piątek, czerwca 07, 2019

BIAŁA RÓŻA. CZARNY LAS [recenzja]

Dla dwojga nieznajomych w mrokach II wojny światowej największym ryzykiem staje się zaufanie.
Grudzień 1943 r. Przed dojściem Hitlera do władzy letni domek Gerberów był pełen śmiechu. Teraz, gdy Schwarzwald pokrywają grube zaspy śniegu, niemiecka dysydentka Franka Gerber została sama i zrozpaczona. Fanatyzm i przemoc, które ogarnęły jej ojczyznę, odebrały jej ojca i brata – oraz jakikolwiek powód, by żyć.
Przynajmniej do momentu, kiedy Franka znajduje leżącego w śniegu nieprzytomnego lotnika w mundurze Luftwaffe, z powiewającym na wietrze spadochronem. Nie chcąc zostawiać mężczyzny na pewną śmierć, zabiera go do ustronnego rodzinnego domku, pomimo nienawiści do reżimu, którego przedstawicielem jest nieznajomy. Ale kiedy lotnik okazuje się kimś innym, niż się wydaje, Franka rozpoczyna wyścig z czasem, by rozwikłać tajemnicę jego prawdziwej tożsamości. Wątła więź pomiędzy nimi staje się równie nierozerwalna, co niebezpieczna. Gdy ściga ich gestapo, czy mogą zaufać sobie nawzajem na tyle, by połączyć siły w misji, która może odmienić oblicze wojny i na zawsze zmienić ich życie?

Nie tego oczekiwałam, ale nie czuję też wielkiego zawodu. Była to książka trudna, ciężko było mi się w nią w gryźć. Zyskała dopiero po czasie. Jednak już teraz wiem, że nie sięgnęłabym po nią drugi raz.
Tematyka drugiej wojny światowej naprawdę mnie ciekawi i nie mam pojęcia czemu, ale interesują mnie fabuły osadzone w tych czasach. Gdy tylko zobaczyłam opis Białej róży, uznałam, że to może być coś dla mnie.
Już na początku zaczął przeszkadzać mi styl pisania autora. Nie mogłam przebrnąć przez pierwsze rozdziały, ale uważam, że jest to subiektywne podejście. Jedni lubią takie długości zdań, inni nie.
Powieść zaczyna się od ucieczki Franki, która zamierzała popełnić samobójstwo. Umożliwia jej to ranny mężczyzna, którego cudem zabiera do domu i pomaga mu dojść do siebie, gdy za oknem panuje straszna zima. Fabułę podsyca myśl, że mężczyzna podszywa się pod Niemca, ale nim nie jest. Franka nie wie, co ma zrobić.
Tak, jak mówiłam, styl pisania mnie denerwował. Z czasem uległam i fabuła pochłonęła mnie na dobre. Książka jest bardzo dobrze skonstruowana, muszę to przyznać. Autor świetnie naszkicował ramy tamtejszych czasów i losów ludzi. Stworzył wyraźny świat, w który wchodzimy wraz z bohaterami.
Nie wezmę tej książki drugi raz do rąk, ale zrobiła na mnie wrażenie. Nie takie, jakiego oczekiwałam i pragnęłam, aczkolwiek całość jest naprawdę dobrze napisana i to trzeba oddać autorowi.
Ogromnym plusem tej książki jest Franka. Silna, młoda dziewczyna, która odrzuca rozterki na bok i kieruje się głosem serca. Pomaga obcemu, ryzykując życie, ale nic więcej jej nie pozostało.
Polecam Wam tę powieść, jeśli lubicie takie klimaty. Powinniście spędzić dobry czas przy tej lekturze.

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo niezwykłe

2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie tematy! Chyba poszukam tej książki!

    ZAPRASZAM DO MNIE!
    Mój blog
    Mój Instagram

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawi mnie ta książka. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

piątek, czerwca 07, 2019

BIAŁA RÓŻA. CZARNY LAS [recenzja]

Dla dwojga nieznajomych w mrokach II wojny światowej największym ryzykiem staje się zaufanie.
Grudzień 1943 r. Przed dojściem Hitlera do władzy letni domek Gerberów był pełen śmiechu. Teraz, gdy Schwarzwald pokrywają grube zaspy śniegu, niemiecka dysydentka Franka Gerber została sama i zrozpaczona. Fanatyzm i przemoc, które ogarnęły jej ojczyznę, odebrały jej ojca i brata – oraz jakikolwiek powód, by żyć.
Przynajmniej do momentu, kiedy Franka znajduje leżącego w śniegu nieprzytomnego lotnika w mundurze Luftwaffe, z powiewającym na wietrze spadochronem. Nie chcąc zostawiać mężczyzny na pewną śmierć, zabiera go do ustronnego rodzinnego domku, pomimo nienawiści do reżimu, którego przedstawicielem jest nieznajomy. Ale kiedy lotnik okazuje się kimś innym, niż się wydaje, Franka rozpoczyna wyścig z czasem, by rozwikłać tajemnicę jego prawdziwej tożsamości. Wątła więź pomiędzy nimi staje się równie nierozerwalna, co niebezpieczna. Gdy ściga ich gestapo, czy mogą zaufać sobie nawzajem na tyle, by połączyć siły w misji, która może odmienić oblicze wojny i na zawsze zmienić ich życie?

Nie tego oczekiwałam, ale nie czuję też wielkiego zawodu. Była to książka trudna, ciężko było mi się w nią w gryźć. Zyskała dopiero po czasie. Jednak już teraz wiem, że nie sięgnęłabym po nią drugi raz.
Tematyka drugiej wojny światowej naprawdę mnie ciekawi i nie mam pojęcia czemu, ale interesują mnie fabuły osadzone w tych czasach. Gdy tylko zobaczyłam opis Białej róży, uznałam, że to może być coś dla mnie.
Już na początku zaczął przeszkadzać mi styl pisania autora. Nie mogłam przebrnąć przez pierwsze rozdziały, ale uważam, że jest to subiektywne podejście. Jedni lubią takie długości zdań, inni nie.
Powieść zaczyna się od ucieczki Franki, która zamierzała popełnić samobójstwo. Umożliwia jej to ranny mężczyzna, którego cudem zabiera do domu i pomaga mu dojść do siebie, gdy za oknem panuje straszna zima. Fabułę podsyca myśl, że mężczyzna podszywa się pod Niemca, ale nim nie jest. Franka nie wie, co ma zrobić.
Tak, jak mówiłam, styl pisania mnie denerwował. Z czasem uległam i fabuła pochłonęła mnie na dobre. Książka jest bardzo dobrze skonstruowana, muszę to przyznać. Autor świetnie naszkicował ramy tamtejszych czasów i losów ludzi. Stworzył wyraźny świat, w który wchodzimy wraz z bohaterami.
Nie wezmę tej książki drugi raz do rąk, ale zrobiła na mnie wrażenie. Nie takie, jakiego oczekiwałam i pragnęłam, aczkolwiek całość jest naprawdę dobrze napisana i to trzeba oddać autorowi.
Ogromnym plusem tej książki jest Franka. Silna, młoda dziewczyna, która odrzuca rozterki na bok i kieruje się głosem serca. Pomaga obcemu, ryzykując życie, ale nic więcej jej nie pozostało.
Polecam Wam tę powieść, jeśli lubicie takie klimaty. Powinniście spędzić dobry czas przy tej lekturze.

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo niezwykłe

2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie tematy! Chyba poszukam tej książki!

    ZAPRASZAM DO MNIE!
    Mój blog
    Mój Instagram

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawi mnie ta książka. 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)