wtorek, lutego 05, 2019

SAVE ME. Mona Kasten powraca [recenzja PRZEDPREMIEROWA]


Autorka: Mona Kasten.
Opis: Pochodzą z różnych światów, a jednak są sobie przeznaczeni.
Pieniądze, luksusy, imprezy i władza – dla Ruby Bell to wszystko nie ma najmniejszego znaczenia. Odkąd dzięki stypendium może uczęszczać do elitarnego liceum Maxton Hall, robi co w jej mocy, by nie rzucać się w oczy innym uczniom.
A zwłaszcza Jamesowi Beaufortowi, nieformalnemu przywódcy szkolnej elity. Jest zbyt arogancki, zbyt bogaty, zbyt przystojny. O ile największym marzeniem Ruby są studia w Oksfordzie, on zdaje się żyć od imprezy do imprezy.
Jednak pewnego dnia Ruby poznaje starannie skrywaną tajemnicę; dowiaduje się o czymś, co zniszczyłoby reputacje rodziny Jamesa, gdyby ta informacja trafiła do opinii publicznej. I nagle James nie może jej dłużej nie zauważać. I choć Ruby nigdy nie chciała należeć do jego świata, ani James, ani jej uczucia nie zostawiają jej żadnego wyboru

PREMIERA JUŻ 13 LUTEGO
Jestem fanką twórczości Mony Kasten od kiedy w moje ręce trafiła Begin Again, początek serii. Zakochałam się w postaciach i ich przygodach, a wyraz tego mogliście przeczytać na blogu oraz usłyszeć w moich pogadankach na Instagramie. Lubię mówić o tej serii, lubię zachęcać Was do przeczytania wszystkich trzech tomów. Jednakże teraz mam nową okazję do mówienia o Monie Kasten. Na rynek wchodzi pierwsza część SAVE ME. Znowu coś nowego!
Książki Kasten są młodzieżówkami, ale przekonałam się, że autorka nie pisze głupiutkich powieści o jeszcze bardziej głupiutkich bohaterach. Jej książki są sensowne, ciekawe i co najważniejsze, zabawne. Urzeka mnie stylem pisanie i prowadzenia dialogów. Kolejny raz dowiodła, że mogę sięgać po jej powieści z zamkniętymi oczami, bo i tak mi się spodobają.
Save me opiera się na schemacie dwóch różnych świat. Chłopaka z bogatej rodziny, uprawiającego sport oraz dziewczyny z mniej zamożnej rodziny, organizującej swoje życie według kolorów flamastra. Ruby Bell widzi coś, czego nie powinna. Widzi siostrę Jamesa Beauforta w jednoznacznej sytuacji z nauczycielem. James bardzo kocha swoją siostrę i zawsze staje w honorze rodziny. Poza tym jest przekonany, że jemu nikt nie odmawia. I tutaj musi pogodzić się z rozczarowaniem.
Ruby nie wykorzystuje sensacyjnych wieści, by wywołać burzę w szkole. Jest spokojną osobą, której zależy na niewidzialności, a James tego nie rozumie i nie potrafi jej zaufać.
Mona Kasten opiera się na schematach, ale bardzo ciężko jest je ominąć, gdy tworzy się książki młodzieżowe czy romanse. Jednak dodaje świeżości w dialogach oraz opisuje bohaterów tak, że potrafimy ich nie lubić lub też wręcz przeciwnie, czujemy nienawiść. Postacie mają charaktery, nie są pustymi słowami na kartkach papieru. I co za zaskoczenie… Mają mózgi. Często spotykam się z bohaterami w książkach, którzy są tak bardzo głupi i infantylni. Akurat Kasten jeszcze nie zawiodła mnie w tej kwestii.
Save me jest wciągającą powieścią o losach dwójki ludzi, którzy kończą szkołę i przed sobą mają zaplanowaną przyszłość. Ich drogi splatają się ze sobą, choć nikt tego nie przewidywał. Książka ukazuje proces zmiany w Jamesie pod wpływem Ruby i miło się o tym czyta. To bardzo dobrze, gdy bohater zaczyna dostrzegać własne błędy.
Kocham tę autorkę za nietuzinkowe postacie, nawet jeśli fabuła brzmi na trochę oklepaną. To, co wkłada w serca i usta bohaterów, wystarczy, by zatracić się w całej historii. Dwa przeciwieństwa, dwa inne światy – ale chyba jednak potrafią się dogadać, a między nimi może obudzić się jakieś głębsze uczucie? Przekonajcie się, sięgając po nową powieść Mony Kasten. Zachwalam, bo jeszcze się nie zawiodłam. Zachwalam, bo nigdy nie mogę oderwać się od jej książki. Zachwalam, bo wiem, że to co przeczytałam, rzeczywiście było DOBRE. Polecam Wam serdecznie! I Save me, jak i serię Begin Again, jeśli nie mieliście okazji jej czytać.


Za możliwość przeczytania przedpremierowo dziękuję wydawnictwu Jaguar oraz dziękuję za zaufanie i możliwość patronowania pierwszego tomu.
Znalezione obrazy dla zapytania jaguar wydawnictwo


6 komentarzy:

  1. Twórczość autorki jest jeszcze przede mną, ale na pewno się to zmieni. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się okładka! Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już nie mogę się doczekać, aż powieść ta wpadnie w moje ręce <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Seria Again była boska (dobra, dobra, przyznaję - trzeci tom nadal przede mną, ale niedługo postaram się nadrobić! wiec myślę, że z chęcią poznam i tę serię :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chciałabym poznać tę historię i chyba niedługo zamówię sobie tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna okładka, aż prosi się, żeby po nią sięgnąć :).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

wtorek, lutego 05, 2019

SAVE ME. Mona Kasten powraca [recenzja PRZEDPREMIEROWA]


Autorka: Mona Kasten.
Opis: Pochodzą z różnych światów, a jednak są sobie przeznaczeni.
Pieniądze, luksusy, imprezy i władza – dla Ruby Bell to wszystko nie ma najmniejszego znaczenia. Odkąd dzięki stypendium może uczęszczać do elitarnego liceum Maxton Hall, robi co w jej mocy, by nie rzucać się w oczy innym uczniom.
A zwłaszcza Jamesowi Beaufortowi, nieformalnemu przywódcy szkolnej elity. Jest zbyt arogancki, zbyt bogaty, zbyt przystojny. O ile największym marzeniem Ruby są studia w Oksfordzie, on zdaje się żyć od imprezy do imprezy.
Jednak pewnego dnia Ruby poznaje starannie skrywaną tajemnicę; dowiaduje się o czymś, co zniszczyłoby reputacje rodziny Jamesa, gdyby ta informacja trafiła do opinii publicznej. I nagle James nie może jej dłużej nie zauważać. I choć Ruby nigdy nie chciała należeć do jego świata, ani James, ani jej uczucia nie zostawiają jej żadnego wyboru

PREMIERA JUŻ 13 LUTEGO
Jestem fanką twórczości Mony Kasten od kiedy w moje ręce trafiła Begin Again, początek serii. Zakochałam się w postaciach i ich przygodach, a wyraz tego mogliście przeczytać na blogu oraz usłyszeć w moich pogadankach na Instagramie. Lubię mówić o tej serii, lubię zachęcać Was do przeczytania wszystkich trzech tomów. Jednakże teraz mam nową okazję do mówienia o Monie Kasten. Na rynek wchodzi pierwsza część SAVE ME. Znowu coś nowego!
Książki Kasten są młodzieżówkami, ale przekonałam się, że autorka nie pisze głupiutkich powieści o jeszcze bardziej głupiutkich bohaterach. Jej książki są sensowne, ciekawe i co najważniejsze, zabawne. Urzeka mnie stylem pisanie i prowadzenia dialogów. Kolejny raz dowiodła, że mogę sięgać po jej powieści z zamkniętymi oczami, bo i tak mi się spodobają.
Save me opiera się na schemacie dwóch różnych świat. Chłopaka z bogatej rodziny, uprawiającego sport oraz dziewczyny z mniej zamożnej rodziny, organizującej swoje życie według kolorów flamastra. Ruby Bell widzi coś, czego nie powinna. Widzi siostrę Jamesa Beauforta w jednoznacznej sytuacji z nauczycielem. James bardzo kocha swoją siostrę i zawsze staje w honorze rodziny. Poza tym jest przekonany, że jemu nikt nie odmawia. I tutaj musi pogodzić się z rozczarowaniem.
Ruby nie wykorzystuje sensacyjnych wieści, by wywołać burzę w szkole. Jest spokojną osobą, której zależy na niewidzialności, a James tego nie rozumie i nie potrafi jej zaufać.
Mona Kasten opiera się na schematach, ale bardzo ciężko jest je ominąć, gdy tworzy się książki młodzieżowe czy romanse. Jednak dodaje świeżości w dialogach oraz opisuje bohaterów tak, że potrafimy ich nie lubić lub też wręcz przeciwnie, czujemy nienawiść. Postacie mają charaktery, nie są pustymi słowami na kartkach papieru. I co za zaskoczenie… Mają mózgi. Często spotykam się z bohaterami w książkach, którzy są tak bardzo głupi i infantylni. Akurat Kasten jeszcze nie zawiodła mnie w tej kwestii.
Save me jest wciągającą powieścią o losach dwójki ludzi, którzy kończą szkołę i przed sobą mają zaplanowaną przyszłość. Ich drogi splatają się ze sobą, choć nikt tego nie przewidywał. Książka ukazuje proces zmiany w Jamesie pod wpływem Ruby i miło się o tym czyta. To bardzo dobrze, gdy bohater zaczyna dostrzegać własne błędy.
Kocham tę autorkę za nietuzinkowe postacie, nawet jeśli fabuła brzmi na trochę oklepaną. To, co wkłada w serca i usta bohaterów, wystarczy, by zatracić się w całej historii. Dwa przeciwieństwa, dwa inne światy – ale chyba jednak potrafią się dogadać, a między nimi może obudzić się jakieś głębsze uczucie? Przekonajcie się, sięgając po nową powieść Mony Kasten. Zachwalam, bo jeszcze się nie zawiodłam. Zachwalam, bo nigdy nie mogę oderwać się od jej książki. Zachwalam, bo wiem, że to co przeczytałam, rzeczywiście było DOBRE. Polecam Wam serdecznie! I Save me, jak i serię Begin Again, jeśli nie mieliście okazji jej czytać.


Za możliwość przeczytania przedpremierowo dziękuję wydawnictwu Jaguar oraz dziękuję za zaufanie i możliwość patronowania pierwszego tomu.
Znalezione obrazy dla zapytania jaguar wydawnictwo


6 komentarzy:

  1. Twórczość autorki jest jeszcze przede mną, ale na pewno się to zmieni. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się okładka! Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już nie mogę się doczekać, aż powieść ta wpadnie w moje ręce <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Seria Again była boska (dobra, dobra, przyznaję - trzeci tom nadal przede mną, ale niedługo postaram się nadrobić! wiec myślę, że z chęcią poznam i tę serię :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chciałabym poznać tę historię i chyba niedługo zamówię sobie tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna okładka, aż prosi się, żeby po nią sięgnąć :).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)