sobota, listopada 05, 2016

Kiedy odszedłeś [Recenzja]


Ta książka nie jest Wam obca, ponieważ mówiłam o niej w nowościach. Mamy do czynienia z drugą częścią Zanim się pojawiłeś, autorstwa Jojo Moyes. Wszystko przedstawiłam w filmiku. Będą spojlery! Ostrzegam. :) 


Tytuł: Kiedy Odszedłeś.
Autor: Jojo Moyes.
Opis: Nie myśl o mnie za często…
Po prostu żyj dobrze.
Po prostu żyj.
Will
Tyle że Lou nie ma pojęcia, jak to zrobić. I trudno jej się dziwić.
A jednak Kiedy odszedłeś to nie tylko historia o podnoszeniu się po utraconej miłości, lecz także inspirująca opowieść o nowych początkach. Pamiętając o obietnicy złożonej ukochanemu, Lou stara się znajdować nowe powody, dla których warto czekać na każdy kolejny dzień.


Pierwsze wrażenie 
Pierwsze przeczytane kartki od razu mnie wciągnęły w otchłań książki i nie uwolniły do samego końca. Naprawdę. Miałam wrażenie, ze nie oderwę się od tej lektury. Prawie przejechałam stację, gdy byłam w pociągu, jadąc do szkoły. Historia Lou już w pierwszej części mnie fascynowała. Natomiast tak bardzo byłam ciekawa co z nią będzie po śmierci Willa, jak sobie z tym wszystkim poradzi.
Jojo Moyes od samego początku na tyle dobrze prowadziła fabułę, że nie trzeba było czekać na rozwinięcie akcji, mając chęć odłożyć książkę i wrócić do niej później. Przynajmniej w moim odbiorze tak było.
Znalezione obrazy dla zapytania emilia clarke gif
Styl pisania
Tutaj nie zamierzam się za bardzo rozwodzić. Jeśli czytaliście Zanim się pojawiłeś, lub moją recenzję o tej książce, wiecie, że według mnie Jojo Moyes ma świetny styl pisania. Lekki, przyjemny, bardzo dobrze rozwija dialogi. Są one ciekawe, zabawne, a nie sztuczne i patetyczne. Tego bym nie zniosła. Uważa na powtórzenia, z tym nie spotkałam się w jej książkach. Przekleństwa również zdarzają się bardzo, bardzo rzadko, dzięki temu lektura jest przyjemniejsza dla czytelnika.

Kreowanie bohaterów
Najpierw odniosę się do cudownej Lou, która zdobyła moje serce już w pierwszej części. Beztroska, radosna, kolorowa postać, która miała bardzo specyficzne poczucie humoru. W Kiedy Odszedłeś widzimy ją jako kobietę silną, bo walczącą ze stratą kogoś ważnego, próbującą poukładać sobie wszystko od nowa. Lou szuka celu, drogi, po której teraz ma stąpać. 
W między czasie w jej życiu pojawia się Sam oraz Lily. Nie chcę dużo o nich zdradzać, ale bardzo namieszają, co będzie głównym wątkiem książki. Sam, jak łatwo się domyślić, zdobędzie serce głównej bohaterki. Ma zupełnie inny charakter niż Will. To też mi się podoba. To, że autorka nie powielała charakterów.

Znalezione obrazy dla zapytania emilia clarke gif
Zaciekawienie
Od pierwszej strony do ostatniej, Jojo Moyes trzyma nas w zaciekawieniu. Takie było moje wrażenie. Każdy wątek był ciekawy, nie nudziłam się, przewracając kartki. Sądzę, że kontynuacja Zanim się pojawiłeś, jest naprawdę dobrą książką.

Reasumując 
Wrócę do tej książki z całą pewnością. Bohaterowie zapadną mi w pamięć. I oto właśnie chodzi, by to, co przeczytamy, żyło w nas jeszcze przez długi czas. Jojo Moyes jest bardzo dobrą aktorką, moją inspiracją i gorąco zachęcam do przeczytania jej powieści. Moim zdaniem – nie zawiedziecie się.

emilia clarke

Chętnie poczytam Wasze komentarze na temat tej książki. Czytaliście? Zamierzacie? Czekam! :)

15 komentarzy:

  1. Sama nie wiem, trochę boję się przeczytać tą książkę. "Zanim się pojawiłeś" bardzo mi się podobało, płakałam jak bóbr i nie wiem czy... chcę to sobie zepsuć. Oczywiście pozytywne recenzje zachęcają, a jednak jakoś nie mogę się przekonać.
    Pozdrawiam,
    bookmoorning.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanowię się jeszcze nad tą książką, gdyż "Zanim się pojawiłeś" tak średnio mi się podobało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja muszę przeczytać zarówno pierwszą częšć jak i tą. Myśle, że mnie porwie. Zobaczymy tylko czy aż tak jak Ciebie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie książki dopiero przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  5. MBY bardzo mi się podobało, więc i po Kiedy odszedłeś też sięgnę, ale muszę trochę odczekać aż zapomnę o spoilerach, na które kiedyś wpadłam w jakiejś recenzji tej książki. ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam, aczkolwiek tytuł jest mi znany. Niestety ilość książek do przeczytania, nie pozwala mi sięgnąc po coś nowego :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam, ale chętnie to zmienię ;)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    + także zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam Zanim się pojawiłeś, więc dobrze by było zachować kolejność ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Zanim się pojawiłeś" już przeczytałam i nie mogę się doczekać, aż zabiorę się za drugi tom. Przekonałaś mnie jeszcze bardziej, że muszę niezwłocznie przeczytać tą książkę.
    Pozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. "Zanim się pojawiłeś" jeszcze nie miałam okazji czytać, ale coraz bardziej zachęcają mnie pozytywne opinie. Jeśli chodzi o "Kiedy odszedłeś", to jak sądzę z Twojej recenzji, nie odstaje poziomem od pierwszej części, więc tym bardziej muszę po nią sięgnąć!

    Biblioteka książkowych recenzji

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety nie czytałam pierwszej części więc recenzję muszę odpuścić, a szkoda :( Jednak na pewno jak przeczytam to wrócę do tego post :D

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  12. Najpierw muszę przeczytać pierwszą część, a później sięgnę po drugą :)
    Pozdrawiam, Ola
    bookwithhottea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety nadal nie miałam okazji przeczytać żadnej książki Jojo Moyes. Mam nadzieję, że wkrótce pierwsza książka trafi w moje ręce.

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie czytałam, ale chętnie przekonam się, jakie będą moje wrażenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy11.11.16

    Ja po obejrzeniu ''Zanim się pojawiłes'' znowu mam takiego kaca, że nie wiesz!!! Uwielbiam kontynuacje chociaz niecierpię Sama ale za to uwielbiam Lily. Sama nie cierpię bo caly czas porownywalam go z Willem i nie mogl wypaśc dobrze.. sama wiesz, a Lily byla wspanala bohaterka tylko troszke pogubiona w życiu. Najbardziej podobalo mi sie w tej ksiazce to że Will caly czas byl w niej obecny, duchowo:) Cala akcja kręcila sie w okol niego, i te przerozne wspomnienia, cud <3 Ja też chce rajstopy w paski!
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

sobota, listopada 05, 2016

Kiedy odszedłeś [Recenzja]


Ta książka nie jest Wam obca, ponieważ mówiłam o niej w nowościach. Mamy do czynienia z drugą częścią Zanim się pojawiłeś, autorstwa Jojo Moyes. Wszystko przedstawiłam w filmiku. Będą spojlery! Ostrzegam. :) 


Tytuł: Kiedy Odszedłeś.
Autor: Jojo Moyes.
Opis: Nie myśl o mnie za często…
Po prostu żyj dobrze.
Po prostu żyj.
Will
Tyle że Lou nie ma pojęcia, jak to zrobić. I trudno jej się dziwić.
A jednak Kiedy odszedłeś to nie tylko historia o podnoszeniu się po utraconej miłości, lecz także inspirująca opowieść o nowych początkach. Pamiętając o obietnicy złożonej ukochanemu, Lou stara się znajdować nowe powody, dla których warto czekać na każdy kolejny dzień.


Pierwsze wrażenie 
Pierwsze przeczytane kartki od razu mnie wciągnęły w otchłań książki i nie uwolniły do samego końca. Naprawdę. Miałam wrażenie, ze nie oderwę się od tej lektury. Prawie przejechałam stację, gdy byłam w pociągu, jadąc do szkoły. Historia Lou już w pierwszej części mnie fascynowała. Natomiast tak bardzo byłam ciekawa co z nią będzie po śmierci Willa, jak sobie z tym wszystkim poradzi.
Jojo Moyes od samego początku na tyle dobrze prowadziła fabułę, że nie trzeba było czekać na rozwinięcie akcji, mając chęć odłożyć książkę i wrócić do niej później. Przynajmniej w moim odbiorze tak było.
Znalezione obrazy dla zapytania emilia clarke gif
Styl pisania
Tutaj nie zamierzam się za bardzo rozwodzić. Jeśli czytaliście Zanim się pojawiłeś, lub moją recenzję o tej książce, wiecie, że według mnie Jojo Moyes ma świetny styl pisania. Lekki, przyjemny, bardzo dobrze rozwija dialogi. Są one ciekawe, zabawne, a nie sztuczne i patetyczne. Tego bym nie zniosła. Uważa na powtórzenia, z tym nie spotkałam się w jej książkach. Przekleństwa również zdarzają się bardzo, bardzo rzadko, dzięki temu lektura jest przyjemniejsza dla czytelnika.

Kreowanie bohaterów
Najpierw odniosę się do cudownej Lou, która zdobyła moje serce już w pierwszej części. Beztroska, radosna, kolorowa postać, która miała bardzo specyficzne poczucie humoru. W Kiedy Odszedłeś widzimy ją jako kobietę silną, bo walczącą ze stratą kogoś ważnego, próbującą poukładać sobie wszystko od nowa. Lou szuka celu, drogi, po której teraz ma stąpać. 
W między czasie w jej życiu pojawia się Sam oraz Lily. Nie chcę dużo o nich zdradzać, ale bardzo namieszają, co będzie głównym wątkiem książki. Sam, jak łatwo się domyślić, zdobędzie serce głównej bohaterki. Ma zupełnie inny charakter niż Will. To też mi się podoba. To, że autorka nie powielała charakterów.

Znalezione obrazy dla zapytania emilia clarke gif
Zaciekawienie
Od pierwszej strony do ostatniej, Jojo Moyes trzyma nas w zaciekawieniu. Takie było moje wrażenie. Każdy wątek był ciekawy, nie nudziłam się, przewracając kartki. Sądzę, że kontynuacja Zanim się pojawiłeś, jest naprawdę dobrą książką.

Reasumując 
Wrócę do tej książki z całą pewnością. Bohaterowie zapadną mi w pamięć. I oto właśnie chodzi, by to, co przeczytamy, żyło w nas jeszcze przez długi czas. Jojo Moyes jest bardzo dobrą aktorką, moją inspiracją i gorąco zachęcam do przeczytania jej powieści. Moim zdaniem – nie zawiedziecie się.

emilia clarke

Chętnie poczytam Wasze komentarze na temat tej książki. Czytaliście? Zamierzacie? Czekam! :)

15 komentarzy:

  1. Sama nie wiem, trochę boję się przeczytać tą książkę. "Zanim się pojawiłeś" bardzo mi się podobało, płakałam jak bóbr i nie wiem czy... chcę to sobie zepsuć. Oczywiście pozytywne recenzje zachęcają, a jednak jakoś nie mogę się przekonać.
    Pozdrawiam,
    bookmoorning.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanowię się jeszcze nad tą książką, gdyż "Zanim się pojawiłeś" tak średnio mi się podobało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja muszę przeczytać zarówno pierwszą częšć jak i tą. Myśle, że mnie porwie. Zobaczymy tylko czy aż tak jak Ciebie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie książki dopiero przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  5. MBY bardzo mi się podobało, więc i po Kiedy odszedłeś też sięgnę, ale muszę trochę odczekać aż zapomnę o spoilerach, na które kiedyś wpadłam w jakiejś recenzji tej książki. ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam, aczkolwiek tytuł jest mi znany. Niestety ilość książek do przeczytania, nie pozwala mi sięgnąc po coś nowego :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam, ale chętnie to zmienię ;)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    + także zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam Zanim się pojawiłeś, więc dobrze by było zachować kolejność ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Zanim się pojawiłeś" już przeczytałam i nie mogę się doczekać, aż zabiorę się za drugi tom. Przekonałaś mnie jeszcze bardziej, że muszę niezwłocznie przeczytać tą książkę.
    Pozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. "Zanim się pojawiłeś" jeszcze nie miałam okazji czytać, ale coraz bardziej zachęcają mnie pozytywne opinie. Jeśli chodzi o "Kiedy odszedłeś", to jak sądzę z Twojej recenzji, nie odstaje poziomem od pierwszej części, więc tym bardziej muszę po nią sięgnąć!

    Biblioteka książkowych recenzji

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety nie czytałam pierwszej części więc recenzję muszę odpuścić, a szkoda :( Jednak na pewno jak przeczytam to wrócę do tego post :D

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  12. Najpierw muszę przeczytać pierwszą część, a później sięgnę po drugą :)
    Pozdrawiam, Ola
    bookwithhottea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety nadal nie miałam okazji przeczytać żadnej książki Jojo Moyes. Mam nadzieję, że wkrótce pierwsza książka trafi w moje ręce.

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie czytałam, ale chętnie przekonam się, jakie będą moje wrażenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy11.11.16

    Ja po obejrzeniu ''Zanim się pojawiłes'' znowu mam takiego kaca, że nie wiesz!!! Uwielbiam kontynuacje chociaz niecierpię Sama ale za to uwielbiam Lily. Sama nie cierpię bo caly czas porownywalam go z Willem i nie mogl wypaśc dobrze.. sama wiesz, a Lily byla wspanala bohaterka tylko troszke pogubiona w życiu. Najbardziej podobalo mi sie w tej ksiazce to że Will caly czas byl w niej obecny, duchowo:) Cala akcja kręcila sie w okol niego, i te przerozne wspomnienia, cud <3 Ja też chce rajstopy w paski!
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)