czwartek, grudnia 30, 2021

Niebezpieczny kochanek [patronat]




Rosyjski gangster, zdradzający mąż, pożądanie oraz niebezpieczne intrygi!

Dwudziestodziewięcioletnia warszawianka, Marta Wilk, wiedzie szczęśliwe, spełnione życie. Ma wspaniałego męża i własną firmę, która przynosi spore zyski, więc wszystko wydaje się układać jak najlepiej. Jednak pewnego dnia małżonek oznajmia, że chce rozwodu.

Kobieta szybko otrząsa się z szoku, kiedy okazuje się, że świat, w jakim żyła, zdecydowanie nie był idealny. Ociera łzy i próbuje zrozumieć nową sytuację, w której się znalazła. Dowiaduje się, że mąż sypiał z jej przyjaciółką i od lat ją oszukiwał. Teraz jedyne, o czym marzy Marta, to zemsta.

Wychodząc od prawnika, kobieta zderza się z nieznajomym mężczyzną. Nie zdaje sobie sprawy, że ten przypadek zamieni jej codzienność w prawdziwy rollercoaster. W końcu wpadła na ulicy na gangstera, z którym łączy ją więcej, niż myśli.

"Niebezpieczny kochanek" to powiew świeżości, jeśli chodzi o romans z wątkiem mafijnym. Na dodatek akcja dzieje się w Polsce, więc jest to coś odmiennego od książek, po które zwykle sięgam. Życie Marty rozwala się na kawałki, gdy odkrywa, że mąż właśnie się wyprowadza. Bardzo szybko odkrywa, że ma romans z jej przyjaciółką. Okazuje się na tyle silna i odważna, że zbiera się w sobie i stara się zakończyć małżeństwo na własnych warunkach.

W jej życiu pojawia się on. Zupełnie przypadkowo i niespodziewanie. Marta jest na tyle roztargniona, że nie przyswaja tych zmian, a Akim jest na tyle pewny siebie, że uważa, że ją zdobędzie. To wyrafinowana gra, w której nie ma przegranych. Akim jest typem bohatera, którego od samego początku można darzyć sympatią. Na dodatek główna bohaterka nie jest irytująca. Kibicowałam jej od pierwszych stron.

Historia pełna zawirowań, miłości, pasji, namiętności, smutku, intryg. Jest tego bardzo wiele, ale autorka serwuje nam to w odpowiednich proporcjach. "Niebezpieczny kochanek" jest książką dopracowaną, dobrze napisaną i poprowadzoną. Nie powiedziałabym, że jest to debiut. Styl pisania Kulpińskiej jest dojrzały, choć czasem pojawią się takie kwiatki jak "witam" wypowiedziane przez bohaterkę do adwokata w jego własnej kancelarii. Ale to kwestia redaktora, że nie zostało to poprawione.

Patrzę na tę powieść całościowo i z ręką na sercu piszę, że była wciągająca, emocjonująca i zostawiła mnie z niedosytem. Po książki autorki na pewno będę sięgać, właśnie dla akcji, kalejdoskopu emocji i tych dialogów, które chowały w sobie nietuzinkowy humor. Co ciekawe wątek mafii nie został głównym wątkiem. Jest on tłem dla wydarzeń, dla historii Akima, natomiast cała powieść nie jest zbudowana na zasadzie "jestem gangsterem, każda będzie moja". Zostałam tym aspektem pozytywnie zaskoczona.

Polecam "Niebezpiecznego kochanka", bo wiem, jakie wrażenie może wywołać lektura. Zachęcam, byście przekonali się sami.


2 komentarze:

  1. Lubię czytać debiuty, więc być może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka mnie zainteresowała. Lubię debiuty.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

czwartek, grudnia 30, 2021

Niebezpieczny kochanek [patronat]




Rosyjski gangster, zdradzający mąż, pożądanie oraz niebezpieczne intrygi!

Dwudziestodziewięcioletnia warszawianka, Marta Wilk, wiedzie szczęśliwe, spełnione życie. Ma wspaniałego męża i własną firmę, która przynosi spore zyski, więc wszystko wydaje się układać jak najlepiej. Jednak pewnego dnia małżonek oznajmia, że chce rozwodu.

Kobieta szybko otrząsa się z szoku, kiedy okazuje się, że świat, w jakim żyła, zdecydowanie nie był idealny. Ociera łzy i próbuje zrozumieć nową sytuację, w której się znalazła. Dowiaduje się, że mąż sypiał z jej przyjaciółką i od lat ją oszukiwał. Teraz jedyne, o czym marzy Marta, to zemsta.

Wychodząc od prawnika, kobieta zderza się z nieznajomym mężczyzną. Nie zdaje sobie sprawy, że ten przypadek zamieni jej codzienność w prawdziwy rollercoaster. W końcu wpadła na ulicy na gangstera, z którym łączy ją więcej, niż myśli.

"Niebezpieczny kochanek" to powiew świeżości, jeśli chodzi o romans z wątkiem mafijnym. Na dodatek akcja dzieje się w Polsce, więc jest to coś odmiennego od książek, po które zwykle sięgam. Życie Marty rozwala się na kawałki, gdy odkrywa, że mąż właśnie się wyprowadza. Bardzo szybko odkrywa, że ma romans z jej przyjaciółką. Okazuje się na tyle silna i odważna, że zbiera się w sobie i stara się zakończyć małżeństwo na własnych warunkach.

W jej życiu pojawia się on. Zupełnie przypadkowo i niespodziewanie. Marta jest na tyle roztargniona, że nie przyswaja tych zmian, a Akim jest na tyle pewny siebie, że uważa, że ją zdobędzie. To wyrafinowana gra, w której nie ma przegranych. Akim jest typem bohatera, którego od samego początku można darzyć sympatią. Na dodatek główna bohaterka nie jest irytująca. Kibicowałam jej od pierwszych stron.

Historia pełna zawirowań, miłości, pasji, namiętności, smutku, intryg. Jest tego bardzo wiele, ale autorka serwuje nam to w odpowiednich proporcjach. "Niebezpieczny kochanek" jest książką dopracowaną, dobrze napisaną i poprowadzoną. Nie powiedziałabym, że jest to debiut. Styl pisania Kulpińskiej jest dojrzały, choć czasem pojawią się takie kwiatki jak "witam" wypowiedziane przez bohaterkę do adwokata w jego własnej kancelarii. Ale to kwestia redaktora, że nie zostało to poprawione.

Patrzę na tę powieść całościowo i z ręką na sercu piszę, że była wciągająca, emocjonująca i zostawiła mnie z niedosytem. Po książki autorki na pewno będę sięgać, właśnie dla akcji, kalejdoskopu emocji i tych dialogów, które chowały w sobie nietuzinkowy humor. Co ciekawe wątek mafii nie został głównym wątkiem. Jest on tłem dla wydarzeń, dla historii Akima, natomiast cała powieść nie jest zbudowana na zasadzie "jestem gangsterem, każda będzie moja". Zostałam tym aspektem pozytywnie zaskoczona.

Polecam "Niebezpiecznego kochanka", bo wiem, jakie wrażenie może wywołać lektura. Zachęcam, byście przekonali się sami.


2 komentarze:

  1. Lubię czytać debiuty, więc być może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka mnie zainteresowała. Lubię debiuty.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)