wtorek, sierpnia 01, 2017

Przeznaczenie puka do drzwi NUDY [recenzja]


Tytuł: Przeznaczenie puka do drzwi.
Autorka: Susane Colasanti
Opis: Erin i Lani są najlepszymi przyjaciółkami, choć wszystko je różni. Kiedy jednak Lani pozna chłopaka Erin, Jasona, od pierwszej chwili poczuje do niego coś niezaprzeczalnie wyjątkowego. Co się stanie, gdy Erin wyjedzie na całe wakacje, a Lani pozostanie na miejscu... z Jasonem. Czy uda jej się przedłożyć przyjaźń nad miłość? Czy też ulegnie chłopakowi, który może być miłością jej życia?
Zdobyłam tę książkę na wymianie podczas Targów Książek w Warszawie. I jestem załamana.
To nie będzie dobra opinia. Przeznaczenie puka do drzwi jest powieścią dziecinną, nawet jak dla nastolatek, to szanujmy się, ale uważam, że ta książka nie powinna zostać wydana. Jest bardzo, bardzo, bardzo nudna i bezsensowna.
Mogłabym powiedzieć, że przygody Erin i Lani to Moda na Sukces. Jedna zakochała się w chłopaku drugiej i co począć? Otóż Lani i Jason przez długi czas utrzymują to w tajemnicy, aż prawda wychodzi na jaw. Wiecie co się dzieje, prawda? Erin zachowuje się jak wredna su**, którą nic nie obchodzą uczucia Lani. Rozsyła plotki na jej temat i pozwala, aby była obiektem kpin i wyzwisk przez całą szkołę. Dla mnie ta książka była bardzo infantylna i nie wniosła w moje życie kompletnie nic. Nie potrafię nic powiedzieć o bohaterach. Są bezbarwni. Ba! Nawet nie wiem, jak wygląda Jason. Może to przeoczyłam, bo kilka stron omijałam z nudy, ale nie sądzę.
Jeśli nie chcecie marnować czasu i dnia, to nie bierzcie się za tę książkę. Nie ma najmniejszego sensu, bo nie sprawi wam przyjemności. Przynajmniej ja tak ją odbieram, mnie jedynie zirytowała.

1/5

9 komentarzy:

  1. Opinia wręcz krytyczna, ale opis zdecydowanie nie zachęca :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Już z opisu było widać, że to coś złego i strasznego. Brr, omijam takie książki szerokim łukiem!

    Pozdrawiam,
    S.
    nieksiazkowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Sam opis już nie zachęca...

    Pozdrawiam,

    http://mareandbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Sam opis faktycznie odrzuca, nie warto marnować czasu :D

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Opis już sam w sobie zniechęca. Szkoda czasu w takim razie 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpuszczam w takim razie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet opis nie zachęca do jej przeczytania, a więc odpuszczę jej lekturę

    Hubert z Thelunabook
    http://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej :o Nie lubię książek, których fabuła przypomina "Modę na sukces" także zdecydowanie podziękuję. Obserwuję i zapraszam: kraina-ksiazek-stelli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

wtorek, sierpnia 01, 2017

Przeznaczenie puka do drzwi NUDY [recenzja]


Tytuł: Przeznaczenie puka do drzwi.
Autorka: Susane Colasanti
Opis: Erin i Lani są najlepszymi przyjaciółkami, choć wszystko je różni. Kiedy jednak Lani pozna chłopaka Erin, Jasona, od pierwszej chwili poczuje do niego coś niezaprzeczalnie wyjątkowego. Co się stanie, gdy Erin wyjedzie na całe wakacje, a Lani pozostanie na miejscu... z Jasonem. Czy uda jej się przedłożyć przyjaźń nad miłość? Czy też ulegnie chłopakowi, który może być miłością jej życia?
Zdobyłam tę książkę na wymianie podczas Targów Książek w Warszawie. I jestem załamana.
To nie będzie dobra opinia. Przeznaczenie puka do drzwi jest powieścią dziecinną, nawet jak dla nastolatek, to szanujmy się, ale uważam, że ta książka nie powinna zostać wydana. Jest bardzo, bardzo, bardzo nudna i bezsensowna.
Mogłabym powiedzieć, że przygody Erin i Lani to Moda na Sukces. Jedna zakochała się w chłopaku drugiej i co począć? Otóż Lani i Jason przez długi czas utrzymują to w tajemnicy, aż prawda wychodzi na jaw. Wiecie co się dzieje, prawda? Erin zachowuje się jak wredna su**, którą nic nie obchodzą uczucia Lani. Rozsyła plotki na jej temat i pozwala, aby była obiektem kpin i wyzwisk przez całą szkołę. Dla mnie ta książka była bardzo infantylna i nie wniosła w moje życie kompletnie nic. Nie potrafię nic powiedzieć o bohaterach. Są bezbarwni. Ba! Nawet nie wiem, jak wygląda Jason. Może to przeoczyłam, bo kilka stron omijałam z nudy, ale nie sądzę.
Jeśli nie chcecie marnować czasu i dnia, to nie bierzcie się za tę książkę. Nie ma najmniejszego sensu, bo nie sprawi wam przyjemności. Przynajmniej ja tak ją odbieram, mnie jedynie zirytowała.

1/5

9 komentarzy:

  1. Opinia wręcz krytyczna, ale opis zdecydowanie nie zachęca :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Już z opisu było widać, że to coś złego i strasznego. Brr, omijam takie książki szerokim łukiem!

    Pozdrawiam,
    S.
    nieksiazkowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Sam opis już nie zachęca...

    Pozdrawiam,

    http://mareandbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Sam opis faktycznie odrzuca, nie warto marnować czasu :D

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Opis już sam w sobie zniechęca. Szkoda czasu w takim razie 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpuszczam w takim razie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet opis nie zachęca do jej przeczytania, a więc odpuszczę jej lekturę

    Hubert z Thelunabook
    http://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej :o Nie lubię książek, których fabuła przypomina "Modę na sukces" także zdecydowanie podziękuję. Obserwuję i zapraszam: kraina-ksiazek-stelli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)