Uwaga! Wysyłacie do mnie prośby o szablon, chociaż Monika już dawno odeszła z tego bloga.
piątek, lipca 01, 2016
Zanim się pojawiłeś [Recenzja]
Uwaga! Wysyłacie do mnie prośby o szablon, chociaż Monika już dawno odeszła z tego bloga.
piątek, lipca 01, 2016
Zanim się pojawiłeś [Recenzja]
Uwaga! Wysyłacie do mnie prośby o szablon, chociaż Monika już dawno odeszła z tego bloga.
17 komentarzy:
Och, również uwielbiam historie Lou i Willa. To naprawdę wspaniała książka. Teraz tylko marzy mi się, aby naciągnąć któregoś z rodziców, aby zawiózł mnie do kina, bo chcę zobaczyć to wszystko na wielkim ekranie.
OdpowiedzUsuń
http://wielopasja.blogspot.com/Film świetny, nawet uroniłam parę łez, a gra aktorska cudowna. Sam i Emilia do duet idealny, nie mogliby dobrać lepszych aktorów. Co do książki - tu klapa, totalnie nie w moim guście, kreowanie bohaterów, język, jestem na nie. Co prawda jestem dopiero w trakcie czytania, ale odkładam tę książkę co pół godziny i szczęściem będzie, jeśli w ogóle ją skończę. :)
OdpowiedzUsuń
Pozdrawiam, Natalia z natalie-and-books.blogspot.comOdpowiedziA mnie właśnie uwiódł styl pisania autorki i poczucie humoru. Ale to juz zależy od gustu czytelnika :)
Usuń
Słyszałam o tej książce same dobre opinię podobnie jak o filmie. Sama jej nie czytałam, jestem miłośniczką klasyki takiej jak Wichrowe Wzgórza i czasamo trudno mi się czytaja powieści pisane współczesnym językiem. Nie oznacza to, że wcale nie czytam tego co wydane obecnie. Może kiedyś ją przeczytaj, a biorąc pod uwagę ostatnie promocję w księgarniach będzie to szybciej niż póżniej
OdpowiedzUsuńKsiążkę już przeczytałam, na ekranizacji też byłam w kinie. Książką była świetna poza końcówką, która mnie strasznie wkurzyła. Ja liczyłam na coś innego, a tu Will okazał się egoistycznym dupkiem, według mojej opinii. Wszyscy się nad książką zachwycają i zastanawiam się, czy ktoś w ogóle podziela moje zdanie odnośnie końcówki. No, ale trudno, swoje zdanie mam i go nie zmienię. Serio nie wiem co mam o tej książce myśleć, bo naprawdę polubiłam Lou i styl pisania autorki. Historia była oryginalna i wciągająca. Chyba moja opinia zostanie mieszana, po prostu. Fajny filmik :)
OdpowiedzUsuń
Pozdrawiam Tris *.* z http://hopebravestory.blogspot.com/Nie miałam okazji an przeczytać książki ani obejrzeć filmu. Wiem, że być może dużo tracę, ale irytuje mnie popularność "Zanim się pojawiłeś". W każdej księgarni widzę okładki, na każdym słupie plakaty. Zwyczajnie to już dla mnie zbyt wiele...
OdpowiedzUsuń
Pozdrawiam
Caroline LivreKsiążkę uwielbiam, filmu nadal nie widziałam, bo w moim mieście już nie grali, jak się zdecydowałam iść. Pewnie poczekam, aż film wyjdzie na dvd i sobie kupię, bo coś czuję, że i tak będę do niego często wracała ;)
OdpowiedzUsuń
Pozdrawiam,
Amanda Says
Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)
Och, również uwielbiam historie Lou i Willa. To naprawdę wspaniała książka. Teraz tylko marzy mi się, aby naciągnąć któregoś z rodziców, aby zawiózł mnie do kina, bo chcę zobaczyć to wszystko na wielkim ekranie.
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com/
Naprawdę polecam!
UsuńFilm świetny, nawet uroniłam parę łez, a gra aktorska cudowna. Sam i Emilia do duet idealny, nie mogliby dobrać lepszych aktorów. Co do książki - tu klapa, totalnie nie w moim guście, kreowanie bohaterów, język, jestem na nie. Co prawda jestem dopiero w trakcie czytania, ale odkładam tę książkę co pół godziny i szczęściem będzie, jeśli w ogóle ją skończę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Natalia z natalie-and-books.blogspot.com
A mnie właśnie uwiódł styl pisania autorki i poczucie humoru. Ale to juz zależy od gustu czytelnika :)
UsuńSłyszałam o tej książce same dobre opinię podobnie jak o filmie. Sama jej nie czytałam, jestem miłośniczką klasyki takiej jak Wichrowe Wzgórza i czasamo trudno mi się czytaja powieści pisane współczesnym językiem. Nie oznacza to, że wcale nie czytam tego co wydane obecnie. Może kiedyś ją przeczytaj, a biorąc pod uwagę ostatnie promocję w księgarniach będzie to szybciej niż póżniej
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie jakoś nie przyciąga, ale może chętniej skuszę się na film.
OdpowiedzUsuńKsiążkę już przeczytałam, na ekranizacji też byłam w kinie. Książką była świetna poza końcówką, która mnie strasznie wkurzyła. Ja liczyłam na coś innego, a tu Will okazał się egoistycznym dupkiem, według mojej opinii. Wszyscy się nad książką zachwycają i zastanawiam się, czy ktoś w ogóle podziela moje zdanie odnośnie końcówki. No, ale trudno, swoje zdanie mam i go nie zmienię. Serio nie wiem co mam o tej książce myśleć, bo naprawdę polubiłam Lou i styl pisania autorki. Historia była oryginalna i wciągająca. Chyba moja opinia zostanie mieszana, po prostu. Fajny filmik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Tris *.* z http://hopebravestory.blogspot.com/
Byłam w kinie i jestem w trakcie lektury. W obu przypadkach jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńHistoria, wydawać by się mogło, tak bardzo banalna, jest przepiękna <3
Bardzo miło się Ciebie słucha, na pewno zostanę na dłużej :)
Pozdrawiam!
napolceiwsercu.blogspot.com
Zgadzam się książka jest niesamowita, nie można jej ominąć. teraz czas na drugą część!
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji an przeczytać książki ani obejrzeć filmu. Wiem, że być może dużo tracę, ale irytuje mnie popularność "Zanim się pojawiłeś". W każdej księgarni widzę okładki, na każdym słupie plakaty. Zwyczajnie to już dla mnie zbyt wiele...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre
Kocham Lou i Willa, kocham to, jak Moyes opisała tę historię. Uwielbiam ekranizacje, a piosenki, które się w niej znajdują... Magia! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Książki jeszcze nie czytałam, jakoś za dużo wokół niej szumu, ale za to byłam na filmie, który nie okazał się dla mnie tak wzruszający jak oczekiwałam. zobaczymy jaka okaże się książka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOglądałam tylko film. Był świetny. A książka... kiedyś na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanych wakacji: https://kochaneksiazki.blogspot.com/
Byłam w kinie i film mnie zachwycił. Za książkę zamierzam się zabrać jeszcze w te wakacje, choć jestem troszkę zawiedziona, że ominę ten element zaskoczenia na końcu, bo już wiem, jak potoczą się losy bohaterów.
OdpowiedzUsuńKsiążkę uwielbiam, filmu nadal nie widziałam, bo w moim mieście już nie grali, jak się zdecydowałam iść. Pewnie poczekam, aż film wyjdzie na dvd i sobie kupię, bo coś czuję, że i tak będę do niego często wracała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amanda Says
Uwielbiam tę książkę. Jedna z nielicznych na których płakałam i nie mogłam się od niej oderwać. Jednak po kontynuację nie planuję sięgać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
isareadsbooks.blogspot.com
Zamierzam przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest stron - kilk!