Jojo Moyes od samego początku na tyle dobrze prowadziła fabułę, że nie trzeba było czekać na rozwinięcie akcji, mając chęć odłożyć książkę i wrócić do niej później. Przynajmniej w moim odbiorze tak było.
sobota, listopada 05, 2016
Kiedy odszedłeś [Recenzja]
Jojo Moyes od samego początku na tyle dobrze prowadziła fabułę, że nie trzeba było czekać na rozwinięcie akcji, mając chęć odłożyć książkę i wrócić do niej później. Przynajmniej w moim odbiorze tak było.
sobota, listopada 05, 2016
Kiedy odszedłeś [Recenzja]
Jojo Moyes od samego początku na tyle dobrze prowadziła fabułę, że nie trzeba było czekać na rozwinięcie akcji, mając chęć odłożyć książkę i wrócić do niej później. Przynajmniej w moim odbiorze tak było.
15 komentarzy:
"Zanim się pojawiłeś" jeszcze nie miałam okazji czytać, ale coraz bardziej zachęcają mnie pozytywne opinie. Jeśli chodzi o "Kiedy odszedłeś", to jak sądzę z Twojej recenzji, nie odstaje poziomem od pierwszej części, więc tym bardziej muszę po nią sięgnąć!
OdpowiedzUsuń
Biblioteka książkowych recenzjiNiestety nie czytałam pierwszej części więc recenzję muszę odpuścić, a szkoda :( Jednak na pewno jak przeczytam to wrócę do tego post :D
OdpowiedzUsuń
Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON- Anonimowy11.11.16
Ja po obejrzeniu ''Zanim się pojawiłes'' znowu mam takiego kaca, że nie wiesz!!! Uwielbiam kontynuacje chociaz niecierpię Sama ale za to uwielbiam Lily. Sama nie cierpię bo caly czas porownywalam go z Willem i nie mogl wypaśc dobrze.. sama wiesz, a Lily byla wspanala bohaterka tylko troszke pogubiona w życiu. Najbardziej podobalo mi sie w tej ksiazce to że Will caly czas byl w niej obecny, duchowo:) Cala akcja kręcila sie w okol niego, i te przerozne wspomnienia, cud <3 Ja też chce rajstopy w paski!
OdpowiedzUsuń
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)
Sama nie wiem, trochę boję się przeczytać tą książkę. "Zanim się pojawiłeś" bardzo mi się podobało, płakałam jak bóbr i nie wiem czy... chcę to sobie zepsuć. Oczywiście pozytywne recenzje zachęcają, a jednak jakoś nie mogę się przekonać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
bookmoorning.blogspot.com
Zastanowię się jeszcze nad tą książką, gdyż "Zanim się pojawiłeś" tak średnio mi się podobało.
OdpowiedzUsuńJa muszę przeczytać zarówno pierwszą częšć jak i tą. Myśle, że mnie porwie. Zobaczymy tylko czy aż tak jak Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńObie książki dopiero przede mną.
OdpowiedzUsuńMBY bardzo mi się podobało, więc i po Kiedy odszedłeś też sięgnę, ale muszę trochę odczekać aż zapomnę o spoilerach, na które kiedyś wpadłam w jakiejś recenzji tej książki. ;/
OdpowiedzUsuńNie czytałam, aczkolwiek tytuł jest mi znany. Niestety ilość książek do przeczytania, nie pozwala mi sięgnąc po coś nowego :(
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale chętnie to zmienię ;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszam do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
+ także zostaję na dłużej :)
Nie czytałam Zanim się pojawiłeś, więc dobrze by było zachować kolejność ;)
OdpowiedzUsuń"Zanim się pojawiłeś" już przeczytałam i nie mogę się doczekać, aż zabiorę się za drugi tom. Przekonałaś mnie jeszcze bardziej, że muszę niezwłocznie przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com
"Zanim się pojawiłeś" jeszcze nie miałam okazji czytać, ale coraz bardziej zachęcają mnie pozytywne opinie. Jeśli chodzi o "Kiedy odszedłeś", to jak sądzę z Twojej recenzji, nie odstaje poziomem od pierwszej części, więc tym bardziej muszę po nią sięgnąć!
OdpowiedzUsuńBiblioteka książkowych recenzji
Niestety nie czytałam pierwszej części więc recenzję muszę odpuścić, a szkoda :( Jednak na pewno jak przeczytam to wrócę do tego post :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON
Najpierw muszę przeczytać pierwszą część, a później sięgnę po drugą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
bookwithhottea.blogspot.com/
Niestety nadal nie miałam okazji przeczytać żadnej książki Jojo Moyes. Mam nadzieję, że wkrótce pierwsza książka trafi w moje ręce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Jeszcze nie czytałam, ale chętnie przekonam się, jakie będą moje wrażenia. :)
OdpowiedzUsuńJa po obejrzeniu ''Zanim się pojawiłes'' znowu mam takiego kaca, że nie wiesz!!! Uwielbiam kontynuacje chociaz niecierpię Sama ale za to uwielbiam Lily. Sama nie cierpię bo caly czas porownywalam go z Willem i nie mogl wypaśc dobrze.. sama wiesz, a Lily byla wspanala bohaterka tylko troszke pogubiona w życiu. Najbardziej podobalo mi sie w tej ksiazce to że Will caly czas byl w niej obecny, duchowo:) Cala akcja kręcila sie w okol niego, i te przerozne wspomnienia, cud <3 Ja też chce rajstopy w paski!
OdpowiedzUsuń(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)