nie są przydługie i nudne. Daje nam kompletne charakterystyki bohaterów i w myślach pojawia się jedno pytanie: jak ich nie polubić? Jestem zaskoczona, że Paulina od razu przypadła mi do gustu. To mogłaby być moja koleżanka z uczelni lub przyszłej pracy. Ale mogła być tez moim odbiciem w lustrze. Taka Paulina może znajdować się w każdej z nas, czasem bardziej wyrazista, czasem mniej. Mijam ją na ulicach zapewne setki razy. Cieszy mnie to, że autorka postawiła na wiarygodną postać – nie płaską i bezbarwną.
Niezmiernie podoba mi się wątek Igora, który nagle znowu pojawia się w życiu Pauliny i wywraca je do góry nogami. Singielka, obawiająca się staropanieństwa, wpada na swojego przyszłego szefa oraz starą miłość z czasów szkolnych. A on jej nie pamięta! I co teraz? Historia ma mnóstwo zwrotów akcji i jeśli sądzicie, że jest łatwo i pachnąco, to nie. Zdecydowanie nie.
Paulina nie tak łatwo odda swoje serce. Igor natomiast tak łatwo nie odpuści. Oboje uparci i stanowczy, oboje spędzają czas w tym samym miejscu przez większość dnia. To może się zakończyć tylko w jeden sposób…
Tak. Tak właśnie myślałam, póki autorka nie napisała ostatniej strony. Jestem w szoku i boję się, że zabraknie mi cierpliwości, bo już się nie mogę doczekać dalszych losów Pauliny i Igora! Polecam z całego serca.

Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu Jaguar
Znalezione obrazy dla zapytania jaguar wydawnictwo

3 komentarze:

  1. Fabuła wydaje się bardzo ciekawa! Lubię takie "lekkie" książki.

    ZAPRASZAM DO MNIE!
    Mój blog
    Mój Instagram
    Mój Studygram

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam przyjemność patronować tej książce. Gorąco polecam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki z którymi można się utożsamić bywają nudne, Twoja recenzja wskazuje, że w tym przypadku może być odwrotnie, zapiszę na listę, ale stosik długi...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

niedziela, sierpnia 18, 2019

Czekałam na ciebie. [recenzja]


Paulina prowadzi spokojne życie: ma czułych rodziców, wspaniałych przyjaciół, satysfakcjonującą pracę. Jest zatwardziałą singielką i dotychczas żaden mężczyzna nie poruszył jej serca do głębi. Paulina wierzy jednak, że gdzieś tam czeka jej własne szczęśliwe zakończenie. Wierzy nawet wtedy, gdy jej najlepsza przyjaciółka Malwina zostaje nieoczekiwanie porzucona przez narzeczonego, a koleżanka z pracy popłakuje ukradkiem nad klawiaturą z powodu problemów małżeńskich. Nieoczekiwanie na progu redakcji i uporządkowanego życia Pauliny staje ON – Igor Gradecki, który w czasach szkolnych był jej wielką skrywaną miłością. Wtedy najfajniejszy chłopak w szkole, dziś przystojny interesujący mężczyzna, wywróci życie Pauliny do góry nogami.

Gdy tylko zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach wydawnictwa Jaguar, wiedziałam, że chcę ją mieć w swoich rękach. Debiut Magdaleny Krauze przeczytałam dosłownie parę dni temu i wciąż pamiętam szczegóły historii Pauliny i Igora. Często bywa tak, że o fabule obyczajówek zapominam, wyrzucam z pamięci i nie wracam. Jeśli chodzi o Czekałam na ciebie, teraz ja muszę czekać na drugi tom! Autorka nie miała sumienia.
Ale zacznijmy od początku.
Opisu powieści nie będę Wam przytaczać. Odniosę się od razu do fabuły, która przypomina mi losy typowej kobiety. Przypadłości, rozterki i problemy Pauliny nie zdawały się być z kosmosu. Wręcz przeciwnie, utożsamiałam się z nią w wielu aspektach, choć bohaterka była starsza o osiem lat. Dawno nie czytałam tak realnej obyczajówki, w zasadzie nawet nie romansu, a książki z wątkiem romantycznym. Co brałam tę powieść do ręki, uśmiechałam się z zadowoleniem, bo wiedziałam, że czekają mnie kolejne, ciekawe i wciągające rozdziały.
Magdalena Krauze ma bardzo lekki styl. Jej opisy nie zajmują za dużo, nie są przydługie i nudne. Daje nam kompletne charakterystyki bohaterów i w myślach pojawia się jedno pytanie: jak ich nie polubić? Jestem zaskoczona, że Paulina od razu przypadła mi do gustu. To mogłaby być moja koleżanka z uczelni lub przyszłej pracy. Ale mogła być tez moim odbiciem w lustrze. Taka Paulina może znajdować się w każdej z nas, czasem bardziej wyrazista, czasem mniej. Mijam ją na ulicach zapewne setki razy. Cieszy mnie to, że autorka postawiła na wiarygodną postać – nie płaską i bezbarwną.
Niezmiernie podoba mi się wątek Igora, który nagle znowu pojawia się w życiu Pauliny i wywraca je do góry nogami. Singielka, obawiająca się staropanieństwa, wpada na swojego przyszłego szefa oraz starą miłość z czasów szkolnych. A on jej nie pamięta! I co teraz? Historia ma mnóstwo zwrotów akcji i jeśli sądzicie, że jest łatwo i pachnąco, to nie. Zdecydowanie nie.
Paulina nie tak łatwo odda swoje serce. Igor natomiast tak łatwo nie odpuści. Oboje uparci i stanowczy, oboje spędzają czas w tym samym miejscu przez większość dnia. To może się zakończyć tylko w jeden sposób…
Tak. Tak właśnie myślałam, póki autorka nie napisała ostatniej strony. Jestem w szoku i boję się, że zabraknie mi cierpliwości, bo już się nie mogę doczekać dalszych losów Pauliny i Igora! Polecam z całego serca.

Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu Jaguar
Znalezione obrazy dla zapytania jaguar wydawnictwo

3 komentarze:

  1. Fabuła wydaje się bardzo ciekawa! Lubię takie "lekkie" książki.

    ZAPRASZAM DO MNIE!
    Mój blog
    Mój Instagram
    Mój Studygram

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam przyjemność patronować tej książce. Gorąco polecam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki z którymi można się utożsamić bywają nudne, Twoja recenzja wskazuje, że w tym przypadku może być odwrotnie, zapiszę na listę, ale stosik długi...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)